Zanim umieszczę posta z recenzją naturalnych kosmetyków (post pojawi się lada moment), zdam krótką relację z postępów w ogrodzie.
To była naprawdę udana majówka. Przepiękna pogoda i całe dnie spędzone z Gapcią na świeżym powietrzu. Pracy było nieprawdopodobnie dużo. Ogród wymagał dużo uwagi i sił w rękach! Cały czas byłam w ruchu - przerwy tylko na posiłki przygotowane przez moją Mamę lub Babcię.
Czuję się jak nowo narodzona! Odpoczęłam od miasta, ludzi, hałasu. Moje ciało nabrało krzepy i siły szybciej niż po miesięcznym, regularnym treningu na siłowni. Wyciszyłam myśli i byłam tu i teraz.
Bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęć ogrodu przed wielkimi porządkami - zobaczylibyście jak wiele pracy zostało zrobione. Ale to jeszcze nie koniec. Myślę, że majowe weekendy zarezerwuje sobie na doszlifowanie ogrodowego dzieła.
Dziś migaweczki - zdjęcia robione w dużym pośpiechu - nie mogłam wręcz oderwać się od pracy! :)
Zostało jeszcze sporo pracy, ale im więcej zdołam zrobić tej wiosny, tym w przyszłym roku będzie już o wiele łatwiej.
Wcześniej praca w ogrodzie kojarzyła mi się z starszymi ludźmi, którzy nie mają ciekawszego hobby. Jakże niesłuszne było moje podejście. Praca w ogrodzie daje wiele satysfakcji, poprawia ogólną kondycje i samopoczucie i ma w sobie coś artystycznego. Bardzo mi było tego kontaktu z naturą potrzeba. To moja jedna z lepszych majówek!
Dziś po tygodniowej nieobecności w Magicznym Domku (wracałyśmy z Gapcią tylko na noc) musiałam się wziąć się za porządki, zakupy oraz ugotowanie powitalnego obiadku dla Pana Poślubionego, który wrócił z żeglarskiej majówki.
Jak zwykle szybko ale pysznie. Zupa krem warzywna, faszerowane cukinie oraz ciasto z owocami na deser.
Jestem ciekawa jak Wy spędzaliście swoją majówkę?
A od jutra znów będzie trzeba przyspieszyć. Ale mam nadzieję, że jak najszybciej się tu pojawię z obiecanym postem.
Do napisania! :)
Też zawsze mi się "grzebanie w ziemi" kojarzyło z czasem emerytury i u mnie dodatkowo z przymusem. A z czasem czyli teraz, jak robię tak jak mi się podoba to sprawia mi to przyjemność :) Znajomi podśmiewują się ze mnie, bo zawsze mówiłam, że ja kocham ziemię, ale w doniczkach :) pozdrawiam i życzę słonecznych weekendów, by móc odwiedzać zielone miejsca :)
OdpowiedzUsuńpiękny ogród! !!! cudowności!
OdpowiedzUsuńtak miło spędziło się ten weekend majowy.. a od jutra powracamy do obowiązków... :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten ogród. Wydaje się, że jest duży, więc nie dziwię się z ogromu pracy jaki trzeba w niego włożyć. Jestem z Ciebie dumna. Potrawy wyglądają tak przepysznie, że chętnie zjadłabym wszystko :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu zatagowałam Cię do TAGu:wiem co jem. Byłoby mi bardzo miło gdybyś odpowiedziała. Dla ułatwienia podaję link: http://powiewinspiracji.blogspot.com/2012/05/wiem-co-jem.html
OdpowiedzUsuńTe potrawy wyglądają przepysznie! Czy mogłabyś podać przepis na zupę i na cukinie (ciasto to już dla mnie za wysoka szkoła jazdy)?
OdpowiedzUsuńPrzeeepisy! Kochana podaj przepisy! :)
OdpowiedzUsuńAż leci ślinka od tych zdjęć :)
A ogród piękny :) widać ogrom pracy w niego włożony
pozdrawiam
Jaaaki piękny ogród i apetyczne jedzenie!<3 Podaj przepisy!<3
OdpowiedzUsuńPiękny ogród.
OdpowiedzUsuńJa swoją majówkę spędziłam w Tatrach, a dokładniej w miejscowości Ząb - malownicza wioska położona najwyżej w Polsce:)
Czas spędziłam na jeździe na rowerze po górskich szlakach - nie lada wyzwanie ale lubię się zmęczyć:)wtedy odpoczywam:)
pozdrawiam!
Wierzę, że sporo pracy kosztował ogród.Sama walczę na naszej działce i teraz wiem, jak to ciężka praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
ZAzdroszcze CI tak pięknego i zadbanego ogrodu;)
OdpowiedzUsuńJest cudny;)
ależ wspaniałe zdjecia :-)
OdpowiedzUsuńOgrod jest przepiekny ! Aj ile bym dala za to aby taki miec. Co to za pyszne ciasto? Moge prosic o przepis :) ? Moze warto robic tez posty kulinarne. Twoje dania zawsze wygladaja tak pysznie. Jestem pewna ze wiele czytelnilkow chetnie wyprobuje Twoje przepisy.
OdpowiedzUsuńObiad wyglada znakomicie! A prace w ogrodku to jedna z moich ulubionych prac. Szkoda tylko, ze ogrodka brak :)
OdpowiedzUsuńhej, od wczoraj mysle o Twoim ciescie z owocami, wiem , ze raczej nie dodajesz przepisow, ale to ciasto wyglada oblednie:) jesli bedziesz miala ochote to dodaj nam przepis:)
OdpowiedzUsuńMysle, ze Twoja kuchnia zrobilaby furore:) pozdrowienia
ps: pieeekny ogrod, marze o takim,a prace ogrodowe to moje hobby , ale nie mam ostatnio gdzie sie wykazac :) pozdrawiam
Ja byłam we Wrocławiu - piękne miasto, niestety pogoda Nas nie rozpieszczała.
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana
http://muchaalfons.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html
Ogród przepiękny! Faktycznie szkoda, że zabrakło zdjęć "sprzed" :) Tak czy siak, muszę powiedzieć, że INSPIRUJESZ! A co do grzebania w ziemi - zawsze wydawało mi się, że "to takie fajne" (nie mam ogródka), ale jak nadarzyła się okazja, szybko wymiękłam :)) Przyłączam się do próśb o przepisy!
OdpowiedzUsuń