Wczesnym rankiem leciutko prześwituje przez nie słońce, które smyra Cię po nosie. Czas wstać i otworzyć okiennice budząc dom ze snu.
Ich poranne skrzypnięcie zawsze będzie kojarzyło mi się z tym miejscem. Odchylasz oburącz okiennice, wiatr wita Twoją twarz a Ty zapraszasz słońce do swojego domu. Te kilka pierwszych sekund aż łaskocze Ci myśli. Widzisz skąpane promieniami pomarańczowe dachy a w oddali bezkresne morze. Cudowny widok!
Tu o wiele lepiej mi się wstaje, gdy wiem, że zaraz rozpocznie się ten poranny rytuał. Okiennice mają coś w sobie magicznego.
Okiennice zawsze przykuwały moją uwagę. Czasami myślę, że okna są oczami domu, które w nocy są przymknięte drewnianymi powiekami.
Podziwiam ich piękno i różnorodność w naszym miasteczku.
Zauroczona ich pięknem, nie mogłam nie zabrać ich namiastki do Magicznego Domku. Na targu staroci wypatrzyłam stoisko z rękodziełami. Od przemiłej Pani kupiłam malowanie na ceramicznych płytkach maleńkie obrazki przedstawiające okiennice. Pełnia szczęścia.
A w głowie plan na zmiany w domku po powrocie.
O rany!
OdpowiedzUsuńUwielbiam francuskie okiennice. Są takie eleganckie i dostojne i cudownie rozpraszają światło.Ach!
Gdyby w naszym kraju mogły takie być. Zmienić klimat bym chciała...Od ręki!
Uściski!
Francuskie okiennice to jest to! uwielbiam:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piekne widoki, jestem coraz bardziej oczarowana Francją.:)jest niesamowita, a zdjecia oddaja jej urok w 100 %.Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńOkiennice darzę równie wielką miłością jak Ty. Niestety nieodwzajemnioną. :( Mieszkam w bloku ale jak już wygram w totka (:D :P) to kupię sobie domek kryty wiórem osikowym i z okiennicami w serduszka... :-))
OdpowiedzUsuńBędę częście wracać do tego wpisu, by poczuć choć namiastkę ich uroku. :-)
Pollyanna
Mimi - Widuje domy z okiennicami w Polsce. Myślę, że zastosowanie ich u nas tez ma swoje uzasadnienie. Np. u nas w Magicznym Domku większość pomieszczeń jest od południa i w upalne lato okiennice by się przydały. No ale gdzie okiennice na 2 piętrze w kamienicy. :) Ale jeśli kiedyś będę miała domek to okiennice na bank! :)
OdpowiedzUsuńOla_83 - okiennice górą! :)
Olga - ciszy mnie to, że również czujesz ten czar i urok. Naprawdę można się zakochać.
Pollyanna - o widzę, że gramy o tę samą stawkę. ;) Dom i kawałek ziemi by moim marzeniem od zawsze. Ale z marzeniami trzeba uważać...bo się spełniają. Tego nam życzę! :)
Własnie zaczynam przygodę z Twoim blogiem. To pierwszy raz kiedy zaczęłam czytać wpisy od najstarszych ale chciałam poznać duszę Twojego domku. Uwielbiam takie
OdpowiedzUsuństare kamienice z historią w tle.
Tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam.
Okiennice są cudowne, mają w sobie coś takiego, że od razu robi się cieplej na serduszku,są takie tajemnicze i romantyczne :). Ja niestety również nie mam możliwości zamontowania ich u siebie bo mieszkam w bloku ale mam działeczkę z malutkim domeczkiem. W prawdzie na ogródkach działkowych ale to zawsze coś, od dawna rozglądam się za okiennicami do moich małych okienek, nawet nie muszą się otwierać, żebym chociaż mogła na nie popatrzeć.
OdpowiedzUsuń