Plakat to forma sztuki, która niezwykle mnie urzeka. Jest w nich coś mieszczańskiego, bo kojarzą mi się z reklamowaniem wydarzeń kulturalnych i wyrazistą grafiką. Już w poprzednim mieszkaniu mieliśmy mnóstwo plakatów teatralnych. Małe dzieła sztuki Bogusławskiego czy Olbińskiego. Bardzo pasowały do klimatu starej kamienicy. I chociaż nowy Magiczny Domek jest jaśniejszy i pogodniejszy, bardzo zatęskniłam za grafiką na ścianach. Nie tak dawno pokazywałam Wam naszą mini galerię na schodach. Efekt tak mi się spodobał, że postanowiłam zachować spójność w pomieszczeniu - saloniku na piętrze i powiesiłam kolejne dwa plakaty. Misiaki, które wcześniej tu wisiały, powędrowały do pokoju Marysi (gdzie na jesień planuję małe przemeblowanie) a na ich miejscu pojawiły się pasujące do otoczenia grafiki.
Plakaty wybrałam ze strony wallbeing.com gdzie można znaleźć mnóstwo niesamowitych prac młodych artystów.
Pamiętam jak 8 lat temu szukałam plakatów w sieci i takich sklepów wtedy nie było. Można było jedynie znaleźć jakieś drukarnie, które drukują jakieś okropne plakaty filmowe. Teraz świadomość sztuki jest większa.
W okolicy naszego telewizora, który służy nam jedynie do sensów filmowych zawisł plakat Anny Światłowskiej pt. "Kino". Uwielbiam Woody Allena i pomimo, iż nie chodzę ostatnio zbyt często do kina, to na najnowszy film oczywiście się udaliśmy. ;) Plakat idealny dla miłośników kina.
Drugim plakatem, który bardzo pasuje kolorystycznie do naszej biblioteczki jest cudowna grafika Martyny Wójcik-Śmierskiej pt. "Dżungla". Artystka znana jest również z ilustracji prasowej min. w Wysokich Obcasach, Pani, czy Gazecie Wyborczej. Jej prace i profil możecie śledzić na Facebooku. Uwielbiam młodych, zdolnych artystów! Na Wall-being mam na oku jeszcze parę prac min. do kuchni czy też naszego przedpokoju. Taka słabość. ;)
Bardzo lubię to pomieszczenie ze względu na jego przestrzeń. Nawet w naszym salonie na dole nie ma tyle miejsca.
Kolory robią się coraz cieplejsze, nasz dom żyje naturalnie z porami roku. ;)
Moja przestrzeń do pracy.
I ukochany mebel w Magicznym Domku - klimatyczna komoda.
Galeria na schodach.
Kącik zabaw Marysi.
Zmian po prostu nie należy się bać. ;)
Życzę Wam cudownego letniego weekendu i zapraszam na kolejne wpisy!
Wasza G.
Pięknie u Was, jak zwykle zresztą :) Gusiu, skąd ramka na plakat "Dżungla"?
OdpowiedzUsuńWszystkie ramki to Ikea :)
UsuńWnętrzoterapia z Magicznego Domku! Tego mi trzeba było! Dziękuję ��
OdpowiedzUsuńKasia ❤
Uwielbiam klimat twojego domku, jest w nim niesamowicie przytulnie i miło. Plakaty bardzo fajne - idealnie pasują :)
OdpowiedzUsuńPrzytulnie u Was:) Te polki na ksiazki sa przeszklone? Zastanawialam sie kiedyś czy Marysia nie wyjmuje ksiazek tych ktore sa nisko, ja swoje musiałam przeniesc bo moja corka nie chciala im odpuscic ;)
OdpowiedzUsuńKocham,kocham Woodego Allena. Byłam na jego koncercie w Warszawie. Cudo.Iwona
OdpowiedzUsuńSekretarzyk jest cudowny. Świetny pomysł z biblioteczką wokół drzwi. Co do plakatów, moje serce skradł ten z napisem "Tam dom twój gdzie..." Pozdrawiam ach ten sekretarzyk nie mogę się napatrzyć :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tych plakatach: http://www.galeriaplakatu.com.pl/category/plakat-polska, chciałabym mieć wszystkie tylko miejsca na ścianach brak:-) Polecam, może i Wam coś się spodoba. Gorąco pozdrawiam Właścicieli mojego ulubionego Domku;-) Ania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje mieszkanie! Za jego prostotę, ciepło i miłość, która emanuje przez tą przestrzeń! Gratuluję wyczucia stylu :).
OdpowiedzUsuńGusiu, jaki jest rozmiar Twoich plakatów 50x70 cm ?
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Aldona
3 miesiące temu wprowadziłam się do nowego mieszkania. Byłam obecna gdy poprzednicy wyprowadzali zawartośc piwnicy. Nagle moim oczom ukazal się stary ręcznie malowany na metalowej tablicy szyld zakładu kuśnierskiego. WYNIEŚLI GO NA SMIETNIK. Poczekałam aż skończą, pożegnałam czym prędzej i... pobiegłam do pergoli śmietnikowej. 10 minut nurkowania w kubłach, bo nie wiedziałam do którego wsadzili. ALE MAM!
OdpowiedzUsuńMInizmiana a efekt - bardzo widoczny :) Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
\Asia\
Pięknie u Was:),ale ja u siebie nie wieszam plakatów nie jestem ich fanką:)
OdpowiedzUsuńHamak w pokoju moje marzenie. Całość super:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga od bardzo dawna, nawet brałam udział w jakimś organizowanym przez Ciebie konkursie.
Mam pytanie czysto techniczne, w jednym z ostatnich wpisów, były zdjęcia z instagrama w ramce, proszę napisz jak zapisuje się te zdjęcia aby móc wywołać w takim formacie (kwadrat). Bardzo mnie urzekła taka instagramowa opowieść.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
Joasia
skąd są te poduszki na sofie ?
OdpowiedzUsuńPięknie dopełniają cały wystrój wnętrz ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dopełniają wnętrze, ale fajne jest to, że nie są takie nachalne, tylko ładnie się komponują :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żeglować! Ostatni raz na łódkach byłam kilka lat temu więc zdecydowanie trzeba odgrzać temat. Swoją drogą, ostatnio miłym zaskoczeniem okazał się spływ kajakowy z dziećmi na Pilicy.
OdpowiedzUsuń