Ubieranie choinki.
Aktywność i zabawy Marysi.
Grzanie się przy kominku.
Niektórzy na kaloryferze. :)
Magiczny Domek to królestwo śpiochów!
I takich jeszcze :)
Zima wreszcie przyszła i pomalowała pięknie krajobraz za oknem.
Porządki i nowe zagospodarowanie szuflady z kosmetykami.
Wreszcie wykorzystałam mój prezent urodzinowy - peeling i masaż całego ciała w SPA. :)
W odwiedzinach u uroczej długowłosej Ali. Dzielą nas niecałe 8 tygodni. :)
W Bierdonce prawie zgubiliśmy misia...tak łatwo się pomylić. :)
Było przedświąteczne malowanie w pracy - wybór farby.
Randka z sushi i elektroniczną nianią. ;)
Domowa 'profesjonalna' sesja zdjęciowa na potrzebę gwiazdkowego prezentu dla dziadków, babć i prababć. :)
Jeszcze więcej spania :)
Świąteczne spotkanie z dziewczynami i mój naprawdę pyszny debiut - indyk!
Współna kąpiel, karmienie i usypianie. Stefcia uroczo pomagała. :)
Świętowaliśmy też z Marysią u cioci Natalii w stolicy!
Kulinarne przygotowania do rodzinnej Wigilii.
Wigilia i masa jedzenia, prezentów i szczęścia! Piewsze Święta Marysi!
Ulubione zabawki Marysi.
To wszystko na dziś.
Udanego sylwestra Wam życzę!
I do zobaczenia w przyszłym roku! ;)
Lubię te Twoje migawki. I lubię Wasz dom. Taki ciepły! Taki wymarzony! :)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie pojawiły się poświąteczne rozmyślania i złapane w obiektyw chwile. :)
Wszystkiego najlepszego w nadchodzacym nowym roku 2015 dla calej ekipy Magicznego Domku. :)
OdpowiedzUsuńMagiczny grudzień :)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie śpiących: Marysi, męża i psiaków - miód na serce..<3
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :)
Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńDziedziczkę macie uroczą! ;-))
Marysia ma Twoje spojrzenie:)
OdpowiedzUsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia. Powiem szczerze, że teraz, podczas mojego urządzania, trochę się inspiruję Twoimi wnętrzami - marzę o takiej przytulności:)
Oj, uwielbiam Was odwiedzać. nawet mój dwunastoletni syn kiedy widzi jak u Ciebie bywam spogląda na monitor i mówi"o Marysia"
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na ten Nowy Rok dla Was:)
ile waży już ta "mała" pannica? :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Bardzo lubię oglądać Wasze migawki :) Wszystkiego dobrego dla Was w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńMarysia jest słodka, ja mogłabym ją pomylić z pudełkiem czekoladek obie są do schrupania :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2015 :)
Gosiu, widze ze dostalysmy ten sam prezent na urodziny- na moja 30stke Mąż sprawil mi karnet do SPA ( tez w lodzi, to GT SPA, na to co Ty), tez mamy male Dziecko i ciezko mi sie wybrac, powiedz- milo bylo-zrelaksowalas sie?jaki wybralas rytual?wciaz sie waham;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za być może zbyt intymne pytanie ale czy karmisz piersia? Ja mam córkę w podobnym wieku i karmie piersia i mam ciągły dylemat co mogę zjeść a czego unikać. Widziałam ze jadłam sushi... Zastanawiam się czy ryby można. Nie pytam złośliwie tylko naprawdę z prośbą o Twoja pomoc. Pozdrawiam! Kaśka! Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada ten Wasz grudzien:) My spedzilismy go rownie przyjemnie tylko ze nie mamy jeszcze malenstwa:) Szczesliwego Nowego Roku dla wszystkich mieszkancow Magicznego Domku!
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia, Szczęśliwego Nowego Roku. ..
OdpowiedzUsuńAnonimowa Kasiu - karmię piersią (i uważam to za fantastyczne przeżycie!) :) - na początku jadłam bardzo skromnie i jałowo - same jabłuszka prażone, ryż, gotowane mięsko, bez przypraw nic. Potem zaczęłam mieć ochotę na coś innego i zaczęłam wprowadzać produkty i patrzyłam jak reaguje Marysia i okazało się, że po miesiącu jest już odporna na większość rzeczy łącznie z miodem czy sokiem pomarańczowym, czy kotletem schabowym mojej Mamy. :) Nie jem tylko czosnku (zmienia smak mleka) i rzeczy wzdymających - grochu, fasoli, cebuli, kalafiora, gazowanych napoi. Jak już mam na coś bardzo ochotę to próbuje i obserwuje jak to podziała. Na szczęście Marysia nie ma problemów z brzuszkiem, wiec może jest odporniejsza. A w sushi chodzi o to by unikać surowej ryby, która może być zarażona, ale sushi to nie tylko surowe ryby. Wiec coś tam się zawsze w menu znajdzie :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno!
Bardzo Ci dziękuję! Dodałas mi otuchy... Musze się przełamać i tez zacząć próbować innych rzeczy... Bo na razie jem bardzo jałowo właśnie. A o schabowym i herbacie z miodem to wręcz marze! Dziękuję raz jeszcze i dużo zdrówka i uśmiechu Wam życzę! Pozdrawiam gorąco! Kaśka!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZdjęcie Marysi w misiu i z misiem boskie!!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Wam życzę!
świetna na Twoja córeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło i z ciekawością ogląda się takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam migawki , oglądając je czuje się jak " u siebie", Twoją gościnność czuć nawet przez monitor :) Wszystkiego najlepszego, aby 2015 był jeszcze lepszy od minionego :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle - świetne zdjęcia! A już zupełnie się z Milenką zachwyciłyśmy tym telewizorem w obudowie ala kominek! Istne cudo! Co prawda już późno ale jutro nasz tatuś jedzie po kafelki i będziemy zabudowywać naszego rubina! PS. Marysia wspaniała!
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku. Chciałabym też zapytac, jakiego wydawnictwa są te dwa zbiorki wierszy dla dzieci, które Twoja córeczka dostała w prezencie ?
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Aldona
Droga Gusiu, nie da się wprowadzić prawie wszystkich produktów do diety i wiedzieć, że wszystko pasuje dziecku, ponieważ, po wprowdzeniu należy odczekać z tydzień i obserwować dziecko, chciałabym Cię również uświadomić, że oznaką alergii bądź nietolerancji nie są tylko bóle brzucha i wysypka u dziecka, więc nie wprowadzajmy innych w błąd :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń* po miesiącu czasu, chciałam napisać :)ale do anonimowej mamy, próbuj wszystkiego, tylko najpierw w małych ilościach i stopniowo, obserwując dziecko, powodzenia i smacznego :) co do czosnku to zmienia smak mleka, ale wiele dzieci go lubi także nie potrzeba go unikać na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Was!
OdpowiedzUsuńWysyłam pozytywną energię i ciepłe myśli o Was :)
Zdjęcia Marysi są urocze! Niech Wam zdrowo rośnie!