17 stycznia 2014

Pauza

Kochani, robię malutką przerwę dla siebie. Na początku roku czas trochę zwolnił na zewnątrz, ale przyspieszył wewnątrz mnie. Czuję się zobowiązana przygotować do jakiś zmian. Gdzieś czuję, że dobrych, choć jeszcze sama nie wiem jakich. Mam taką specyficzną ochotę pobyć sama, napisać w zeszycie swoje postanowienia, plany, marzenia, myśli, poczytać, posłuchać muzyki, pobyć z najbliższymi. Czy to jakieś wewnętrzne zmiany przed ukończeniem 30 urodzin? Nie wiem. Czuje się jednak dobrze, pełna wewnętrznego skupienia. W tym spokoju, chce poskładać myśli i celebrować codzienność. Wracam pod koniec miesiąca z migawkami miesiąca i w lutym zaczynamy posty czekające w kolejce. :) Chociaż kto wie jak najdzie mnie ochota wrócę jeszcze szybciej.

Czytam i słucham uważnie.... Kończę książkę Schmitt'a i z niecierpliwością zacznę "Dziewczęta i Kobiety" Alice Munro!





















A ta płytka ścięła mnie z nóg... Sięgnęłam po nią zupełnie przypadkowo. Usłyszałam jeden utwór i zaciekawiła mnie cała otoczka. Ukrywania wydania płyty i nakręcenia do każdego kawałka teledysku. Nie wiem co mnie skusiło by pójść do sklepu i kupić ją w całości. Pomimo, iż podziwiam sukces artystki i bardzo lubię jej piosenki i uwielbiam do nich tańczyć, jednak ale aż nigdy tak by pójść do sklepu i kupić całą płytę. Bardzo lubię gdy artyści są gotowi i dojrzali na eksperymentowanie. Na coś więcej niż dotychczas. Tak jest w tym przypadku.



















Płyta Beyonce jest niesamowicie dojrzała i różnorodna. To nie tylko skoczne kawałki, a wielowarstwowa, bardzo wszechstronna muzyka. Pierwszy raz, w całości płytkę 'przesłuchałam' jednocześnie oglądając DVD i po prostu jestem w szoku! :) Do słuchania w samochodzie, w samotności, a niektóre kawałki z powodzeniem będą stale puszczane w klubach. Polecam!


Kochani, życzę wspaniałego weekendu i do napisania za jakąś chwilkę! :*
SHARE:

17 komentarzy

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak najbardziej Kochana czas wolny Ci się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje życie aktualnie biegnie bardzo szybko i nawet nie zdąrze się obejrzeć a mija kolejny tydzien. Z jednej strony to dobrze, a z drugiej nie koniecznie. Myślę jednak, ze takie chwile zupełnego relaksu sa potrzebne każdemy i bardzo lubie czas z ciepłą herbatką, zimą padającym śniegiem za oknem i piękną świeczką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mogę się doczekać aż sesja dobiegnie końca i będę mogła rzucić się na książki, które dostałam pod choinkę :) Wśród nich jest także 'Małżeństwo we troje" - Schmitt to jeden z moich ulubionych autorów razem z Zafon'em i Jonathanem Carrollem :) Pozdrawiam i życzę udanego odpoczynku od blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Ci Gusiu relaksu, spokoju i twórczego ładowania energii. Każdemu się należy :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy czasem potrzebuje oddechu :) Czekamy :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Znikasz akurat kiedy Cie znalazlam. Ale mam sporo wpisow do nadrobienia, wiec bede czekac cierpliwie na nowe. Czasem czlowiek potrzebuje czasu na wytchnienie. Wykorzystaj go jak najlepiej i wracaj z nowa energia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracaj(cie) (!) jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładnie to samo mogłabym napisać o płycie Pani Carter :-) zaczarowała mnie i tak trwam od Świąt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozumiem...Ale będę czekała z niecierpliwością na kolejne Twoje wpisy...

    OdpowiedzUsuń
  11. No to czekamy... Co do Beyonce no jest niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wypoczywaj!!!
    A my wierni fani będziemy czekać:)
    Wiola

    OdpowiedzUsuń
  13. Życzę wyciszenia;):) Ja nie wiem dlaczego też tak mam od początku roku:)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to czekamy, ale wróć szybko.

    OdpowiedzUsuń
  15. czas na nowego mieszkańca magicznego domku - i nie myślę tutaj o czworonogu :)
    monika

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig