Świąteczne 2 Tygodnie z G. Dzień. 5

14 grudnia, poniedziałek

Dzień dobry!

Poranny rytuał, a później wygłupasy w łazience. Ja się szykuje, Marysia szaleje. 

Susze włosy, Marysia wciąż szaleje z Gapcią. :)

Gdy Marysia udaje się na drzemkę, jak robię kolejny krok ku nadchodzącym świętom. Piszę personalizowane życzenia świąteczne, które postawię przy każdym talerzu na Wigilijnym stole. 

Dziś ładniejsza pogoda za oknem. Podziwiam nasze sąsiadki wiewiórki. :)

Po południu wybieramy się z Mamą do ulubionego sklepu. Muszę przyznać, że z nikim innym tak dobrze nie chodzi mi się po sklepach. Muszę załatwić parę spraw np. kupić brakujący prezent i rękawiczki dla Marysi.

Jestem strasznie głodna, więc wybieram zdrową wersję szybkiego jedzenia. :)

Chwilka wytchnienia po zakupach i kawa z Mamą.

Odwożę Mamę do domu, a ja ze śpiącą w samochodzie Marysią, jedziemy dalej na spotkanie z Anią.

Jemy pyszne naleśniki, a Marysia się bawi. Można poplotkować! :)

Wracamy dość późno.

Marysia je kolacje, potem kąpiel i lulanie. Ten nocy padnie rekord! Marysia prześpi pierwszy raz CAŁĄ noc! :)

Gdy Marysia już śpi, zabieram się za pakowanie kolejnych prezentów. 

Pytaliście o papier z poprzedniego pakowania. Kupiłam w TKMAxxie w...styczniu tego roku. :) Ten szary kupiony został w dużym Tesco.

Wieczór spędzam spokojnie w łóżku. Podjadając macarons, popijając herbatę z moim przyjacielem komputerem. :) Reszta pięknie chrapie. (Gdybym wiedziała, że Marysia prześpi całą noc poszłabym wcześniej spać i zaliczyła w końcu 8 godzinny sen! ech!)

Buziaki!

SHARE: