Czwartek
Dzień dobry!
Moje dwie najważniejsze persony na całym świecie! :)
Poranne buszowanie Marysi. :)
A ja jak zwykle ogarniam domek o poranku. Odkładam rzeczy na miejsce, zmieniam pościel itp. Lubię dbać o nasze schronienie.
Dziś sporo czasu spędzamy u moich rodziców. Z Mamą plotkujemy przy domowych czynnościach.
Marysia uwielbia grasować i bałaganić w sypialni mojej Mamy!
A ma niepowtarzalny klimat, pełen ciekawych zakamarków!
Ostatnio nie śpimy z Marysią za dobrze, więc należy nam się mała drzemka. Zostajemy u Babci. :)
Wieczorem znów wybieramy się z moją Mamą na zakupy. Tu bywamy rzadko, ale czasami trzeba jechać do innego sklepu np. po kaszę burgul, lody Grycana czy inne frykasy. :)
Jak zauważyliście najczęściej na zakupy jeźdzę z Mamą. Bardzo lubię spędzać z nią czas. :)
Doszła do nas dziś też paczuszka z zabawkami dla Marysi. Wreszcie ma fajną zawieszkę do swojego wózka.
Późny wieczór spędzam na kanapie. Z lodami, gazetami i komputerem. :) Wreszcie mam chwilkę na odpisanie na Wasze maile.
Pan Poślubiony na spotkaniu służbowym, odliczam dni kiedy skończy mu się ten projekt, bo oszaleć można! Ale już niebawem weekend i więcej czasu dla nas! :)
Pomalutku kompletuję jesienną garderobę dla Marysi. Buszuje online. :)
Cieszę się, że ten tydzień dał nam trochę wytchnienia i możemy po prostu pobyć w Magicznym Domku i celebrować zwykłą - niezwykłą codzienność.
P.S Może się uda przeciągnąć cykl do niedzieli? Co prawda to nie będzie ani tydzień (tylko prawie dwa) ani tym bardziej lipcowy bo jutro ostatni dzień miesiąca! ;)
Gusiu uwielbiam Twoje posty, zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny :) ... czytając Twoje posty na mojej twarzy zawsze pojawia się uśmiech. Pozdrowionka dla całego Magicznego Domku! :)
OdpowiedzUsuńGusiu jak najbardziej jestem za przeciągnięciem tego cyklu do niedzieli. I nawet do następnej. Bardzo mnie inspirujesz :) I pytanie z "innej beczki". Chcemy z Mężem adoptować drugiego psiaka - mamy już labradorkę i zastanawiamy się, jak sobie radzicie np. podczas wyjazdów lub kiedy długo nie ma Was w domu, np. kilkanaście godzin (zakładam, że przed narodzinami Marysi)? My Gapę podrzucaliśmy dziadkowi, uwielbiają się, ale dwa pieski to już dla niego za dużo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na kolejny pościk :* :* :*
Dziś mój mąż wrócić z wizyty u swojego kuzyna i krótki pobyt tam skwitował takimi słowami: "Jaki oni mają syf w domu, teraz doceniam i dostrzegam wszystko to co Ty robisz w domu, niby nic, ale ciągle coś, już wiem jakby to wszystko wyglądało jakbyś tak co wieczór zasiadała równo ze mną na kanapie przed TV, a nie krzątała się jeszcze godzinę po mieszkaniu w celu uporządkowaniu wszystkich zakamarków naszego domku. Nie mógłbym żyć w takim bałaganie. Nasz dom jest najlepszy!". W końcu usłyszałam takie pokrzepiające słowa. Nie żebym była jakąś etatową sprzątaczką w swoim własnym domu. Ja po prostu lubię porządek i to ogarnianie, daje mi to w życiu pełną harmonię. PS. Też chodzę na zakupy głównie z mamą :)
OdpowiedzUsuńMam takie praktyczne pytanie. Prasujesz bieliznę pościelową?
OdpowiedzUsuńMam starszą córkę o ok. miesiąc i też miałam szopki z tym spaniem w nocy, aż w końcu odkryłam, że ona zwyczajnie za dużo śpi w dzień... druga drzemka u nas musi być przed 16tą i nie może trwać dłużej niż 40 minut, a łącznie w dzień może spać ok 2h,max 2,5h... wtedy mamy noc przespaną od 19:30 do ok 6:00. Wiem, że każde dziecko jest inne, ale może tym komentarzem pomogę? :) Ile czasu łącznie Marysia przesypia w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńCzytająca z ukrycia. Pozdrawiam!
Jak najbardziej :)!
OdpowiedzUsuńA co z Waszym aktualnym wózkiem Joolz? Wypytuję tak o niego bo sama prawdopodobnie skuszę się na niego w przyszłości jeśli zostanę mamą.
OdpowiedzUsuńGusiu jeśli miałabyś kiedyś czas (i ochotę) zrób proszę wpis o Łodzi. Nigdy nie byłam w tym mieście a bardzo mnie intryguje, chciałabym je odwiedzić i zobaczyć polecane miejsca.
Pięknego weekendu załodze Magicznego Domku życzę!
Gusiu, a co u Twojego tatusia słychać?
OdpowiedzUsuńprosimy o więcej :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego kontaktu z Mamą. Wiele bym dała, by choć pięć minut spędzić ze swoją... tyle chciałabym jej powiedzieć, pokazać moje dzieci. Przytulić i powiedzieć, że Ją kocham. Ciesz się Nią póki mozesz, to wielki dar, ten wspólnie spędzony czas.
OdpowiedzUsuńMichalina
Jestem mamą dwójki (7 i 3), u nas tez tak było ze spaniem i musieliśmy ograniczyć drzemki w ciągu dnia, popołudniowa kończyła się zawsze pobudką, ale noc za to przespana od 20 do 8. Wiem, że mamie szkoda tych drzemek, bo można coś ogarnąć na spokojnie, a i dzidziusia szkoda budzić, ale coś za coś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za kolejnymi postami z tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że lubisz być ze swoją Mamą. Mam nadzieję, że uda Ci się nawiązać tak samo bliską relację z Córeczką i ,że będzie ona trwała niezależnie od Twojego i Jej wieku.Ja pomimo iż mam czwórkę dzieci, w tym trzy córki nie umiałam nawiązać z nimi takich więzi.Starałam się i myślałam, że mi się udało, ale im starsze są moje dzieci, a teraz już właściwie dorosłe tym bardziej przekonuję się, że właściwie niewiele mamy ze sobą wspólnego.Pocieszające jest to, że niektórym Rodzinom udaje się żyć wspólnie i dla siebie całe życie. Przepraszam za tyle smutnych refleksji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Next ma super rzeczy... trochę nie na kieszeń przeciętnego Kowalskiego
OdpowiedzUsuńNext ma fajne rzeczy... Trochę nie na kieszeń przeciętnego Kowalskiego
OdpowiedzUsuńWidocznie na kieszen aurorki. Co ci do tego??
Usuńi co wniósł twoj komentarz na temat kieszeni kowalskiego?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twojego bloga, mam córkę w podobnym wieku �� masz świetny gust
OdpowiedzUsuńMama ma piękną sypialnię :)
OdpowiedzUsuń