25 października 2011

Jesienny dzień z Dynią

Dziś wyjątkowo udany kulinarnie dzień - nasz dzień z dynią. Jesień bez dyni to jak jesień bez spadających liści.



































Kupiłam sporą ćwiarteczkę dyni z myślą o pikantnej zupie krem z dodatkiem chilli.

Jest bardzo prosta do przygotowania a niezmiernie pyszna i zdrowa.




































Kawałek dałam Panu Poślubionemu do starcia na muffinki z dynią, które pachniały w całym domu wieczorem.




































Zupa krem z dyni gotowa. Podana ze świeżo posiekaną natką pietruszki i z pestkami z... dyni. :)
Samo zdrowie!





















































Na drugie danie szykuje się tarta z cukinią.






































































Raz dwa trzy i gotowe - lubię pyszne i szybkie przepisy!




































Hmm... wyjątkowo lubię pisać o tartach i je smakować. :)





















































Przy okazji robienia czegoś z dyni warto zachować troszeczkę na muffinki. (wystarczy szklanka startej dyni - ja dodałam ciut więcej)

Przy okazji wykorzystałam urocze foremki kupione w nietypowym (jak na takie kulinarne produkty) sklepie.




































Zmodyfikowałam zupełnie przepis i zabrałam się do pracy. Po prostu uwielbiam domowe wypieki! Nie tylko dlatego, że są zdrowsze bo wiem z czego są zrobione. Dzień z unoszącym się zapachem ciasta/ciasteczek po domu zawsze jest wyjątkowy. Poza tym po raz pierwszy wykorzystałam dynię w cieście! :)





















































Muffinki wyszły trochę niezgrabne (ciasta starczyłoby na 20 foremek ja rozlałam je do 18tu !)
Zapach i smak? Nie do opisania - palce lizać - nawet na surowo! :) 





















































Polecam dynię! W jesienne dni potrzebujemy zdrowych smakołyków!
SHARE:

16 komentarzy

  1. Cudowne muffinki, ale tarta mnie powaliła. Zapachniało mi gorgonzollą i dynią. Jutro koniecznie muszę coś upiec! Wszystko u Ciebie jest takie domowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. wyrzuc kota ze stolu,od garnkow,mebli,niech siedzi w kuweciw.nie zjadlabym niczego u ciebie

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym u Ciebie zjadla wszystko:) Dynia 'chodzi' za mną juz od tygodnia...a teraz już wiem co bedę jeść przez najbliższe dni:)

    te muffiny, ach! Dalabym sobie paluszka obciąć za przepis kochana!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglada pysznie !!! Prosze o przepis na zupke i muffinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą- w domu powinno pachnieć świeżym ciastem, jesienią najlepiej cynamonowym :-)

    Skąd te cudowne foremki do muffinów?

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja uwielbiam powidła dyniowo-jabłkowe...pycha...Mogę zjęść całą zawartość słoika zanim trafi do ciasta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie :) Bardzo to pysznie wszystko wygląda i mam ogromną prośbę :) Czy mogłabyś umieścić gdzieś przepis na ta smakowicie wyglądającą tarte? Ślinka mi cieknie na klawiaturę od samego patrzenia :) Bardzo proszę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak..tak....prosimy przepisy!!! zwłaszcza na tarte i muffinki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ja tez zjadlabym u Ciebie wszystko! nawet z zamknietymi oczami ;) nasza yoko tez bardzo lubi towarzyszyc mi w kuchni kiedy gotuje i nie widze w tym nic zlego. Alez narobilas wszystkim smaku tymi muffinami ;))

    pyanko mam, gdzie kupujesz te .. "tacki" ?! mozna je tak nazwac?! te w ktorych na parapetach masz kwiatki i wkuchni na stole tez masz cos w tym stylu .. szukam i szukam i znalezc nie moge ;) sciskam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  10. Muffiny wyglądają pysznie, a czaję się na marchewkowe:)

    OdpowiedzUsuń
  11. hej, ale pysznosci, mniam:)...czy ja moglabym poprosic o przepis na tarte z cukinia ...prosze:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochani! Jak znajdę tylko chwilkę to wypisze przepisy. Potrzeba na to trochę odrobinkę czasu, bo jak już Wam wielokrotnie pisałam wiele u mnie gotowania 'na oko'. :)
    Często zaglądam do internetu po przepisy ale tylko w formie inspiracji. Coś mi zawsze nie pasuje, więc zmieniam przepis po swojemu, modyfikuje a czasami odwracam do góry nogami. :) I jakoś wychodzi. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. pyszności jesteś niesamowita! pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie gniewaj się że to powiem ale jesteś taką sympatyczną dziewczyną z ogromną wyobrażnią a ten cały Pan poślubiony to ma minę jak kwaśna cytryna, w ogóle tu nie pasuje :) psuje krajobraz ;)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig