03 sierpnia 2015

Lipcowy Tydzień z G. dzień 13

Niedziela

Takie kwiaty wyrosły nam na trawniku. Uratowane przed koszeniem.... ;)



Drugie śniadanko. Ciasto drożdzowe mojej Babci i domowa konfitura. Mmmm...


Po wczorajszej pracy, dziś słodkie lenistwo na łonie natury. Marysia śpi.



Mój Marysiek! :)


Po południu szykujemy się do wyjścia.


Dziś wybieramy się na obiad do teściów. Przyjeźdza ciocia z wujkiem z daleka i będzie cała rodzina. Malutki Tymek też!
Marysia lulała i bujała wóżkiem. :)


Same przyszności! Uwielbiam taką domową tradycyjną kuchnie.




Marysia zdrzemnęła się w ogródku. Ja w czasie usypiania czytam książeczkę w wierszami dla dzieci. A potem Tata wkracza do akcji.




Zapoznanie się z Kropkiem. Poznanie nowego zwierzątka zaliczone!


A Tymek śpi i śpi. :) Błogość aż emanuje z wózka. Słodziaszek.


Rodzinny bezcenny czas...

Kochani to już ostatni dzień w tej serii. Czas na odpoczynek i dla Was i dla nas. :)

Życzę wspaniałego, nadchodzącego weekendu! Dziękuje, że byliście z nami!
SHARE:

41 komentarzy

  1. Wspaniły tydzień dziekujemy za super relacje, miłego odpoczynku

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i ja! Było cudownie móc z Wami przeżywać dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dawno miałam napisać , ale ...trochę się wstydziłam . Tata z zarostem SUPER !!! . Tak trzymaj Tato :)
    Pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna porcelana, bardzo lubię takie rzeczy. fantastycznie, że jej używacie a nie stoi tylko na szafce i się kurzy. Strasznie lubię Twoje posty, wydajesz się bardzo ciepłą i miłą osobą. Szkoda, że mieszkasz w Łodzi z chęcią poznałabym Cię na żywo. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękujęmy!!! :) Tak miło się to czyta... Mnie samej brakuje takiego ciepła domowego, rodzinnej atmosfery i z przyjemnością czytam Twojego bloga, żeby choć troszeczkę się tym nasycić i rozmarzyć, że może kiedyś też uda mi się coś takiego stworzyć... Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne posty! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten cykl sprawił mi duuuużo radości. Spokoju mi teraz trzeba:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękujemy za ten cykl. To są jedne z ulubionych postów dla wielu Twoich czytelników 😊 Przyjemnego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gusiu, namów właścicieli tej świnki na przycięcie jej pazurków przy tylnych łapkach. Przecież nie mogą być takie zawinięte. :(

    OdpowiedzUsuń
  9. dokładnie tak jak napisała jedna z moich poprzedniczek -ten cykl to jeden z wielu ulubionych postów dla Twoich czytelników, dziękuję i czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, ze koniec:( Uwielbiam wasze dni...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie kwiaty przyniosła mi ostatnio Córka ze spaceru. Piękny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kwiaty z ogródka to marunki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam posty z tej serii:)) Szkoda, że juz koniec.
    P.s Jestem teraz na etapie rozglądania sie za wózkiem stąd moje pytanie; jakim wózkiem jeździ Tymek? Z góry dziękuje za odp. i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. U rodziców zawsze macie takie domowe obiadki, a do tego zastawa taka wyjątkowa :)
    Dzien jak zawsze przyjemny i spędzony w miłym towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gusiu, daruj sobie fotografowanie swoich stóp. Ich widok odbiera apetyt i zaciera początkowe dobre wrażenia:-(

    OdpowiedzUsuń
  16. Gusiu, a co słychać u Twojego Tatusia?

    OdpowiedzUsuń
  17. Relaks w ogrodzie, przy kawce i dobrym deserze, bezcenny! Śliczna córcia. Ja z moją musimy się teraz ukrywać przed upałami, takie maleństwo nie najlepiej je znosi. A ponoć mają być w najbliższym czasie rekordowe upały!

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam tę serię wpisów :) niby to tylko zwykłe czynności, ale Twoich postów i zdjęć bije niesamowite ciepło i spokój. Pozdrawiam całą załogę Magicznego Domku!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy nastepna seria?? Uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Wasz domek! Wszystkie zdjęcia super... ale moje najulubiensze to z poprzedniego posta zdjęcie nr 2- jak Marysia siedzi w foteliku białym i tak slodko te stópeczki zawija pod fotelikiem :D po prostu padłam :D uwieeelbiam stópki malych dzieci :) Moja córcię całuje w nie każdego dnia :D choć ma już 4 lata, wiec nie jest z niej taki maly bobo ;P

    Gusiu, moge miec meeega prośbe: mogłabyś pls pls pls zapytać teściów o przepis na te fantastyczne mięsko w sosie? Jak ujrzałam, to padłam, bo taki ślinotok mi się włączył ;) bardzo Cie proszę :)) Z checią bym takie coś upichciła w przyszlym tygodniu, idziemy niestety z córeczką do szpitala :( i z chęcią bym zaserwowała mojej rodzince przed tym szpitalnym żarciem takie cudo domowe...

    Dziękuję i pozdrawiam;)

    PS. dzięki Tobie zaczełam używać kosmetyków eco, co czasem tu wrzucasz. Oczywiscie tak troszkę zamawiam, jak jest jakiś zastrzyk gotówki, i musze powiedzeić, że nawet mąż jest pod wrażeniem ich działania ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. "...te fantastyczne mięsko..." Niech żyje analfabetyzm! "Mięsko" jest rodzaju nijakiego, więc "to" a nie "te"!!! Poza tym "wklep" sobie w google: "przepis na pieczeń w sosie" i poczytaj całe mnóstwo przepisów (oczywiście nie wystarczy składać literek, trzeba czytać ze zrozumieniem!).

    OdpowiedzUsuń
  22. "...te fantastyczne mięsko..." Niech żyje analfabetyzm! "Mięsko" jest rodzaju nijakiego, więc "to" a nie "te"!!! Poza tym "wklep" sobie w google: "przepis na pieczeń w sosie" i poczytaj całe mnóstwo przepisów (oczywiście nie wystarczy składać literek, trzeba czytać ze zrozumieniem!).

    ~~~~~~~~~~

    O matko i córko, no na prawde, PRZEOGROMNY analfabeta ze mnie, no serio- tak mi dowaliłaś/eś , że pójdę rzucić się z mostu.. i to szybko- aby Ci ulżyło :)))
    BTW- wpisałam dokładnie to w google co kazałaś/eś mi "wklepać" i akurat TAKIE MIĘSKO mi nie wyskoczyło.
    No zobacz co za "FAIL" z Twojej strony :D

    PS. jeśli tak baaardzo wytrącił Cie z równowagi mój komentarz do autorki tego bloga, to może Ty sobie "wklep" w google: "przepisy ziołowe na nerwicę" i poczytaj całe mnóstwo przepisów :) (oczywiście nie wystarczy składać literek, trzeba czytać ze zrozumieniem!).
    Pozdrawiam serdecznie i życze Ci spokojnej reszty dnia :))))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Swinka morska ma za dlugie pazurki!!! az krzywo łapke przez to stawia. Po co kupowac zwierzeta jesli sie potem o nie nie dba?

    OdpowiedzUsuń
  24. Pani "PRZEOGROMNA analfabetko", może zamiast rzucać się z mostu wystarczy wziąć słownik poprawnej polszczyzny i zobaczyć, że "naprawdę" pisze się łącznie? Tylko do tego trzeba opanowania, spokoju i równowagi wewnętrznej. Może wykorzystasz tak polecane innym "przepisy ziołowe na nerwicę"?

    OdpowiedzUsuń
  25. Słuchaj powiem Ci to tak: jeżeli wchodzisz na tego bloga po to aby czepiac się komentarzy innych osób (nie skierowanych oczywiście do Ciebie!) to znaczy, że masz NAPRAWDĘ duże problemy psychiczne i chęc wtrącania się w sprawy które Cię nie dotyczą. I nie pomoże Ci już ani opanowanie, ani spokój ani rówmnowaga :) (bo te słowa znasz TYLKO ze słownika poprawnej polszczyzny) Podrawiam Cię anonimowy buraku :)
    Bez odbioru!

    OdpowiedzUsuń
  26. "Bez odbioru" czego? To hasło dotyczy porozumiewania się przy pomocy krótkofalówek, naoglądałaś się filmów z serii "zabili go i uciekł"? Jak Ci się nie podoba, to nie czytaj, jak czytasz, to ze zrozumieniem, jak odpisujesz, to nie wal błędów! Poprawność językowa, to nie choroba psychiczna, to kultura języka, szacunek dla odbiorcy, który być może to przeczyta a także dla Tych, którzy poginęli za to, żebyś Ty (i Tobie podobni) mogła mówić i pisać po polsku! (Chociaż nie potrafisz).
    Dziękuję za pozdrowienia. Anonimowy burak.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ty naprawde to dalej ciągniesz? Bedziesz hejtował i jechał po ludziach bo sobie napisali "to mięsko" i "na prawdę"? No hejt jak sie patrzy :)
    PS. a nawet jakbym ja czy inny komentujący pisała z licznymi błedami, to co Tobie do tego? Co Tobie do moich błędów? Kim Ty jesteś aby mi pisać "nie wal błędów"??? No kim jestes? Jakie masz prawo do rozkazywania komuś co ma robić a czego nie, bo Ty sobie tak życzysz?? pfffffff....
    Aaa w sumie... wytykaj dalej wszystkie moje rażące Cię błedy, moje wielkie pomyłki, cytuj moje wypowiedzi i wyśmiewaj dalej :) Kto wie,może Ci ulży wtedy? :)

    OdpowiedzUsuń
  28. "Tam, gdzie ginie bogactwo języka biednieje ojczyzna i karleje naród". E. Osmańczyk.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj blog blogiem... ale komentarze żyją własnym życiem!!!
    Wow!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ludzie opamiętajcie się,po co te pisemne pyskówki,skupmy się na ślicznej Marysieńce. Marysiu jesteś śliczna.Prosimy o dużo Twoich zdjęć. Trzymam kciuki za Magiczny Domek.Nie bierzcie do siebie tych uszczypliwych komentarzy. Pytanie co u Tatusia jest nie na miejscu,co to kogo obchodzi. Fanka Marysi,Elwira.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dlaczego pytanie o tatusia jest nie na miejscu? Gusia sama pokazała na blogu ich wspólnie splecione dłonie i później, jak ją prowadzi do ołtarza. Dzielenie szczęścia powoduje, że go przybywa, dzielenie kłopotów, że ich ubywa. No chyba, że to jakaś rysa na idylli magicznego...? Nie ma idylli? Tylko tak fotografowane, żeby dobrze wyglądało?

    OdpowiedzUsuń
  32. Kombinuj dalej,widać po Twoich wpisach,że nie masz się czym zająć.Elwira

    OdpowiedzUsuń
  33. A no nie mam :-D Wszędzie sezon ogórkowy, błogie, wakacyjne lenistwo :-D No to chociaż "Big brother/sister/Gusier"...eeehhh:-P Gorącooo!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Miło się czyta bloga i miło się czyta komentarze, większość z nas po to tu zagląda by znaleźć trochę bezcennego spokoju, jednak komentarze pani od poprawności języka są dość uciążliwe. Proszę dać juz spokój i nie psuć innym przyjemności, mówi się że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, ja z kolei uważam ze małostkowość - fatalna cecha. Proszę dać już spokój.

    OdpowiedzUsuń
  35. Na prawdem som ućonrzliwe? Psójom innym pszyjemnosici? Ja ówarzam rze to nie watalna ceha ani natgorliwosici. A bescenego zpokojó nailepjej poszókadź fsobie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Co za dziecinada, proponuję wszystkim nie reagować na komentarze tej dziewczyny bo sądzę ze tylko o to jej chodzi.
    Moze się znudzi tym uprzykszaniem. A do ciebie panienko, wiemy wszyscy ze pragniesz zwrócić na siebie uwagę, ale juz wystarczy. Zajmij się czymś pozytecznym.
    Wszystkich pozytywnych komentatorów jak i autorkę bloga pozdrawiam, az się oczy śmieją na widok tylu miłych słów. Niech to miejsce pozostanie magiczne, tylko teraz musimy się i my postarać ignorując głupotę wypowiedzi i zachowania, czasem tylko tak mozna, nie dajcie się zatem sprowokować.

    OdpowiedzUsuń

  37. Co racja,to racja.
    Pozdrawiam. Elwira
















    OdpowiedzUsuń
  38. Jejku Agata, jako wielbicielka zwierzat moglabys zamiast strzelac sobie fotki z tą swinką obciąć jej pazurki albo zwrocic uwage jej wlascicielom! Przeciez ta swinka nie moze normalnie łapki postawic a co za tym idzie chodzic!!! Czy tak ciezko ludziom kupic cążki i je (pazurki) przyciac? Przeciez to 5 min roboty!

    OdpowiedzUsuń
  39. Właścicielko świnki,obetnij te pazurki,bo anonimowe nie dadzą żyć Magicznemu Domkowi.Całusy dla Marysieńki.Elwira

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig