04 stycznia 2014

Ulubione w 2013 roku (kosmetyki do makijażu)

Im jestem starsza, tym bardziej przykładam wagę do mojego makijażu dziennego. Jednocześnie, po dawnej fascynacji kolorami i sztuką makijażu, staram się był jak najmniej widoczny, raczej delikatnie podkreślał urodę . W tym roku najlepszymi kosmetykami do makijażu są:

Podkład

Każda z nas wie jak trudno dobrać sobie idealny podkład (czasami naprawdę łatwiej znaleźć męża ;) ) ponieważ mamy bardzo duże wobec tego kosmetyku wymagania. Chcemy mieć piękną, jednolitą cerę. Mam kilka podkładów do których chętnie wracam, jednak wciąż szukam idealnego. W tym roku jednak wypróbowałam pewną nowość (w mojej kosmetyczne), która przypadła mi do gustu. To podkład od Vichy.

































Po podkład Vichy Liftactiv flexilteint (wygładzający zmarszczki) sięgnęłam za namową pewnej pani, która chyba zlitowała się nade mną, widząc, że od godziny oglądam wszystkie podkłady Vichy i La Roche Posay w Superpharm i wciąż nie mogę się zdecydować. Mam specyficzne wymagania wobec podkładu. Musi być dość kryjący ale nie za bardzo (Dermablend odpada), nie może podkreślać suchych skórek czyli raczej nawilżający i dobrze jak 'coś' z nią dodatkowo robi, oprócz tylko nadania pigmentu. Pomyślałam więc, że taki 'przeciwzmarszczkowy' z pewnością posiada takie właściwości. I się nie pomyliłam.
To, że jest przeciwzmarszczkowy to zupełnie mi nie przeszkadza, bo wiedziałam że podkład cudów nie stworzy, wiec i mi nie zaszkodzi. Ale jednak muszę przyznać, że ma działanie ujędrniające. Cera jest jakby bardziej soczysta i sprężysta, a to przyda się w każdym wieku. Nie polecam (zdecydowanie!) tego podkładu cerom tłustym (a nawet mieszanym w stronę tłustą) ponieważ jest naprawdę nawilżający i potrzebuje trochę czasu by się wchłonąć. Jednak jest lekki, nie tworzy absolutnie maski i ma zadowalające średnie krycie. W moim przypadku przypudrowany wygląda idealnie i nie mam problemów ze świeceniem wciągu dnia. Ale sprawdzi się lepiej na cerach suchych, odwodnionych.
Znając mnie, jeszcze będę szukać swojego ideału, ale właśnie ten podkład pozytywnie mnie w minionym roku zaskoczył.

Cena ok. 70 zł

Puder

Moje absolutne odkrycie roku! Puder wygładzający firmy Alverde.

































Daje satynowe wykończenie. Neutralizuje świecenie się podkładu/cery, jednak nie daje efektu płaskiego matu. Przepięknie pachnie! Minimalizuje widoczność porów, optycznie wygładza cerę i  jest bardzo miły w użytkowaniu. Cudny skład (nie zawiera talku). Pobił zdecydowanie mojego poprzedniego ulubieńca od Clinique i będę do niego wracać!

Róż i Bronzer

Ukochane w tym roku róż i bronzer należą do firmy Pupa.




































Co tu dużo mówić, po prostu świetnie wyglądają i współgrają z moją cerą. Bronzer jest fenomenalny, ma lekko  kremową konsystencję i przepięknie, luksusowo pachnie.
Róż ma idealną pigmentację, nie za lekką i nie za mocną. (nr 07) Bardzo, bardzo lubię! 

Rozświetlacz

Rok 2013 był rokiem poszukiwań rozświetlacza idealnego. 
Do tej pory 'prawie' ideałem w tej kwestii okazał się kultowy Benefit High Beam.

































Przetestowałam parę produktów i naprawdę jest ciężko z odnalezieniem idealnego, wobec którego mam dość specyficzne wyobrażenie. Musi być bez brokatu i drobinek, ale musi tworzyć dość widoczny połysk jak tafla wody. Po prostu marzyły mi się policzki Mirandy Kerr (klik - jak ona to robi, że ma zawsze takie błyszczące, soczyste policzki?) i stąd te poszukiwania. :) 
(nie wszystkie, ale większość kobiet te poszukiwania może i zrozumie, ale (jakoś spontanicznie) wyobraziłam sobie czytających mnie w tej chwili facetów - oj nawet nie chce wiedzieć co oni na ten temat, w tej chwili, myślą ;) )

Zanim kupię pełnowymiarowe opakowanie, chciałam zapytać Was o najlepszy rozświetlacz, który stworzy jednolitą, błyszczącą tafle. Macie jakiś ulubieńców?

Cienie do powiek

Moimi ulubionymi cieniami jest nadal moja paletka z Inglota, którą sama sobie skomponowałam. Skuszę się czasami na coś innego, ale jednak ku mojemu zaskoczeniu, najlepiej odpowiadają mi własnie 'inglotki'. Jednak w tym roku sięgnęłam po nowość na rynku firmy L'oreal i myślę, że jest również godna uwagi.

































Mają ciekawą konsystencję, która można nakładać również palcami. ładnie się rozcierają i nie zbierają w załamaniu powieki.

Eyeliner

Już nie szukam żadnego innego, bo znalazłam swój osobisty ideał. Eyeliner Super Liner Perfekt Slim firmy L'oreal.



















Bardzo łatwo zrobić nim kreskę, nie rozmazuje się, jest trwały a pisak nie wysycha (oczywiście do czasu aż się zużyje ;) ) Super!

ok. 40 zł

Tusz do rzęs

W tym roku zachwycił mnie tusz z górnej półki - Le Volume de Chanel.

































Lubię dość mocno podkreślone rzęsy, dlatego zawsze wybieram tusze pogrubiające. Ten zachwycił mnie intensywnością koloru oraz pogrubienia, przy jednoczesnym nie sklejeniu rzęs w trzy kępki. Tusz jest widoczny, mocny, więc nie polecam tym które wolą naturalniejszy efekt. Przepiękne luksusowe opakowanie. Szukam (testując) godnego, tańszego zastępcy, ale póki co bezskutecznie. Może coś polecicie?

Cena: ok. 140 zł

Korektor pod oczy

Dla takich osób jak ja, które mają widoczne cienie pod oczami to kosmetyk obowiązkowy! Testuje i szukam idealnego i jak na złość tym ulubionym w 2013 okazał się ten droższy z firmy Chanel.
Znalazłam na szczęście pod koniec roku tańszy o podobnym działaniu i konsystencji - odpowiednik z  firmy Revlon (Color Stay). 

































Dobrze kryją i nie wysuszają skóry wokół oka - czyli moje wymagania co do korektorów pod oczy, które powinny spełniać. :)

Szminki i błyszczyki

Mam kilka ulubionych, jak np. nawilżające pomadki Pupa (klik) jednak najwięcej komplementów (a to chyba tez się liczy ;) ) dostałam mając na ustach błyszczyki z firmy Revlon.

































Dają intensywny, ale naturalny kolor i blask. Są dość klejące (nie na ustach ale mogą przykleić się włosy). Wiem, że niektóre dziewczyny tego nie lubią, ale dla mnie dzięki temu błyszczyki są bardziej trwałe i mają większe właściwości nawilżające. Uwielbiam te trzy odcienie ( Berry Allure 225, Fatal Apple 240, Super Natural 215) i odkąd je kupiłam używam właściwie tylko ich. :)
Są dość drogie jak na błyszczyki (ok. 40 zł) ale warto czekać na promocję - 40% w drogeriach Rossman.

Lakiery do paznokcji

W minionym roku najwięcej lakierów kupiłam z firmy Essie. I moimi ulubionymi kolorami były: naturalny odcień - Sugar Daddy oraz malinowa czerwień - Rose Bowl (którą dostałam w tajemniczej paczuszce tu - klik).

































Tu muszę dodać, że niestety lepszej jakości oraz z lepszymi pędzelkami są lakiery dostępne w USA (lakier malinowy), na polski rynek (Superpharm) wypuszczone są trochę inne modele. Jednak i tak je bardzo lubię i mam w swojej kolekcji kilka kolorów.

Cena: ok 34zł

Zapach

Zakochałam się na amen w Manifesto od Yves Saint Laurent!



















Nuty zapachowe:
 nuta głowy: bergamotka, czarna porzeczka
 nuta serca: jaśmin, konwalia, białe kwiaty
 nuta bazy: drzewo sandałowe, bób tonka, wanilia, cedr

Bardzo je oszczędzam i tworzę wokół nich swoją magiczna aurę. :) I tak, pachnę nimi na wieczorne wyjścia, ważne wydarzania, a na co dzień używam ich gdy maja mi dodać pewności siebie np. znaczące spotkania w pracy. Myślę, że zostanie ze mną na lata bo jestem wierna zapachom.

To wszystko na dziś! Buziaki! :*
SHARE:

30 komentarzy

  1. Genialna kolekcja :) Ja wciąż szukam idealnego podkładu :c mam przetłuszczającą się cerę. No i muszę zainwestować w nowy eyeliner ;)

    www.devooted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszcze kolekcji:) moim idealnym podkladem jest BB Garniera, a gladkiej cery nie mam. Cięższe podkłady zostawiam na specjalne okazje. Pytanie: gdzie można kupić puder alverde?

    OdpowiedzUsuń
  3. Rose Bowl od Essie podoba mi się bardzo.
    Żałuję, że nie mogę już kupić tego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujące zestawienie. Z przyjemnością dodaje Twój blog do mojego bloga-katalogu najlepszych blogów o projektowaniu - http://najlepsi-projektanci.blogspot.com/. Mam nadzieję, że poziom wpisów będzie rósł. Hej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chętnie wypróbowałabym korektory z Revlona :) A Essiątka piękne, uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Benefit High Beam - muszę w końcu kupić ten rozświetlasz ! :-)
    ______________________________
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiecznie poszukuję dobrego eyelinera, a bardzo mnie zainteresowałaś tym z L'oreal.
    Też jestem fanką lakierów Essie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Produkty z pupy wyglądają zachęcająco, a high beam to moje małe, kosmetyczne marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie znalezc dobry rozswietlacz, graniczy z cudem.... Ja jestem blada jak snieg, dlatego czasem uzywam... Bialego cienia z Rimmel ;D Wyglada zaskakujaco dobrze, Jak tafla, ale trzeba go dobrze rozetrzec.
    Polecam Ci Gusiu, tusz Max Factor. False lash effect. Jeden z lepszych tuszy jakie mialam. Nie umywaja sie do niego nawet, Dior i Lancome.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty chyba masz niedużo kosmetyków, ale przemyślanych i dobrych prawda?

    OdpowiedzUsuń
  11. Sprawdź sobie Bobbi Brown shimmer brick w kolorze rose. Wg mnie daje taki efekt na policzkach, o jakim marzysz. Sama używam i widzę ogromne podobieństwo.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o korektor to polecam lumi touch maybelline, nie wysusza, świetnie kryje i rozświetla. Na większe wyjścia polecam lemon aid z Benefit albo jego odpowiednik z Kobo. Jeśli natomiast chodzi o rozświetlacz, to polecam That gal z Benefit lub Your rebel z Benefit. Ten drugi to co prawda krem koloryzujący ale świetne rozswietla i czasem nakladam go na policzki jako rozświetlacz. Polecam tez żółty cień z Sensique. Ja tez przez długi czas poszukiwalam kosmetyku który dalby właśnie taki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciezko rozswietlaczem uzyskac taki efekt jak u Mirandy. ja osobiscie polecam raczej eight hour cream elizabet arden. to bardziej taki gesty balsam, ale jest cudowny na wszystko!

    http://www.beautylish.com/a/vxyzy/cult-product-elizabeth-arden-eight-hour-cream

    OdpowiedzUsuń
  14. ach Manifesto to także mój zapach! odkryłam go na lotnisku w lutym 2013, wtedy dopiero wchodził do PL i to była miłość od pierwszego niuchnięcia ;)
    co do korektora to ja cięgle szukam, testuję i przyznam, że nigdy nie zwróciłam uwagę na revlon'a :O
    polecam rozświetlacz Holika Holika, znalazł się w moich makijażowych ulubieńcach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym Cię zainteresować tematem materiałów, z jakich wykonane są nasze ciuchy. Mam nadzieję na poszerzenie grona osób, które zaczynają, tak jak ja, drążyć temat i próbować z większą świadomością patrzeć na metki ubrań, które zabieramy do przymierzalni.

    Jesteś z innej "branży", więc może akurat to Cię zainteresuje: http://patsythehunter.blogspot.com/

    Pozdrawiam serdecznie,
    Patsy The Hunter

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie warto oszczędzać cokolwiek, na specjalne okazje :) Po co ? Trzeba korzystać z tego co się ma, cieszyć się tym :)

    Ciekawe, sprawdzę sobie zapach tych perfum :) Przyznam szczerze, ze ja nie potrafiłabym wybrać jednego ulubionego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mnie ciekawią kolorowe kosmetyki Alverde. Ostatnio miałam kremy z tej firmy i są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam świetny rozświetlacz mineralny z firmy meow ( trzeba jednak zamawiać go za Stanów). Według mnie daje właśnie taki efekt jak na zdjęciu Mirandy, oczywiście przy takim samym padaniu światła. Naprawdę godny polecenia, z resztą tak, jak i podkład mineralny tej firmy, którym jestem oczarowana nieprzerwanie od 2 lat ( a długo szukałam idealnego podkładu, który będzie ujednolicał koloryt, a będzie przy tym prawie niewidoczny na twarzy - ten fakt pozostanie dla mnie tajemnicą :) A na ten podkład zdecydowałam się dzięki bardzo pochlebnych opiniom na wizażu (kwc). Szczerze polecam :) a na cienie pod oczami też mam świetny korektor, ale już nie będę się rozpisywać hihi Pozdrawiam Serdecznie Ciebie i resztę rodzinki

    OdpowiedzUsuń
  19. rozswietleczacz z benefita tez bardzo lubie :)
    a lakiery z essie uwielbiam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Minimalistycznie i to mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Polecam rozswietlacz q kamieniu Bell, ten słynny już nie dostępny w drogeriach, ktory "rzucono" w okolicach świąt do Biedronek !!! Tworzy piękną taflę, ma chłodny odcień. Odrobinę droższy ale również fajny to Revlon, też w kamieniu, dostępny m.in. na allegro. Ona dają piękny efekt porównywalny do Mac. Z rozswietlaczy w kremie mogę polecic GemmaKIDD lub The Body Shop. Myślę ze zwl ten pierwszy daje taflę ładniejszą od Benefit, a jego też testowalam :) Z tuszy- moim hitem jest od daawna znana juz bardzo maybelline smoky eyes (ta zółta) albo drozsza Max Factor FLE (tez raczej nie trzeba przedstawiac..:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. baardzo polecam rozswietlacz MAC Mineralize Skinfinish w kolorze Lightscapade. Efekt dokladnie taki jakiego oczekujesz, połyskliwa "tafla'ma policzkach, bez drobinek, brokatu etc. Moim zdaniem kolor pasujący chybado kazdej karnacji. A jest tak wydajny, ze podejrzewam ze nie skonczę go przez najblizsze 5 lat przy codziennym stosowaniu ;) Bobbi Brown Shimmer Brick Rose o którym ktos pisal wyzej rzeczywiscie daje podobny efekt, ale jest bardzie rózowo-brzoskwiniowy. A MAC daje efekt takiego jasnego światła na policzkach:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy post :) wybróbuję kilka kosmetyków na pewno! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne to zdjęcie bronzera, na którym w lusterku widać śpiącego pieska :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też jestem zwolenniczką mocno podkreślonych rzęs i od jakiegoś czasu używam tuszu Max Factor 2000 calorie, kupiłam ostatnio trzecie opakowanie i nie narzekam. Szczoteczka podobna do tej z Chanel. Nie jest drogi więc można dać mu szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czy mogłabyś napisać odnośnie tego koloru transparentnego dla pudru Alverde. Wiem, że ma kolor jak mąka, czy to dobrze wygląda na twarzy? Mam dylemat, bo chcę kupić, opinie są dobre, ale właśnie kwestia koloru. Tym bardziej ze jest tez puder mineralny, który już ma 2 odcienie. Pomóż :) pozdrawiam grasza

    OdpowiedzUsuń
  27. M. - w sklepach online lub w drogeriach DM (Niemcy, Węgry, Czechy)- niestety :(

    Krzysztof Bloger - dziękuję za wyróżnienie!! :)

    Anonimowy - staram się wręcz mieć jak najmniej! Dążę do swojego ukochanego minimalistycznego zestawu.

    deaa - ah juz taka jestem, ze jak coś kupie to najpierw kilka dni oglądam, przechodzę kolo, oczekuje, potem oszczędzam :) używam po troszeczku. A potem się złoszczę ze nie mogę zużyć ;) (akurat nie o perfumy chodzi ale generalnie)

    grasza - z tego co pamiętam akurat ten puder jest w jednym kolorze (nazywany transparentnym) i jest w takim różowawym odcieniu (ta mączka nie jest biała tylko taka różowa) ale na twarzy jest jednolita i nie widać koloru.

    OdpowiedzUsuń
  28. Serdecznie dziękuję za odpowiedź w sprawie Alverde. Jaki obecnie polecasz krem do twarzy? grasza

    OdpowiedzUsuń
  29. Hej Gosiu, widzę że oglądających i komentujących nie brakuje;) I tego Ci życzę w Nowym 2014 Roku. Dołączę do listy polecających rozświetlacz, który ma dać efekt tafli: TheBalm Mary-Lou Manizer, koszt ok 65 zł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig