03 stycznia 2020

Migawki Grudnia '19

No i tak. Pożegnaliśmy rok 2019, wkraczając w kosmicznie brzmiący 2020! Dla nas był to bardzo udany i aktywny czas pełen wyzwań i nowości. Dobry rok, a jednak czuję, że ten nadchodzący będzie jeszcze lepszy! Cieszy mnie ta wewnętrzna, dziecięca radość na to co nadchodzi!

Ale zanim zupełnie ruszymy z nurtem nowości, zobaczmy co działo się w minionym miesiącu. Zapraszam na migawki grudnia.

Zaczeliśmy oczywiście targami. Bardzo lubię tą część pracy, chociaż przyznaję, że było mi już dość ciężkawo. ;) Ale tyle się dzieje, że czas na nich mija bardzo szybko! 



Bardzo lubimy te spotkania!


To była piękna, świąteczna edycja targów Mamaville. Sama lubię się przejść i kupić coś fajnego! :)


Maileg!


A po powrocie ubieranie naszej choinki oczywiście przy świątecznych piosenkach, które cały czas towarzyszą nam w grudniu!


W tym roku miałam zupełnie odpuścić kalendarze adwentowe, ale Pan Poślubiony sam o to zadbał. Kupił sobie (hehe) i dziewczynkom kalendarze z Lego (bardzo fajne małe zestawiki do codziennego układania), czekoladowe kalendarze przywiózł z Niemiec, a mnie zamówił z kosmetykami L'Occitane. Kochany!


Grudniowa codzienność. :)


Gdyby ktoś pytał co Marysia ma na uszach. To kolczyki z ozdób na choinkę, które była gotowa nosić wszędzie.


Czytam (wciąż ;P ) ciekawą książkę.


Nasza choinka niemalże co roku taka sama i to w niej uwielbiam!


W tym roku zamówiłam dla dziewczyn film z Mikołajem (pojawiają się tam imiona i spersonalizowane zdjęcia) - nie sądziłam, że aż tak je to zachwyci.  Odlądaliśmy ten film kilkanaście razy przed świętami!


Czytanie samemu.


Czytanie z Tatą (wyższy stopień - na dwie książki ;P ).


 Ikea family.


Magiczne pakowanie prezentów wieczorem.



Randka z Mamą w jej urodziny.



O poranku.


Grudzień to dużo prac artystycznych. To idealny sposób by dziewczyny zajęły się po prostu sobą. ;)


Tego selfie nie powinnam pokazywać. Przedpokój jeszcze przed porządkami, w tle paczki, różne trunki (alkoholowe i bezalkoholowe) naszykowane na wyjście na imprezę świąteczną. A ja.. no cóż zupełnie pozbawiona jakiegokolwiek kształtu, w swetrze, którego raczej nie założyłabym na co dzień (ale jest mega wygodny i pasuje do imprezy na którą się w właśnie wybieramy) ale właśnie taka okrąglutka jestem teraz będąc w końcówce ciąży i już i chcę to zapamiętać. 
Będzie co wspominać. ;P


Jasełka i występ Marysi.


Impreza świąteczna u przyjaciół.


Takie upominki od jednej z koleżanek!


Jak zwykle same pyszności!



Dzieci bawią się w pokoju obok same, ale miny nietęgie! ;)


Spokojny wieczór we dwoje.


Coraz dłuższe włosy.


Nagły brak prądu od 18-20 to nie lada wyzwanie zwłaszcza w domu przy lesie. Na szczęście akurat byłyśmy z wizytą obok u Babubabu.



Spotnianie z Agatką, jak zwykle mnie rozpieszcza, aż brak mi słów!


Nowy początek...


I mały pomocnik w tle, nie pozwala póki co zdradzać za wiele szczegółów! ;)


Kolejny artystyczny wieczór.


Próbny makijaż na nadchodzącą Wigilię. :)

 
W tym miesiącu bywałam mamą, która nie starała się być idealna za wszelką cenę. Polecam! Duża ulga! :) Tego dnia maiłyśmy z Marysią cały dzień dla siebie i popełniłyśmy straszne przestępstwo! :)


Leniuszek pod choinką.


A drugi zakrada się ostatnio często nocą.



Przygotowania do Wigilli. Więcej szczegółów znajdziecie w poprzednim wpisie.


Ach te prezenty!


Pierwszy dzień świąt u teściów. A w tle roześmiana Babi! :)


Te kilka magicznych dni z zapoznawaniem się z nowymi zabawkami.


Wieczór filmowy.


Zegarkowe tatuaże. :)


Dinozaur Marysia na urodzinach u Soni.


Sto lat maluchu!


 Międzyświąteczny spokój.


Marysia mistrzyni wymyślania różnych zabaw. Ważne, że potem chętnie sprząta.


Ikea z Babubabu. Szykują się drobne zmiany.


Sylwestrowa karpatka. Zrobiłam 2 ciasta na ostatni dzień w roku, ale czułam się jakbym wyprawiła wielkie przyjęcie. ;) Sił coraz mniej!



Bezalkoholowe proseco, kanapa, relaks. Dziewczyny śpią, my w piżamach rozmawiamy i podsumowujemy cały miniony rok. Dla mnie to idealny Sylwester! Chcieliśmy po prostu, tak zwyczajnie odpocząć!


Nawet pokaz sztucznych ogni mamy tuż za oknem.


Najlepszego w 2020 roku Wam życzę kochani!

Do napisania niebawem! :*
SHARE:

19 komentarzy

  1. Witaj:)
    Tyle zdjęć, tyle wspomnień, oj działo się u Was :) Na ten Nowy Rok, życzę Wam samych wspaniałości, w szczęściu i zdrowiu, niech się darzy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego w nowym roku! Ja też już ledwo się toczę, ale moja Marysia daje takiego kopa do zabaw, że jednak czasem udaje mi się nawet szybko turlać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gusiu, na kiedy masz termin?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwaga, będzie przydlugi poemat.
    Gusiu, dziękuję, że jesteś, tak po prostu. Przywracsz wiarę w normalność i w drugiego człowieka. Ty i Twoja rodzina.
    Po pierwsze, wyglądasz cudownie! Przepiękny brzuszek i ekstra świąteczny sweterek! A otoczenie, paczki, obiad w McD itd…. Gdyby więcej w sieci było normalności, a nie stylizacji, byłoby nam wszystkim łatwiej.
    Makijaż próbny bardzo profesjonalny, mam nadzieję, że świąteczny udał się tak samo! :)
    Rozesmiana Pani Babi - wzruszenie i uśmiech!
    Pan Poslubiony jak zwykle wspaniałe dbający o swoje dziewczyny, Pani Mama jak zwykle zachwyca urodą, zwierzyniec przezabawny, dziewczynki po prostu Urocze!
    Dom urządzony magicznie, stylowo, bardzo gustownie, ale jest w nim coś, czego brakuje sponsorowany stylizacjom - kochająca się rodzina i ciepło, które od niej bije. Tego nie da żaden sponsor za miliony monet.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wspomnienia ;) Niech ten rok przyniesie również same szczęśliwe dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam, zaczytuje się i pozdrawiam Was cieplutko w Nowym Roku, kibicuje i podziwiam , wierna czytelniczka Karo

    OdpowiedzUsuń
  7. Już pisałam że lubię tą Waszą codzienność jest magiczna. Prosta a piękna. Jak zwykle z kubkiem kawy zasiadłam i dałam się porwać w Wasz świat, który puchowo otula... Dobrego Nowego Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały rok, zapowiada się jeszcze bardziej intensywny patrząc na budowę tajemniczego jeszcze miejsca. Czy magiczny domek się przenosi? Życzę powiedzenia i spokojnego macierzyństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stawiam, że to magiczny... sklepik Layette 😉

      Usuń
  9. Bardzo lubię do Was zaglądać. Jesteście wspaniali!

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że to idealne podsumowanie Twojego i mojego życia: A od 1.01 zaczniemy swoje zwyczajne życie, z fundamentów miłości. Czekam z niecierpliwością na Waszego synka 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Aha, czy ta masa kuleczkowa to Coolinda?

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie normalne, cudowne życie - najlepsze! Uwielbiam do Was zaglądać. Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i mam nadzieję, że nie ograniczysz bardzo wpisów ze względu na jeszcze mniej posiadanego czasu...

    OdpowiedzUsuń
  13. Grudzień to zdecydowanie jeden z naszych ulubionych miesięcy :) Klimat świąt daje się wszędzie we znaki! Szkoda, że czas tak szybko ucieka i grudzień już za nami :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Niby zwykłe, a jednak niezwykłe, pełne ciepła, miłości i piękna życie. Cieszę się, ze mogę do Was zaglądać. Wasza zwykła niezwykłość uskrzydla mnie. Życzę cudownego 2020 Roku i pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za wszystkie informacje i zdjęcia. Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla Ciebie i Twojej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Grudzień to cudowny i magiczny miesiąc! Najpiękniejsze migawki z grudnia są właśnie z okresu okołoświątecznego, kiedy trwają przygotowania to tego wyjątkowego, rodzinnego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak zobaczylam u Ciebie, mac'a to poczulam sie lepiej, bo ja tez takie przestepstwa czasem popelniam. Zycie ;)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig