27 września 2012

Jestem, jestem!

Kochani! 
Przepraszam za chwilową nieobecność (nie wiem czemu miałam ochotę napisać - 'niepoczytalność' ;) ) ale dzieje się tak dużo, tyle zmian, tyle zamieszania, że nie jestem w stanie napisać chociażby jednego porządnego posta! 
Ale jeszcze chwilkę, jeszcze się wstrzymajcie! A jak wrócę to posypią się posty przeróżnie wszelakie. :) I te obiecane i niespodzianki.
A tym czasem całuję Was mocno i nie myście, że jak nie piszę to nie myślę o Was ciepło i nie czytam sobie do poduszki Waszych maili i komentarzy! O!

G.
SHARE:

24 komentarze

  1. mimo iż rzadko komentuję to często czytam i z niecierpliwością czekam na wpisy dotyczące Twojego Magicznego Domku i tego co robisz aby dodać mu magiii :) pozdrawiam i dużo chwil wytchnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wracaj szybciutko:) oby wszystko się ułożyło tak jakbyś chciała

    OdpowiedzUsuń
  3. niby nie masz czasu ale o dr haushka to zawsze kilometrowe posty sie pojawiaja, widac darmowe kosmetyki sa dla ciebie wazniejsze niz twoi czytelnicy :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj :(
    O dr.Hauschka pisalam 10 dni temu - w tej chwili to dla mnie jak 100 lat temu - dużo (za dużo) się dzieje jak nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdradzę Wam tylko, że to całe zamieszanie jest związane z Magicznym Domkiem... będą zmiany! Dużo zmian!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do postach o dr Haushka - zgadzam się. Za długie, za dużo. Dużo osób na pewno czeka na cykl pytań a nie kosmetyki, które fajnie dostać tylko gorzej kupić.

    OdpowiedzUsuń
  7. CzasamilLubię pisać o kosmetykach, ale z racji tego, że obocnie wykańczam wszystkie wiosenne i letnie zakupy kosmetykowe i nie kupuje nic nowego, to długo się nie pojawi żaden post o kosmetykach.
    Po 1,5 roku testowania różnych kosmetyków naturalnych, już wiem czego mi potrzeba i w dążę do minimalnej ale dobrej dla mnie ilości kosmetyków.

    W niedalekiej przyszłości najwięcej będzie postów o wnętrzach. Wracamy do korzeni! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zatem z niecierpliwością czekam na wnętrzarskie cykle:) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja bardzo lubię czytać o kosmetykach w Magicznym Domku.
    Pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  10. Doskonale rozumiem takie 'nieobecności'! Czasem niestety życie płata nam figle, małe lub duże, i czas trzeba poświęcić czemuś innemu :) Ale czekamy czekamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że o wnętrzach, już doczekać się nie mogę;)) np. wnętrz twoich rodziców;)) No i na dalszą część pytań również czekam;-))) Pozdrawiam;>

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekamy cierpliwie i rozumiemy!:) Ja cieszę się, że Magiczny Domek ma swoje miejsce w sieci:) I że jest dostępny dla Nas. Moje życie jest niestety dość ciężkie.. ciężkie choroby, z którymi się borykam, samotność - nie z wyboru- i tym podobne, dlatego cieszę się, mogąc pobyć choć kilka chwil w Magicznym Domku:) Nie rozumiem zupełnie krytyki pod adresem postów o kosmetykach Dr Hauschka, że długie i dokładne przecież autorka bloga przykłada się do wszystkich postów!

    Pozdrawiam cieplutko Magiczny Domek i Powodzenia na co dzień!:)

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Poczekamy, poczekamy, ale z niecierpliwością :))

    OdpowiedzUsuń
  14. anonimie, po pierwsze to nie jest pisane w kontekscie krytyki autorki tylko zwrocenie uwagi na cos i wyrazenie swojego zdania a ze nie jest ono pochlebne to juz inna sprawa a po drugie to recenzje darmowych kosmetykow haushka byly mocno "opasle" dlatego bardzo rzucilo mi sie to w oczy tym bardziej, ze autorka od dluzszego czasu tlumaczy sie jego brakiem - co oczywiscie rozumiem, nie samym blogiem czlowiek zyje. rowniez bardzo lubie tego bloga i jego klimat ale nie znaczy to, ze nad wszystkim musze piac z zachwytu, prawda? jestem za szczeroscia wypowiedzi, za wyrazaniem zarowno tego co sie podoba jak i tego co sie nie podoba, wtedy autorka bloga moze zasugerowac sie 'oczekianiami' czytelnikow, jesli ma taka ochote oczywiscie. same peany pochwalne nie sa, ze tak powiem rozwojowe, nie sprzyjaja postepom, to ze caloksztalt bloga jest swietny to wie kazdy kto jest jego czytelnikiem ale nie oznacza to, ze tym samym kogos nie moze cos 'razic w oczy'. mam nadzieje, ze autorka zrozumiala co mialam na mysli. po prostu ktoras juz z kolei kilometrowa recenzja darmowych, drogich kosmetykow wydaje mi sie 'dziwna' podczas tlumaczenia sie brakiem wolnego czasu, oczywiscie rozumiem, ze pisana byla 10 dni temu ale to nic nie zmienia gdyz idac tym tokiem myslenia mozna bylo napisac rowniez 2 inne krociutie posty 'na zas' zamiast takiej dlugosci tekst o prezencie. no i widze, ze nie tylko ja zwrocilam na to uwage :) sorry, ze sie czepiam, w koncu to twoj blog i mozesz pisac o czym pragniesz ale gdybym nie lubila tu zagladac to po prostu bym to olała, zamknela stronke i poszla gdzie indziej a tak nie jest.
    pozdrawiam!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dodam jeszcze, ze magiczny domek jest jednym z 5 blogow ktore odwiedzam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekamy, czekamy z niecierpliwością!:) Ja też bardzo lubię Twojego bloga, Gusiu, i też przyłączam się do apelu o ograniczenie postów kosmetycznych, głównie dot. dr hauschki. Dodaj coś wnętrzarskiego, coś o dbaniu o dom - bo przecież jest cudny:) Pozdrawiam, Mia

    OdpowiedzUsuń
  17. Gusiu,ja chcialam spytac o cien do powiek,ktory masz na sobie na zdjeciu z postu o chwilach dla siebie,trzymasz w reku herbatki w zielonych torebkach:) Wyglada bosko! Z gory dziekuje:)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  18. Teskniliśmy. Bynajmniej ja tęskniłam za nowym wpisem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyzby magiczny domek bedzie oczekiwal przyjscia na swiat nowego malego lokatora....Czekam z niecierpliwoscia na nowe wpisy.i te kosmetykowe jak i inne.pozdrawiam.yagodowawiosna wierna czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  20. Nowi, mali lokatorzy mile widziani. Jak będą chcieli wcześniej się pojawić to będziemy się szczęśliwić, a jak zechcą trochę poczekać to też dobrze, bo najpierw chcielimyśmy ogranąć sezon 2 Magicznego Domku (czyli przeprowadzkę). :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super,czekam wiec na nowe posty z niecierpliwoscia. Mieszkanie w poblizu rodzicow bezcenne,wiem bo po 7 latach emigracji wrocilam do Polski.

    OdpowiedzUsuń
  22. @ Lawendowa Kraina - a co to znaczy BYNAJMNIEJ ja tesknilam? :/ blagam ludzie nie kaleczcie swojego wlasnego jezyka. BYNAJMNIEJ to nie to samo co PRZYNAJMNIEJ! zbudowalas zdanie, ktore nie ma zadnego sensu.

    przyklad: Nie lubie zimy, BYNAJMNIEJ nie tej w Polsce.

    A jesli juz chcialabys podpiac bynajmniej do swojego zdania to musialoby ono brzmiec: "Nie teskniliśmy. Bynajmniej ja nie tęskniłam za nowym wpisem :)"

    Rozumiesz teraz? i tu nie chodzi o to, ze postawilas przecinek w zlym miejscu badz napisalas rz zamiast ż, ty po prostu nie znasz znaczenia słów ktorych uzywasz.

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig