Czas na migawki wrześniowe!
Moje Baby Shower zorganizowane przez przyjaciół! :)
Rodzinne urodziny teścia! :)
Babskie pogaduchy w piątkowy wieczór.
Jesienne, owocowe śniadanie.
Ogródkowe porządki i podcinanie drzewka przed domem.
Rozmarzony Gapcioszek. :)
Randka i pyszności (bo właśnie tak randkuje się w 9 miesiącu ciąży). :)
Zamknięcie sezonu grillowego w Magicznym Domku.
Łapiemy z Anią ostatnie takie chwile, gdy zupełnie beztrosko, wręcz po studencku siedzimy po nocach na kanapie, przeglądamy internet i podjadamy czipsy! :)
Ryż czy makaron - obiadowe wariacje.
"Rzuciłam" już pracę i wreszcie mogę odpocząć przed godziną zero. Cała reszta korzysta! ;)
Impreza! A ja naprawdę niedługo wybuchnę! :)
Wszystko gotowe na przyjście Marysi. Z pomocą kochanej rodzinki cały dom posprzątany, z pomocą przyjaciół wszystko zakupione. Jedyne czego potrzebujemy to odpoczynku i regeneracji! :)
Trzymajcie kciuki i do napisania!
Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego i bezbolesnego rozwiazania!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!! Sama rodziłam w maju i teraz nie wyobrażam sobie życia bez mojego skarba...chociaż początki są trudne i wszystko wywraca się do góry nogami:-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!! Sama rodziłam w maju i teraz nie wyobrażam sobie życia bez mojego skarba...chociaż początki są trudne i wszystko wywraca się do góry nogami:-)
OdpowiedzUsuńAle super miec takich przyjacioł !
OdpowiedzUsuńszcesliwego rozwiązania kochana :)
Post uroczy, powodzenia Gusiu! Trzymamy kciuki i jestesmy z Toba myslami i serduchem!
OdpowiedzUsuńOla
Powodzenia! Wielu pięknych chwil, które zostaną w Waszych sercach na zawsze życzę :)
OdpowiedzUsuńGusiu! Wpis jak zwykle wspaniały, ale nie byłybyśmy siostrami Boczek, gdybyśmy się ciut nie poprzyczepiały: piękne zdjęcia psów, ale dlaczego wciąż nie możemy się doprosić o przepiękne zdjęcia labradora sąsiadów? Te Gapcie i Matyldki, owszem piękne, ale trochę już nudne! (Milenka aż ciężko wzdechnęła) I zauważyłyśmy jedną niepokącą rzecz - czy widziałaś, że na bejbi szałerze jakiś łysiejący śniady otyluch próbuje ukraść fotelik dla Marysi!? Mam nadzieję, że próba kradzieży została udaremniona i ten typek dostał za swoje! Pozdrawiamy serdecznie - Siostry boczek. PS. WIEDZIAŁYŚMY ŻE JESTEŚ W CIĄŻY! MA SIE TEGO NOSA, CO??!
OdpowiedzUsuńEj! A czemu nas nie było na babskich pogaduchach! STRZELAMY FOCHA!
OdpowiedzUsuńSzybkiego i szczęśliwego rozwiązania, trzymam mocno kciuki za Ciebie i Marysie :):)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ...pamiętaj o oddychaniu :)
OdpowiedzUsuńPiękny brzuszek, u mnie jeszcze półtora miesiąca więc wiem dokładnie jak się czujesz. My z partnerem wykorzystujemy ostatnie chwile spedzone tylko razem bo nie prędko nastąpią takie :D Wypoczywaj i korzystaj z wolnego bo sama wiem jak zbawienne sa krótkie ale i te dłuższe drzemeczki popołudniowe :D
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńoj Baby shower zyskuje co raz większe grono zwolenników, ja się wciąż nie mogę zdecydować co z tym fantem zrobić :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za rozwiązanie!
Ten facet na zdjęciu podpisanym: ,,Impreza! A ja naprawdę niedługo wybuchnę! :)'' wygląda jak Dariusz z pamiętnego odcinka ,,Dlaczego Ja'' ;) tak mi się jakoś skojarzyło ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńpowodzenia!!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego rozwiązania:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego:)Udanego rozwiązania:)
OdpowiedzUsuńzycze duzo szczescia i sil xxx
OdpowiedzUsuń..a ja liczę, że jeszcze przed rozwiązaniem, w związku z "porzuceniem" pracy zdążysz nas porozpieszczać częstszymi postami:) pozdrawiam i wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńAle te Twoje zwierzaki są urocze. Mam pytanie, czy będąc w ciąży podjęłaś jakieś środki ostrożności w związku ze zwierzętami. Chodzi mi o to, czy np . robiłaś jakieś specjalne badania czy też np. Ograniczyłaś kontakt ze swoimi pupilami.
OdpowiedzUsuńKochana skąd jest ta piękna poduszka w ten wzór i narzutka?
OdpowiedzUsuńco dzień wchodzę na Twojego bloga i czekam aż urodzisz. Jestem strasznie podekscytowana, czytam Cię od kilku lat i strasznie to przeżywam :) Trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuńLaura
Bardzo przyjemnie czyta się Twojego bloga, naprawdę miło tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki! :)
Szczęścia! :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Wasz magiczny dom! :) Inspirujący, ciepły, cudowny :)
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy na etapie urządzania naszego małego "domu", trafiłam tu przez przypadek, ale będę zaglądać nie raz! Planujemy w salonie zrobić ścianę ze zdjęciami w białym ramkach i wpisując w google inspiracje na ten temat, zajrzałam tu, nie żałuję :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia - rozwiązanie już nie długo :)
Uwielbiam Twój Magiczny Domek i ciągle czekam na nowe posty. Gusiu jesteś tak ciepłą osobą, że Dzieciątko na pewno przyjdzie na świat szybko bo nie będzie się mogło doczekać spotkania z Tobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnego oczekiwania.J
wow, jedzenie, a zwłaszcza torty wyglądają fenomenalnie!! Jadłabym ^^
OdpowiedzUsuńCudne te Wasz zwierzaki :) Fajnie, że tak razem się dogadują. Życzę szczęśliwego rozwiązania, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa początku dziękuję, że do mnie trafiłaś :)
OdpowiedzUsuńA teraz...ojej... będziesz rodzić! Będziesz trzymać w rękach Maleństwo. Gratuluję, życzę powodzenia i troszkę zazdroszczę :)
I już uwielbiam Wasz dom, przytulny, ciepły, i miejsce do karmienia jak z bajki.
Powodzenia!!
Szczęśliwego rozwiązania. Pojawienie się nowej osóbki w domu będzie początkowo trudne, ba nawet męczące, ale to piękny czas.
OdpowiedzUsuńNo ja się pytam , CO Z TĄ MARYSIĄ ???:)
OdpowiedzUsuńCzuje, że Marysia już jest!
OdpowiedzUsuńJa też tak czuję, czekamy :))))
OdpowiedzUsuńDołączam się do dyskusji bo i ja czuję podobnie:) Czekamy na Marysię:)
OdpowiedzUsuńOla
Ja także czekam na wieści,trzymam kciuki i ślę pozdrowienia.Za miesiąc i ja zostanę mamą małej Zosi <3
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńTak jak reszta czytelników czekam na wieści!
OdpowiedzUsuńurodziła
OdpowiedzUsuńGusiu ja także czekam na szczęśliwą wiadomość o pojawieniu się Marysi, trzymam mocno kciuki!!! Moja Magdalenka jest już na świecie, jutro skończy dwa tygodnie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGusiu pewnie już urodziłaś skoro się nie odzywasz :) Mam nadzieję że wszystko dobrze, bez komplikacji, maleństwo zdrowe i Ty też. Życzę Wam wszystkiego dobrego i samych pięknych chwil bycia MAMĄ (i TATĄ także). Wypoczywaj w miarę możliwości. Macierzyństwo/tacierzyństwo jest piękne ale i też wyczerpujące dlatego przesyłam dużo energii młodym rodzicom ;)
OdpowiedzUsuńGusiu, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok. Ściskam bardzo bardzo mocno:)
OdpowiedzUsuńMrówka
Coś czuje że Marysia jest już po drugiej stronie brzuszka :)
OdpowiedzUsuń