W tym roku mamy przepiękne (wręcz ciut za upalne) lato! Uzależniłam się od lemoniady domowej roboty z miętą i lodem. Właściwie gdziekolwiek jesteśmy pytam o lemoniadę! Na szczęście wiele kafejek i restauracji robi takie pyszności na miejscu!
Macie ochotę na orzeźwiający napój? Przepis jest bardzo prosty!
Potrzebujemy: wodę - najlepiej gazowaną, cukier trzcinowy, cytryny i limonki, świeżą miętę i lód.
Na samym początku wsypuje łyżeczkę cukru trzcinowego i zalewam 3/4 wodą gazowaną i mieszam, by cukier się rozpuścił, następnie wyciskam sok z cytryny i limonki (nadają 'tego' smaczku) i dodaje według uznania (często wyciśnięty sok z 1 cytryny i 1 limonki wystarcza mi na 3 szklanki), w ogródku zrywam miętę (mamy jej ogromne ilości!) a następnie dodaje lód. I gotowe!
Liczą się też walory estetyczne. Dlatego pijemy w przezroczystych szklankach z kawałkami cytryny i limonki. Z zieloną miętą komponują się idealnie!
Nie ma lepszego napoju w wakacje! :)
Do napisania niebawem!
Sama bym się napiła takiej lemoniady. Szczerze powiedziawszy nigdy chyba nawet nie piłam. Chyba, że za młodu ;)
OdpowiedzUsuńpycha :-)
OdpowiedzUsuńWypiję wszystko co ładnie wygląda haha ;) A ta lemoniada to cudo <3
OdpowiedzUsuńTo tez ostatnio moj ulubiony napoj.Na zdrowie!
OdpowiedzUsuńChętnie bym się napiła lemoniady. W takie upalne dni jest najlepsza. Niestety nie mogę spożywać w dużej ilości cytrusów.
OdpowiedzUsuńMoja siostra, która jest w 8 miesiącu ciąży również nie może obejść się bez takiej lemoniady. ;)
OdpowiedzUsuńPyszności, często raczymy się domową lemoniadą tego lata i mogę tylko pozazdrościć, bo ja przez całą drugą ciążę nie mogłam tknąć cytrusów, nawet w tak apetycznej "rozwodnionej" wersji, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńApetyczna lemoniada:))
OdpowiedzUsuńJa uwazam ze za duzo cytrusow nie jest wskazane w upaly najlepsza woda mineralna.
OdpowiedzUsuńMniami, dawno nie piłam, chyba jutro uderzam po cytryny i limonki do sklepu :)
OdpowiedzUsuńA czy taka lemoniada wywołuje skwaszony grymas na pyszczkach psiaków?
OdpowiedzUsuńGusiu czekamy na nowe wpisy, :)
OdpowiedzUsuńPij pij, karmiąc będziesz musiała pożegnać się z cytrusami.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, będzie się trzeba pożegnać i przerzucić na jabłuszka :)ale lemioniada i tak najlpeiej smakuje w upalne, letnie dni. :)
OdpowiedzUsuńTak, mięta i cytryna to jest to :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wyciskarka do cytrusów. Również lubię lemoniadę, niestety rzadko mam chęci i czas żeby ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie wygląda! ;-)
OdpowiedzUsuńCzesc Gusiu, wspominalas kiedys ze studiowalas psychologie pozytywna w Warszawie, mam prosbe moglabys napisac mi jakies pozycje ksiazkowe warte przeczytania? Bylabym wdzieczna.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
Tak tu zawsze sielsko, anielsko, idyllicznie:) uspokaja po dniu pracy!!
OdpowiedzUsuńGusiu czekamy na nowe posty :) już dawno Cię tu nie było
OdpowiedzUsuń