04 września 2013

Wrzesień Jesień

Jeszcze lato się tli i w środkowej Polsce panuje przepiękna pogoda. Jednak wrzesień zawsze kojarzy mi się z nowym rokiem i nadchodzącą jesienią. Uwielbiam ten okres. Wszystko wraca do życia, po ulicach chodzą uczniowie czy przyszłoroczni maturzyści oraz wypoczęci, wygrzani słońcem urlopowicze. Drzewa zaczynają rozbrzmiewać kolorami, a popołudnia są pełne niskiego, zachodzącego słońca. Zachwycają mnie panujące kolory, są bardziej wytworne, zimne i eleganckie. Uwielbiam jesienną modę. Kryjące rajtuzy, ciemniejsze torby, cięższe perfumy, płaszcze, apaszki...

Od jakiegoś czasu robiłam sobie listę rzeczy, których potrzebuję na nadchodzącą jesień i wybrałam się na zakupy. Część rzeczy* udało mi się znaleźć znacznie taniej niż planowałam, więc mogłam sobie pozwolić na małe szaleństwo i kupić dwa kosmetyki z wyższej półki, w których już zdążyłam się zakochać. 

*(lakiery do paznokci i perfumy miałam już wcześniej)
























































Szary sweter kupiony w butiku w mieście, spódnica GAP (30zł!) kupiona w osiedlowym sklepiku, płytka 'Paula & Karol" - zamówiona w Empiku (świetna, lekka z nutką nostalgii, idealna do słuchania w samochodzie), tusz do rzęs i korektor pod oczy Chanel (napiszę o nich w poście o makijażu), lakiery Essie (Bahama Mama i Bordeaux, które są już w mojej kolekcji drugi rok), perfumy Manifesto YSL (które kupiłam wiosną, ale na czas letni używałam czegoś lżejszego i cieszę się, że mogę znów do nich powrócić), nowa herbatka smakowa 5 o'clock, torba do pracy ZARA w bardzo ciekawym ciemnozielonym kolorze




































Cała lista, zakupów jesiennych jeszcze nieodhaczona, ale następne zakupy planuję dopiero pod koniec października. 
Jak zwykle zrobię przed tym kolejną czystkę w szafie, bo po 3 sezonach, zawsze odkrywam coś ciekawego i okazuje się, że zakupy wcale nie muszą być takie duże. :)

Pozdrawiam mocno i do napisania! 
SHARE:

20 komentarzy

  1. ooo, ale śliczny sweterek. Szukam właśnie takiego na jesień. Myślisz, że pomieściłby taki niezbyt duży brzuszek ciążowy? Zdradzisz w jakim butiku go kupiłaś?

    pozdrawiam,
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  2. Szary sweterek bardzo mi się podoba :) Nie wiem dlaczego, ale dla mnie jesień jest jakaś taka... paryska. A w Paryżu jesienią nigdy nie byłam, nie wiem skąd to skojarzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ula - myślę, że takiego typu sweterek z powodzeniem zmieści ciążowy brzuszek. Butik, w którym kupiłam sweterek mieści się na ul. Jaracza, ale nie pamietam nazwy - taki malutki, przytulny. :)

    Martucha na lesnej polanie - mi tez tak się jesień kojarzy! Pomimo, że byłam we Francji nie raz, w Paryżu nie byłam nigdy! Jesień musi być tam cudowna! :)

    believe-u-can.blogspot.com - ja tez takie lubię! :) Pisałam Wam wcześniej, że wole pościć pare miesięcy a potem zrobić większe zakupy (czasami w 2 turach) kupując różności (i coś do ubrania, i kosmetyki i coś co słuchania lub czytania :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. od niedawna zajełam sie swoim budzetem na powaznie i odkrywam że o wiele wiekszą radośc sprawiaja mi takie zaplanowane i przemyślane zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobają mi się jesienne kolory w Twojej garderobie - myślę, że wybiorę się na małe zakupy ;) Pozdr
    www.lapremierjour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezuniu tyyylko nie rajtuzy! to słowo przyprawia mnie o dreszcze! Raaaajstoooopy! :) Ale sweterek jest śliczny, taki nito elegancki nito sportowy lubie to! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja kocham wrzesień jest to nasz szczęśliwy miesiąc. Dziś nasza rocznica ślubu jutro urodziny pierwszego synka. Same cudowne okazje i zbliżająca się złota polska jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy - a wiesz, że się właśnie zastanawiałam jak napisać czy rajtuzy czy rajstopy ;) Umówmy się, że obie nazwy sa jakieś takie nietrafione. Pończochy (chociaż tu o inny fason chodzi) też brzmią dziwnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ...piernikowo...cynamonowo... - oj to kochana, wszystkiego naj naj lepszego dla całej Waszej rodzinki - złotej jesieni i świętowania rocznic! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co to za nowa herbatka? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne zakupy, bardzo podobają mi się kolory - takie spokojne, przytulne, i super torba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zakupy :)) Zatem muszę się wybrać na Jaracza :) (i obroty butiku wzrosną heheh ) a herbatka jaka? Uwielbiam zieloną z tej herbaciarni :P Aż chyba dzisiaj po pracy się do niej przejadę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie kolory przeważają w Twojej szafie?nowa garderoba super! jak zawsze trafione zakupy:)pozdrawiam Monia

    OdpowiedzUsuń
  15. Wrzesień to mój najlepszy miesiąc w roku. Od czasów studiów co roku wyjeżdżam na wakacje we wrześniu, bo wtedy nie ma już upałów i tłumów turystów a nadal jest ciepło i zielono. Odpoczywam po lecie (bo upałów nie znoszę), baterie mam naładowane w 100%, zawsze mam masę planów, pomysłów i energii we wrześniu. Uwielbiam zarzucić na siebie lekki płaszczyk i apaszkę. Po prostu kocham ten miesiąc :))) Lena

    OdpowiedzUsuń
  16. Paula & Karol mają takie fajne radosne piosenki :)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig