Witajcie w Nowym Roku! Od czasu postawówki, Nowy Rok zaczyna się dla mnie wraz z nadejściem września. Po wakacjach życie znów nabiera swojego tempa. W telewizji nowe programy, na ulicach pełno dziciaków z tornistrem na plecach, nowe kolekcje w sklepach, na talerzach inne smaki, to czas na nowe zajęcia pozaszkolne i poza pracą.
Na przełomie lata i jesieni zancznie łatwiej nam wytrwać w naszych postanowieniach, niż w głębokiej zimie na początku kalendarzowego roku. Jestesmy wypoczęci po urlopach i wakacjach, mamy energie i siłę na wszelakie zmiany. Uwielbiam jesień właśnie dlatego. Za nowy początek, nowe pomysły, nowe postanowienia.
Zaczynamy Wrześniowy Nowy Rok!
Plany na wrzesień mam już zprecyzowane i już się nie mogę doczekać ich realizacji!
A oto one:
1. ZACZYNAM BIEGAĆ!
Czas wiziąć się za swoją kondycję! Mam zamiar codziennie, przed pracą, poczuć wiatr we włosach. Od poniedziałku do piątku, niezależnie od tego czy będzie słońce, czy będzie padać, zamierzam biegać. Chcę poćwiczyć charakter i siłę woli. Chcę być systematyczna i pilna. Robię to dla zdrowia, kondycji i dla ukojenia nerwów. Po takim biegu, w pracy, już nikt nie wyprowadzi mnie z równowagi. Jeśli przy okazji uda się zrzucić parę kilo - super! Jednak moje postanowienie traktuję jak terapię dla mojego zmęczonego ostatnim rokiem umysłu.
By łatwiej było mi wytrwać w postanowieniu i żebym nie zrobiła sobie krzywdy, dostałam od Pana Poślubionego calutki zestaw do joggingu. Czapeczka z daszkiem, 2 oddychające podkoszulki, sportową bieliznę, spodnie i buty do biegania. Nigdy nie miałam typowych butów do biegania (raczej uniwersalne buty sportowe, które można nosić również na ulicy), więc byłoby mi żal ich nie zakładać. Muszę biegać i już! Mam nadzieję, że się uda!
2. WRACAM DO PAMIĘTNIKA
W ciągu mojego życia pisałam pamiętniki kilkakrotnie. W pewnym momencie przestałam. Dziś blog zastępuję mi dziennik. Jednak nie wszystko mogłabym tu przedstawić.
Chcę by mój nowy pamiętnik, był pretekstem do wieczornej autorefleksji i mojej rozmowy ze samą sobą. Nie będę opisywać suchych faktów, a raczej uczucia i emocje, które będą mi towarzyszyć.
3. LISTA KSIĄŻEK
Oj pamiętam te czasy, gdy potrafiłam przeczytać dziesięć książek miesięcznie. Jednak trzeba być realistą i mierzyć siły na zamiary. W nadchodzącym miesiącu jestem w stanie przeczytać dwie książki.
Lubię odkrywać róznych autorów i tym razem sięgam po dwie powieści Francisa Scott Fitzgeralda. "Piękni i Przeklęci" oraz "Wielki Gatsby'.
4. CHWILE DLA SIEBIE
Mijają wakacje a ja nie miałam za wiele okazji zwolnić. Bywał ciąg dni tak pośpiesznych, że byłam tylko kłębkiem nerwów. Wrześniowe wieczory będą idealne na aromatyczne herbatki i gorące kąpiele w wannie. Muszę przerwać gonitwę!
Z tej okazji testuję 5 naturalnych olejków do kąpieli dr.Hauschka. Recenzja już wkrótce.
5. ROZWÓJ I NAUKA
Mam też parę książek, które przydadzą się w mojej pracy. W drugiej części roku stawiam na organizację i reklamę.
6. PORZĄDKI W SZAFIE
Wraz z nadchodzącą porą roku, nadchodzi czas na generalne porządki w szafie. Nie lubię gromadzić ubrań, których nie noszę od lat. Lubię mieć też wszystko tak poukładane, by ubieranie się nie trwało więcej niż 5 minut. Czystka w ubraniach jest też dobrym sposobem na to by przypomnieć sobie jakie mamy ubrania na nowy sezon. Unikniemy wtedy nietrafnych zakupów z dublującymi się rzeczami. Można zobaczyć czego nam w szafie naprawdę brakuje i ruszyć na zakupy. Jesień to ta pora roku, gdy najwięcej kupuję nowych ubrań. Tak więc porządki we wrześniu, zakupy w październiku. :)
By wypełnić swój plan, będę musiała ograniczyć nieco inne moje aktywności np. życie towarzyskie. Muszę być też bardzo zorganizowana, by na wszystko co zaplanowałam znalazł się czas.
A Wy jakie macie plany w nadchodzącym miesiącu?
Do napisania kochani! Udanej soboty Wam życzę.
jaki piękny zeszyt! :)
OdpowiedzUsuńteż chcę zacząć biegać a porządek w szafie robię stopniowo, bo wiem, że niektórych rzeczy nie wyrzucę od razu, nawet jeśli wiem, że w nich nie będę chodzić. muszę się przyzwyczaić do mysli o wyrzuceniu ich i wtedy szast-prast i po bólu :)
Kochana, bardzo fajny pomysł ze zmianami teraz a nie na nowy rok kalendarzowy, myślę że na wrzesień się nie wyrobię, ale może od października sama zarządzę zmiany., Bardzo mnie zmotywowałaś, więc trzymam kciuki za Ciebie jak i za siebie;) pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości i radości ze zpełniania tych postanowień.
OdpowiedzUsuńAle uroczy zeszyt-notatnik!
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś zdradzić , gdzie zakupione zostało to muzyczne cacko ;)? A jeśli chodzi o książki, to w nawiązaniu polecam do przeczytania książkę "Dziewczyna Gatsby'ego" Caroline Preston! Jest to parabiograficzna opowieść o młodości Scotta F., bardzo ciekawa, lekka, śmieszna;)
Moje plany na jesień to więcej czasu dla siebie. Biegać już zaczęłam, czytanie książek nadrabiam w drodze do pracy, tylko z tym porządkiem w szafie jakoś nie mogę sobie poradzić. Wiem że powinnam zrobić przegląd i pozbyć pewnych ubrań. Jednak co ja poradzę że taki chomik ze mnie;(( Muszę coś z tym zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo nie teraz znowu nie bedzie Cie caly tydzien........ nienienieein
OdpowiedzUsuńFajna dziewczyna z Ciebie. Często tu zaglądam, ale rzadko komentuję, choć zdarzało się. Jesteś taka jakaś bardzo sensowna, jak na dzisiejsze czasy :)) Biegaj, Kochana, biegaj! Ja śmigam z kijami :) Ale z rana?? Podziwiam! ;) Pozdrawiam gorąco! Aaaa! I jeszcze jedno! Aby materiał oddychający dłużej spełniał swoją rolę, nie pierz koszulek w zwykłym proszku. Płyn do tkanin oddychających lub inny na bazie oleju kokosowego :)
OdpowiedzUsuńja porządki w ubraniach ( bo w szafie - ogromnej- jeszcze nie) mam juz za sobą - lista potrzebnych butów i ubrań zrobiona ( to zeby nie kupować rzeczy które mi nie sa potrzebne albo których nie bede miała jak dopasowac do reszty)... we wrzesniu zaczynam tez prawo jazdy - baaardzo późno ale lepiej pozno niz wcale...
OdpowiedzUsuńA ja jesieni nie lubię, kompletnie nie mam do niczego zapału :(
OdpowiedzUsuńpisalam mature z Wielkiego Gatsby'a i naprawde warto go przeczytac i obejrzec film a w tym roku w grudniu miala byc nowa wersja tego filmu z Leonardem DiCaprio,ale przełozono ja na lato 2013. there is more to Gatsby than meets the eye :)
OdpowiedzUsuńKochana ja też bym chciała zacząć biegać ale jakoś brak mi motywacji. Zazdroszczę Ci tej energii która Cię rozpiera i nadaję chęci do działania
OdpowiedzUsuńPrzy takim zestawie do biegnia to Ty kobieto musisz powalczyć! Powodzenia! Bieganie to zdrowie! Regularny jogging wydłuża nam życie o 6 lat.
OdpowiedzUsuńSama długo nie umiałam się przełamać ale teraz 12km to dla mnie pesia:)
Ależ cudnie te zmiany/plany ujęłaś.
A wiesz, że dla mnie rok też zaczyna się we wrześniu właśnie!!!
Zdecydowanie masz rację, przejść z grudnia na styczeń nei jest dla mnie niczym przełomowym.
OdpowiedzUsuńZrobisz może post o szafie? Organizacj?
Naprawdę świetne plany. też chciałabym zacząć biegać, ale chyba nie mam aż tak silnej woli, więc podchodząc do sprawy realnie, spróbuję przynajmniej regularnie ćwiczyć. :)
OdpowiedzUsuńdobre postanowienia! ;) teraz tylko życzyć wytrwałości! ;)
OdpowiedzUsuńBieganie nie dla mnie, wolę innne sporty jak np. konie, rowerek itp. Zeszyt piękny. A jesień też lubię i jej senne wieczory... :)
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić gdzie kupiłaś ten cudowny zeszyt? :)) Ja już sobie postanawiam z tym bieganiem od lutego ha ha, chciałabym mieć taki strój! :D A porządki w szafie już miałam, gdyż miałam remont :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam plany:)
OdpowiedzUsuńI Twojego bloga też. Taki spokój i jednocześnie siła, że w życiu można wszystko. Pozdrawiam :)
witam, super post:) może napiszesz post o organizacji szafy? jak robisz porządki, układasz w szafie, tworzysz zestawy ubraniowe?
OdpowiedzUsuńWitaj Magiczny Domku :) Kolejny świetny wpis. Magiczny Domek działa na mnie motywująco :) Też chciałabym popracować nad swoją formą, muszę pomyśleć, jaki rodzaj aktywności spodoba mi się na tyle, by nie zarzucić jej po dwóch dniach :) Przyłączam się do próśb o post na temat organizacji szafy :)
OdpowiedzUsuńOla
I ja zaczynam Nowy Rok we wrześniu, fajnie, że jest nas więcej.
OdpowiedzUsuńBiegam od 2 tyg. i jest naprawdę rewelacyjnie, świetnie odpręża i dodaje energii. Uwielbiam te jesienne przygotowania, porządki, dodatki w mieszkaniu...dzięki Magicznemu Domkowi powstaje właśnie moja nowa spokojna sypialnia:)
Dziękuje za inspiracje.
Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
Fajny plan :) Trzymam kciuki za powodzenie :) Ja zaczęłam ćwiczyć, we wrześniu chce wrócić do regularnego pływania. Reszta planów niestety mniej zależy ode mnie, ale mam nadzieję, że i tak uda się je zrealizować. A propo biegania, polecam książkę H.Murakamiego "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu".
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i dla mnie wrzesień jest końcem wakacyjnego rozprężenia i początkiem realizacji powstałych w głowie planów. Uwielbiam lato ale to właśnie jesień jest dla mnie najbardziej inspirującym i twórczym czasem. I też powoli zaczynam gromadzić smakowe herbaty :-)
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie te postanowienia na nowy rok szkolny. Ja juz swoje zaczelam podczas wakacji, tak z dnia na dzien i dzisiaj jestem szczesliwszym czlowiekiem :) Bede Ci serdecznie kibicowac!
OdpowiedzUsuńja biegi zaczęłam od wiosny:P a postanowienia robię teraz tygodniowe - łatwiej nad nimi zapanować;)
OdpowiedzUsuńżyczę Tobie wytrwałości w postanowieniach:)
o rany, zmotywowałaś mnie to stworzenia własnej listy ! :-) ps. psiak cudny
OdpowiedzUsuńfajnie :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńRównież i na mojej liście postanowień jest bieganie oraz zrzucenie paru kilogramów oraz wieczorne jesienne wieczory z książką i kubkiem pysznej zielonej herbaty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo jaki genialny mix zdjec!
OdpowiedzUsuńmasz bardzo wielką głowę, jesteś niegabarytowa i nie rób zdjęć z profilu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasia
Świetny pomysł z bieganiem ja jak stanę na obie nogi też będę realizować ten cel. Jednak do rannych ptaszków nie należę więc wieczorne bieganie 3razy w tygodniu plus ćwiczenia wystarczy ;)Życzę powodzenia ze wszystkimi planami i dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńWidze, ze mamy wrecz identyczne postanowienia :)))) Swietnie sie Ciebie czyta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno ja mam dokładnie tak samo;) nawet kalendarzyk w torebce noszę "szkolny" od września.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bieganie.zaczelam w zeszłym roku z zadyszka i dziś biegam po 6km:)bieganie i jazda na rolach mnie uspokaja:) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak dziś poranny jogging?
OdpowiedzUsuńplanujesz jakieś wyprzedaże z szafy? :)
Moje plany?
OdpowiedzUsuńpowrót do fitnessu
może kurs tańca- w końcu..
czytanie przed snem
uczenie języków
:)
Radości z przebiegniętych kilometrów Tobie życzę.
OdpowiedzUsuńJa też biegam i bardzo lubię te chwile z słuchawkami na uszach..
Z moich planów to chcę napisać pracę mgr :D i oczywiście zacząć ćwiczyć, ale realnie rzecz ujmując nie uda mi się to :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się wszystko, co zaplanowałaś :)
mam podobny rytm, wrzesien wyznacza porzadki w szafie, reorgainizacje, przekladanie, przepakowanie... w tym roku dolacze do tego segregacje.
OdpowiedzUsuńLubie planowac tylko mobilizacja takze by sie przydala... trzymam za Ciebie kciuki i jestem pewna , ze zrealizujesz swoje zamierzone cele :)
Wiem, że używasz naturalnych kosmetyków, dlatego polecam sklep internetowy, którego być może jeszcze nie znasz: magicznydomek@gmail.com świetne kosmetyki w bardzo przystępnych cenach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńyh, wdarł się chochlik :) poprawny link: http://kalina-sklep.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego psiaka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :
www.loveliness-rules.blogspot.com
Hej, mam pytanko odbiegające od posta, a mianowicie - gdzie kupiłaś tę półeczkę z wieszakiem, którą masz nad fotelem w sypialni? Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBieganie 5 razy w tygodniu? Wysoka poprzeczka jak dla początkującej :) Trzymam kciuki, żeby Ci się udało i czekam na relacje :)
OdpowiedzUsuńA propos biegania...nie obawiasz się o swój...biust? Ja właśnie z tego powodu nie biegam, czytałam nieraz, że jogging zupełnie mu nie służy, a mimo kilku prób nie udało mi się znaleźć stanika rozwiązującego ten problem. Co sądzisz?
Pozdrawiam, Ania :)
Lubię ćwiczyć codziennie rano. minimum 10 minut ćwiczeń z fittapy2 na YT i czuję się lepiej :) zestaw do biegania masz luksusowy :) Ty szczęściaro ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię znaleźć w ciągu dnia czas na chwilę refleksji :)
tak, warto czasami zwolnić, a filiżanka herbaty jest do tego dobrym pretekstem :)
bardzo lubię olejki eteryczne dodawać do kąpieli :) ostatnio moim ulubionym jest kompozycja ylang ylang
oj tak, muszę zrobić porządek w swojej szafie :)
Bardzo fajny wpis. Bardzo lubię Cię odwiedzać. Twój blog jest jednym z najciekawszych w polskiej blogosferze, dlatego nominowałam Cię do nagrody VBA. Szczegóły na moim blogu. Będzie mi miło jeśli zajrzysz. Oto link: http://powiewinspiracji.blogspot.com/2012/09/nagroda-vba.html
Gusiu, oniemiałam! Też stworzyłam sobie listę rzeczy, których muszę pilnować tej jesieni, i popatrz, wczoraj byłam w InterSporcie i opatrzyłam się w calutki zestaw do joggingu, biegam od paru miesięcy ale buty kradłam Mamie, a teraz mam wszystko swoje :) Tak samo w sobotę kupiłam sobie śliczny, porządny notes i powróciłam do spisywania swoich przeżyć i spostrzeżeń. Postanowiłam też zadbać o swój organizm, tzn zaczęłam kurację oczyszczającą. I na mojej liście książek także czeka Wielki Gatsby!! Udanej jesieni Kochana :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń