No i tak. Pożegnaliśmy rok 2019, wkraczając w kosmicznie brzmiący 2020! Dla nas był to bardzo udany i aktywny czas pełen wyzwań i nowości. Dobry rok, a jednak czuję, że ten nadchodzący będzie jeszcze lepszy! Cieszy mnie ta wewnętrzna, dziecięca radość na to co nadchodzi!
Ale zanim zupełnie ruszymy z nurtem nowości, zobaczmy co działo się w minionym miesiącu. Zapraszam na migawki grudnia.
Zaczeliśmy oczywiście targami. Bardzo lubię tą część pracy, chociaż przyznaję, że było mi już dość ciężkawo. ;) Ale tyle się dzieje, że czas na nich mija bardzo szybko!
Bardzo lubimy te spotkania!
To była piękna, świąteczna edycja targów Mamaville. Sama lubię się przejść i kupić coś fajnego! :)
Maileg!
A po powrocie ubieranie naszej choinki oczywiście przy świątecznych piosenkach, które cały czas towarzyszą nam w grudniu!
W tym roku miałam zupełnie odpuścić kalendarze adwentowe, ale Pan Poślubiony sam o to zadbał. Kupił sobie (hehe) i dziewczynkom kalendarze z Lego (bardzo fajne małe zestawiki do codziennego układania), czekoladowe kalendarze przywiózł z Niemiec, a mnie zamówił z kosmetykami L'Occitane. Kochany!
Grudniowa codzienność. :)
Gdyby ktoś pytał co Marysia ma na uszach. To kolczyki z ozdób na choinkę, które była gotowa nosić wszędzie.
Czytam (wciąż ;P ) ciekawą książkę.
Nasza choinka niemalże co roku taka sama i to w niej uwielbiam!
W tym roku zamówiłam dla dziewczyn film z Mikołajem (pojawiają się tam imiona i spersonalizowane zdjęcia) - nie sądziłam, że aż tak je to zachwyci. Odlądaliśmy ten film kilkanaście razy przed świętami!
Czytanie samemu.
Czytanie z Tatą (wyższy stopień - na dwie książki ;P ).
Magiczne pakowanie prezentów wieczorem.
Randka z Mamą w jej urodziny.
O poranku.
Grudzień to dużo prac artystycznych. To idealny sposób by dziewczyny zajęły się po prostu sobą. ;)
Tego selfie nie powinnam pokazywać. Przedpokój jeszcze przed porządkami, w tle paczki, różne trunki (alkoholowe i bezalkoholowe) naszykowane na wyjście na imprezę świąteczną. A ja.. no cóż zupełnie pozbawiona jakiegokolwiek kształtu, w swetrze, którego raczej nie założyłabym na co dzień (ale jest mega wygodny i pasuje do imprezy na którą się w właśnie wybieramy) ale właśnie taka okrąglutka jestem teraz będąc w końcówce ciąży i już i chcę to zapamiętać.
Będzie co wspominać. ;P
Jasełka i występ Marysi.
Impreza świąteczna u przyjaciół.
Takie upominki od jednej z koleżanek!
Jak zwykle same pyszności!
Dzieci bawią się w pokoju obok same, ale miny nietęgie! ;)
Spokojny wieczór we dwoje.
Coraz dłuższe włosy.
Nagły brak prądu od 18-20 to nie lada wyzwanie zwłaszcza w domu przy lesie. Na szczęście akurat byłyśmy z wizytą obok u Babubabu.
Spotnianie z Agatką, jak zwykle mnie rozpieszcza, aż brak mi słów!
Nowy początek...
I mały pomocnik w tle, nie pozwala póki co zdradzać za wiele szczegółów! ;)
Kolejny artystyczny wieczór.
Próbny makijaż na nadchodzącą Wigilię. :)
Leniuszek pod choinką.
A drugi zakrada się ostatnio często nocą.
Przygotowania do Wigilli. Więcej szczegółów znajdziecie w poprzednim wpisie.
Ach te prezenty!
Pierwszy dzień świąt u teściów. A w tle roześmiana Babi! :)
Te kilka magicznych dni z zapoznawaniem się z nowymi zabawkami.
Wieczór filmowy.
Zegarkowe tatuaże. :)
Dinozaur Marysia na urodzinach u Soni.
Sto lat maluchu!
Marysia mistrzyni wymyślania różnych zabaw. Ważne, że potem chętnie sprząta.
Ikea z Babubabu. Szykują się drobne zmiany.
Sylwestrowa karpatka. Zrobiłam 2 ciasta na ostatni dzień w roku, ale czułam się jakbym wyprawiła wielkie przyjęcie. ;) Sił coraz mniej!
Bezalkoholowe proseco, kanapa, relaks. Dziewczyny śpią, my w piżamach rozmawiamy i podsumowujemy cały miniony rok. Dla mnie to idealny Sylwester! Chcieliśmy po prostu, tak zwyczajnie odpocząć!
Nawet pokaz sztucznych ogni mamy tuż za oknem.
Najlepszego w 2020 roku Wam życzę kochani!
Do napisania niebawem! :*
Witaj:)
OdpowiedzUsuńTyle zdjęć, tyle wspomnień, oj działo się u Was :) Na ten Nowy Rok, życzę Wam samych wspaniałości, w szczęściu i zdrowiu, niech się darzy!
Najlepszego w nowym roku! Ja też już ledwo się toczę, ale moja Marysia daje takiego kopa do zabaw, że jednak czasem udaje mi się nawet szybko turlać. :-)
OdpowiedzUsuńGusiu, na kiedy masz termin?:)
OdpowiedzUsuńPiękne chwile :)
OdpowiedzUsuńUwaga, będzie przydlugi poemat.
OdpowiedzUsuńGusiu, dziękuję, że jesteś, tak po prostu. Przywracsz wiarę w normalność i w drugiego człowieka. Ty i Twoja rodzina.
Po pierwsze, wyglądasz cudownie! Przepiękny brzuszek i ekstra świąteczny sweterek! A otoczenie, paczki, obiad w McD itd…. Gdyby więcej w sieci było normalności, a nie stylizacji, byłoby nam wszystkim łatwiej.
Makijaż próbny bardzo profesjonalny, mam nadzieję, że świąteczny udał się tak samo! :)
Rozesmiana Pani Babi - wzruszenie i uśmiech!
Pan Poslubiony jak zwykle wspaniałe dbający o swoje dziewczyny, Pani Mama jak zwykle zachwyca urodą, zwierzyniec przezabawny, dziewczynki po prostu Urocze!
Dom urządzony magicznie, stylowo, bardzo gustownie, ale jest w nim coś, czego brakuje sponsorowany stylizacjom - kochająca się rodzina i ciepło, które od niej bije. Tego nie da żaden sponsor za miliony monet.
Piękne wspomnienia ;) Niech ten rok przyniesie również same szczęśliwe dni ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, zaczytuje się i pozdrawiam Was cieplutko w Nowym Roku, kibicuje i podziwiam , wierna czytelniczka Karo
OdpowiedzUsuńJuż pisałam że lubię tą Waszą codzienność jest magiczna. Prosta a piękna. Jak zwykle z kubkiem kawy zasiadłam i dałam się porwać w Wasz świat, który puchowo otula... Dobrego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały rok, zapowiada się jeszcze bardziej intensywny patrząc na budowę tajemniczego jeszcze miejsca. Czy magiczny domek się przenosi? Życzę powiedzenia i spokojnego macierzyństwa.
OdpowiedzUsuńStawiam, że to magiczny... sklepik Layette 😉
UsuńBardzo lubię do Was zaglądać. Jesteście wspaniali!
OdpowiedzUsuńMyślę, że to idealne podsumowanie Twojego i mojego życia: A od 1.01 zaczniemy swoje zwyczajne życie, z fundamentów miłości. Czekam z niecierpliwością na Waszego synka 😊
OdpowiedzUsuńAha, czy ta masa kuleczkowa to Coolinda?
OdpowiedzUsuńTakie normalne, cudowne życie - najlepsze! Uwielbiam do Was zaglądać. Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i mam nadzieję, że nie ograniczysz bardzo wpisów ze względu na jeszcze mniej posiadanego czasu...
OdpowiedzUsuńGrudzień to zdecydowanie jeden z naszych ulubionych miesięcy :) Klimat świąt daje się wszędzie we znaki! Szkoda, że czas tak szybko ucieka i grudzień już za nami :(
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe, a jednak niezwykłe, pełne ciepła, miłości i piękna życie. Cieszę się, ze mogę do Was zaglądać. Wasza zwykła niezwykłość uskrzydla mnie. Życzę cudownego 2020 Roku i pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie informacje i zdjęcia. Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla Ciebie i Twojej rodziny.
OdpowiedzUsuńGrudzień to cudowny i magiczny miesiąc! Najpiękniejsze migawki z grudnia są właśnie z okresu okołoświątecznego, kiedy trwają przygotowania to tego wyjątkowego, rodzinnego czasu :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczylam u Ciebie, mac'a to poczulam sie lepiej, bo ja tez takie przestepstwa czasem popelniam. Zycie ;)
OdpowiedzUsuń