...za kolory, począwszy od ciepłych ugrów, czerwieni, pomarańczy a kończąc na zimniejszych tonach szarości i brązu
...za grzyby, lisy, sarny, wiewiórki - za cały ten leśny klimat :)
...za magię świec i palącego się kominka - nigdy nie jest mocniejsza jak jesienią i zimą
...za modę! Zawsze najwięcej trendów, dodatków oraz kolory i fasony ubrań podobają mi się właśnie jesienią. Ponieważ w ciąży bardzo pościłam z zakupami ubraniowymi, tej jesieni planuje duże zakupy! :)
...za nasz jesienny ogród, który się zmienia i przygotowuje się do zimy
... za wydarzenia kulturalne. Otwarcie sezonu w teatrze, nowe wystawy, imprezy - jesienią dzieje się najwięcej
... za przytulność. Powrót do ciepłych kąpieli, picia gorącej herbaty, dużych cieplutkich swetrów i szlafroków
... za to, że zakochałam się w Panu Poślubionym właśnie jesienią
... za to, że jesienią urodziła się nasza Marysia
Tej jesieni jestem najszczęśliwszą osobą na ziemi... :)
Do napisania kochani!
Cudowności! Magia jesieni jest wspaniała! :-) Wszystkiego Dobrego dla Was :*
OdpowiedzUsuńNika.
Piękny wpis :) Bądź nadal taka szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńOsobiście lubię jesień tylko jak jest słoneczna i ciepła a nie taka jak dzisiaj,deszczowa,szara i brzydka.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
jak magicznie, las przeplata się z ogrodem. cudowne dzieciństwo czeka Marysię w tych zaczarowanych miejscach:) ja też zakochałam się jesienią, dokładnie 28 września, ach co za czas:)
OdpowiedzUsuńA ja dokładnie 28 września urodziłam moje dwie kochane istotki! Też kocham jesień.
UsuńJA też kocham jesień :)
OdpowiedzUsuńJesień w tym roku wyjątkowo nas rozpieszcza, byle tak dalej żebyście mogli zaznać pierwszego spaceru z Marysią w takiej cudownej atmosferze. Z niecierpliwością czekam na posta z tych planowanych duuużych zakupów ciuchowych :)
OdpowiedzUsuńMimo choroby, śmiało mogę powiedzieć: kocham jesień! Pozdrawiam, Marcelina ;)
OdpowiedzUsuńHalo, a ja mam takie nietypowe pytanie, jaką powierzchnię ma Wasz Magiczny Domek? Wielkość pokoi wydaje mi się taka optymalna i interesuje mnie ile macie m2 parteru i piętra? Tak mniej więcej :)
OdpowiedzUsuńCiekawosc to pierwszy stopien do piekla
UsuńTaką jesień jak na zdjęciach, też kocham , ale taką jak dzisiaj za oknem < stanowczo nie. Pozdrowienia dla mieszkańców Magicznego Domku :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie jesień poza klimatem i niezwykłą ilością barw jest też dobrym momentem na nadrabianie czytania książek - aura na to idealna:D
OdpowiedzUsuńNa koncu tego postu zrobilo mi sie tak cieplutko na sercu bo przypomnialam sobie ze my wlasnie tez poznalismy sie jesienia.. Uwielbiam Twojego bloga, napelnia mnie pozytywna energia i zawsze przyjemnie mi sie tu wraca :)
OdpowiedzUsuńcudowny, ciepły, wzruszający wpis :)
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniała Gusiu! Twoje posty napełniają mnie uśmiechem. Dzisiaj są moje urodziny i miałam nadzieję, że będzie nowy post i jest:) dziękuję Ci za optymizm. J
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twojego bloga - bije z niego harmonia i spokój...
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego wpisu uświadomiłam sobie, że prawie od 4 miesięcy nie byłam szczęśliwa... Dobrze, że nie wszyscy tak mają ;) Życzę Wam wiele miłości i radości :) Pozdrawiam, Jola
Ja też uwielbiam jesień :) chociaż zimnoo, ale wieczorem kocyk, świeczki, mmm :))
OdpowiedzUsuńGdy ktoś emanuje takim szczęściem jak Ty, jest w stanie nim zarazić nawet takim krótkim postem. Życzę Ci żebyś długo była taka szczęśliwa, radosna i dumna ze swojej rodzinki.
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne jesień tego roku pozostanie w Twoim sercu już na zawsze :-) Wszystkiego najlepszego dla maleństwa ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje kochana :) I zeby to szczescie Cie nie opuszczalo! A z wieloma aspektami owego lubienia zgadzam sie w zupelnosci :)
OdpowiedzUsuńGusiu czekamy na nowe wpisy
OdpowiedzUsuń