25 lutego 2014

Nowości w Łazience Magicznego Domku

Witam stęsknionych czytelników!
Jeszcze troszeczkę a wynagrodzę Wam moje ciągnące się nieobecności! :) Wiem, że trudno w to uwierzyć, skoro cisza na blogu, ale u nas dzieje się naprawdę dużo! Oj dużo! Takie fajne dużo i mam nadzieję, że obiecujące dużo. :) 
Jednocześnie jestem cała szczęsliwa, że w tym roku wiosna przychodzi do nas wcześnie i pięknie, w swoim tempie nam rozkwita. Czekam na szaleństwo w ogrodzie, ale póki co jestem w trakcie małych zmian w wystroju wnętrz. Powiew świeżości widać też w mojej kosmetycze i łazience. 






































Pięknie kule z kwiatuszkami (Bomb Cosmetics) pieknie pachną i odzabiają łazienkę. Kąpieli nigdy dosyć. Dla mnie jest to jedna z najukochńszych form relaksu, na którą pozwalam sobie również wiosną. 

Niedawno zaczęłam nową pielęgnację twarzy i choć trochę odbiega od mojej typowo naturalnej (chociaż nadal uważnie przyglądam się składom) to po prostu, jak prawie każda kobieta, potrzebuje czasami odmiany. :) 


















Wiosną lubimy zaczynać 'na nowo', chcemy czegoś innego, świeżego. Ja, pomimo iż zazwyczaj lubię schować moje kosmetyki do szuflady, by nie zakłócały wystroju wnętrza, tym razem aż oczy mi się śmieją na piękne, wiosenne i radosne opakowania kosmetyków do pielęgnacji ciała. :)





































Po wcześniejszych udanych próbach, z przyjemnością zgodziłam się oddać się dalszej przyjemości w testowaniu kosmetyków naturalnych ze strony www.aromatella.pl. Chętnie Wam napiszę za jakiś czas, co mogę polecić z czystym sumieniem, na wiosenne dni. :)

Bo chyba nie jest tajemnicą, że uwielbiam takie wieczory dla siebie, w których mogę poczuć się jak w najlepszym SPA.

Tym czasem cieszę oko nowymi, wiosennymi kolorami w łazience i zabieram się za nową pielęgnację.

Całuje! :*
SHARE:

16 lutego 2014

Migawki Weekendowe

Kolejny udany weekend za nami. :)

Było post walentynkowe, domowe sushi!




































Wytworne, urodzinowe przyjęcie Julii w hotelu Andel's.





















































Kolejne urodziny -- Roczek skończyła Stefcia! :*




































Ostatnio weekendy są bardzo towarzyskie i wypełnione po brzegi! A w tygodniu dużo pracy i zawodowych obowiązków. Gdy wracam do domu - brak dobrego światła i sił na robienie zdjęć. Ale nie martwcie się! Dużymi krokami nadchodzi wiosna! 
Już się nie mogę doczekać wiosennych porządków (będą posty!), ogródkowych rewelacji (będą posty!), zmian w Magicznym Domku (też będą :) ) i trochę babskich tematów (kosmetyki oczywiście też). Teraz  tyle się dzieje (ten rok rozpoczął się z dużym rozmachem!), że marzę o zwolnieniu tempa w wiosenne dni! 

Do napisania! :*
SHARE:

07 lutego 2014

Wspomnienie Weekendu

Dziś wieczorem zaczynamy upragniony weekend, ale ja myślami jestem jeszcze w poprzednim. :) Relacje miałam dać znacznie wcześniej, ale tydzień minął tak szybko, że nie zdążyłam napisać nawet słówka. Kochani wiele się dzieje i mam nadzieję, że już niebawem będę mogła z Wami się tym podzielić. Wiosna będzie bardzo owocna! :)

Ale wracając do minionego weekendu - był bardzo towarzyski, a pretekstem były moje imieniny. :)

Ważna część przyjęcia, która lubię - udekorowanie stołu. :)



































 Przygotowania kulinarne i kominkowe. :)





















































Goście i jedzenie: zupa cebulowo-czosnkowa z grzanką, kurczak w winie z gałęziami tymianku, marchewka i puree z ziemniaków, deser cytrynowy z ananasem




































Fajny prezent! Prawdziwa skrzynia (zawsze chciałam) z pysznościami w środku! :)



















Każdy gość ma swojego wiernego towarzysza. :)

















Było baardzo miło! Dziękuję kochani! :)

A w niedzielę, śniadanie ze znajomymi wyjątkowo poza domem. Mniam. :)



























































To był wspaniały weekend. Teraz z niecierpliwością czekam na nadchodzący! :)

Do napisania! 
SHARE:

01 lutego 2014

Migawki Styczniowe '14

Pierwszy miesiąc nowego roku za nami! :)
Zapraszam na migawki!

Sylwestrowe ciasto - karpatka. :)



















Idealny wieczór: kolacja, kino i gorąca kąpiel wieczorem. :)




































Na początku miesiąca było tak ciepło, że zajęliśmy się porządkami ogrodowymi! :)




































Spotkania ze znajomymi i naszą Stefcią (która często pojawia się w migawkach ;) )





















W domu ukochane: spokój i kwiaty na stole.


















Czasami jest naprawdę spokojnie. Lunka leży sobie w łazience (uwielbia ogrzewanie podłogowe zimą) a reszta brygady cichutko śpi na kanapie. :) Słodziaki. :)

















Nowość w kosmetyczce - pędzle Real Techniques, na które zdecydowałam się gdyż kolejny pędzel do podkładu Hakuro rozpadł się bezpowrotnie.



















Miłe prezenty - pisma wnętrzarskie od czytelniczki i kosmetyki VS od rodziny za oceanem. :)



















Spacery "po zbyrach" *. :)

* po krzakach, zarośniętych drogach, zaoranych polach itp





















Z cyklu niedzielne śniadanie: Tropikalne! Ananas i omlet.









































A tu: kanapki omletem francuskim i koktajl truskawkowy.



















Zima w końcu do nas zawitała! Było sporo słonecznych dni.




































Spotkania spotkania...

U kochanej Julii.



Na mieście.




































Na 15-tych urodzinach Zuzi (młodszej siostry Pana Poślubionego). Sto lat!





















A gdy przyszły duże mrozy - gorąca czekolada w pijalni czekolady Wedla. Mniam!





















To wszystko w tym miesiącu! Mam nadzieję, że i u Was był udany! :)

SHARE:
© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig