04 października 2020

Książki dla Dzieci

Dziś kolejna odsłona książek dla dzieci. Jest to temat, o który mnie bardzo często prosicie. Nie ukrywam, że od ostatniego postu przybyło nam masę pozycji, a to dlatego, że dziewczynki uwielbiają czytanie książek przed snem. Dodatkowo doszło dużo czytania też w ciągu dnia z powodu pandemii. Zainteresowanie książkami można wzbudzić w dziecku niemalże od początku i gwarantuje Wam, że to daje świetne rezultaty. Uwielbiamy podziwiać przepiękne ilustracje, zatrzymywać się na chwilę, badać szczegóły i szukać pretekstu do rozmów na dany temat. My czytamy przeróżne książki, od tych w których skupiamy się bardziej na artystycznym aspekcie i obserwujemy ilustracje, takie gdzie treści jest trochę mniej (gdy wracamy później do domu, ale książki odpuścić nie możemy) po bardziej rozbudowane nawet jak na wiek dziewczynek. Nie zawsze patrzę na sugerowany wiek dziecka, bo to raczej nastrój decyduje po jaką sięgamy. Myślałam o tym niedawno, że tak naprawdę jest wiele różnych typów książek. Kiedyś starałam się by w każdej był jakiś morał, ale dziecięca literatura skandynawska otworzyła nas również na książki o zwykłej codzienności lub z elementami humorystycznymi. To też ważne, żeby czasami po prostu się pośmiać! Szczerze mówiąc mamy tak różnorodne tematy w biblioteczce, że sama z przyjemnością do niej zaglądam. 

Dziś przedstawię kilka ciekawych pozycji, które nie są aż tak rozpowszechnione na blogach i Instagramie. Oczywiście Pucio, czy też ulica Czereśniowa jest naprawdę świetna, ale to są książki, które chyba będą znakiem rozpoznawczym dzieci urodzonych w latach dziesiątych XXI wieku. :) Kupuje czasami książki z polecenia, ale bardzo lubię szperać w dużych księgarniach (choćby internetowych) i wyszukiwać perełki. Oczywiście popularne nowości, które są przepiękne wydane też do nas trafiają - więc dziś przedstawiam, taki szybki przegląd książek, które aktualnie czytamy. Możecie również cofnąć się do naszych wcześniejszych wpisów na ten temat, bo tam też jest masa inspiracji. Nie będą to długie recenzję, ale starałam siś zrobić tak zdjęcia, by było widać, jak książka prezentuje się w środku. Na tej podstawie można ocenić ilość czytanego tekstu i dopasować do etapu, w którym jest obecnie dziecko.

Na samym początku chcę Wam przedstawić Percye'go, który jest dozorcą parku i ma przeróżne przygody z jego mieszkańcami. Przepięknie wydana, zawsze z jakimś dodatkiem, a to labiryntem, a to planem zamieszkałego drzewa przez zwierzaki. Ja lubię ją dlatego, że chce nauczyć dzieci, że każda praca jest ważna i mądrość nie zależy od wykonywanej pracy czy też wykształcenia. Ono jest bardzo ważne, ale każdego trzeba szanować, bo każdy dokłada jakąś cegiełkę do całego społeczeństwa. 





Nowa seria Pola to opowieści jak bezpiecznie zachować się np. na plaży lub w sklepie. Im dziewczynki są starsze, tym więcej sięgam po takie pozycje poruszające tematy bezpieczeństwa oraz dobrych manier, jeszcze do takich książek w tym poście powrócę.



Bardzo cenie sobie również pięknie wydane książki z obrazkami. To pozycja do "czytania" nawet samemu i dziewczyny to uwielbiają. Sama lubię patrzec na to co robią mieszkańcy książki a pomysłów naprawdę autorom nie zabrakło - bardzo podoba mi się, że jest tu uchwyconych tyle życiowych sytuacji, które moga być fajnym pretekstem do rozmów. Cała seria jest naprawdę świetną konkurencję dla Ulicy Czereśniowej! Ilustracje świetne!




Książką również obrazkową, ale w trochę bardziej magicznym wymiarze jest "Spacer z Psem" zwróciłam na nią nie tylko dlatego, że lubimy takie książki ale jest naprawdę ciekawie ilustrowana. Mam nadzieję, że mój wybór książek gdzieś tam kiełkuje artystycznie w głowach dzieci. ;)





Zbieram też książeczki z myślą o Miłoszku, tak by w roli głównej pojawiał się chłopiec (chociaż nie ma bata dziewczynki i tak chcą takie nowości też przeczytać). Seria Pepe to propozycja, by za pomocą książeczek przedyskutować nowe sytuacje np. pierwsze pójście do fryzjera czy lot samolotem. My w każdej nowej sytuacji, którą możemy przewidzieć sięgamy po książeczki - bardzo lubimy jeszcze serie Zuzia - jest tam masa fajnie opisanych sytuacji, ale o tym następnym razem. :)



Książeczki edukacyjne, które są pretekstem do rozmów na temat wszelakich trudności, problemów emocjonalnych są u nas na czasie. Bardzo polecam poniższą serię (mamy jeszcze dodatkowo dwie "Moje ciało należy do mnie" oraz "Ale ja Cię nie znam") - świetnie uczą dzieci jak mówić "nie", gdy ktoś chce naruszyć cielesność (i nie chodzi tylko o te skrajne przypadki) lub gdy dzieci nie potrafią znaleźć umiaru (w jedzeniu słodyczy, oglądaniu bajek itp.). Nasza Gabrysia jest cholerykiem i książeczka o złości też nam szalenie pomogła. Takie książki to bardzo dobry wstęp do głębszych rozmów na trudne tematy.



A teraz pozycja, która aż dziw bierze, że tak mało osób po nią sięga (a może ja po prostu widuje u wszystkich wciąż to samo) - seria Mysi Domek jest przepięknie wydana! Autorka sama odtworzyła dom, teatr, lunapark czy port, a wykonane przez nią makiety tworzą ilustrację do książki. Książka świetna do oglądania szczegółów, a i przygody zaprzyjaźnionych myszek są naprawdę ciekawe!





Kolejna seria, to coś dla miłośników skandynawskiej literatury. Nie każdy lubi takie pozycje, ale my lubimy takie lekko abstrakcyjne, nienachalnie pedagogiczne książki, są urozmaiceniem naszej biblioteczki. Nie każda książka musi mieć na siłę morał, może mieć po prostu ciekawą i zabawną historię! :)




Kolejna pozycja opowiada o przygodach Taty Oli, który np. nie chce na jeden dzień być już dorosły. Takie książki fajnie tłumaczą dzieciom po pierwsze jak trudno być dorosłą osobą oraz, że my rodzice bywamy szaleni i niedoskonali. ;) Książka z poczuciem humoru. 


Przepięknie ilustrowane książki o uczuciach i dorastaniu. Warto poruszać takie tematy, które rozwijają wrażliwości (również estetyczną) u dzieci.




Kolejna seria jest fantastyczna, ponieważ jest napisana wierszem w niezwykle humorystyczny sposób. Do tego każda historia czegoś uczy i zawiera lubiany przez wielu rodziców morał. A historię o wiewiórkach polecam każdemu rodzeństwu. ;)



Kolejne książki są po prostu przepięknie zilustrowane, a niebanalne historie rozwijają wrażliwość i empatię u dzieci. Cudowne pozycje w naszej biblioteczce.






Lubimy też sięgać po książki, które są piękną ilustracją nocy. "Wielka księga snów" jest uroczym wierszem przygotowującym dzieci do snu (bardzo ją lubię!) a pozycja "Po Ciemku" uzmysławia dzieciom, co się dzieje na świecie, podczas gdy one smacznie śpią. 





We współczesnym świecie, dość rzadko myślimy o istnieniu gwiazd nie mając nawet czasu by na nie spojrzeć. Na wakacjach, gdy łuna świateł miasta ich nie przykrywała, mogłyśmy oglądać przepiękne gwiazdy i o nich rozmawiać. To są naprawdę magiczne chwile!


Kolejna seria uroczych książek z pouczającą historią i ciekawymi ilustracjami. O sile przyjaźni oraz o tym że warto Być a nie Mieć.




Dwie książki o Eli, bardzo cenię sobie zwłaszcza tą o jabłonce. Zawsze czytamy ją gdy nadchodzi burza. Mamy tak dużo książek, że staramy się dopierać je do danej sytuacji. Kolejna pozycja, w której nie chodzi o morał ale o zapis codzienności - takie książki też są ważne.



Kolejna pozycja to przepiękna historia o przyjaźni i o wyciąganiu pomocnej dłoni do słabszych od siebie. Warstwa ilustracyjna to prawdziwa uczta dla oczu, choć utrzymana nieco mroczniejszym klimacie. Bardzo dobra pozycja, ale dla tych dzieci, które są obyte z różnymi książkami (nie na sam początek).



"Wielka księga super mocy" to pięknie ilustrowana książka dla przedszkolaków (i ciut starszych) o tym, że każdy ma w sobie jakiś talent, mocną stronę, musi ją tylko odkryć. Kolejna książka, która może być pretekstem do głębszych rozważań z dzieckiem.




Dziewczyny to naprawdę bardzo wartościowa książka, która nie tylko pięknie przedstawia przyjaźń między dziewczynami (i później kobietami) ale również pokazuje, że kobiety wybierają różne drogi życiowe w przyszłości i warto je zaakceptować i nie oceniać. Książka ma prosty, krótki tekst, ale emocjonalnie jest dostosowana również dla starszych dzieci. 





Wszystko o emocjach - ładnie napisany elementach po palecie uczuć, które dzieci warto nauczyć poznawać, zauważać i sobie z nimi radzić.



W naszej biblioteczce znajdują się książeczki również dla najmłodszych. Niektóre przetrwały jeszcze od czasów Marysi, niektóre to nowsze pozycje. Wybieram takie, które mają nietuzinkowe ilustracje. Seria Z Maksiem była dość specyficzna, opisuje zachowanie typowego małego dziecka, które czasami psoci, dlatego ważne jest to by czytając książeczkę rozmawiać z dzieckiem na jej temat. 
A jeśli chodzi o pierwsze książeczki dźwiękonaśladowcze, to wiadomo, że są to jedne z ulubionych dla początkujących małych czytelników. :)
 




Ostatnia seria, to dość nietypowa propozycja dla najmłodszych, gdyż w bardzo prosty sposób wyjaśniają fizykę kwantową, grawitacje czy termodynamikę. Dlaczego nie zacząć opracowywać te tematy w wieku 2 lat czy nawet wcześniej?? ;P



Tak jak wspominałam na początku rzadko kieruję się typowo dedykowanym wiekiem. Bywa, że sięgamy po Muminki a czasami oglądamy 5 prostych książeczek, które są dla nas jakimś pretekstem do dalszej rozmowy. Cieszę się jednak, że w życiu dziewczynek (i mam nadzieję Miłoszka w przyszłości też) są bardzo ważne. Jestem po prostu zachwycona ile pięknych pozycji jest teraz dostępnych na rynku. Literatura dziecięca jest przepięknie ilustrowana i może pomóc w kształtowaniu poczucia estetyki u dziecka. Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi, złapiecie kilka perełek. Nie pisałam obszernych recenzji, ale jeśli Was coś zaintryguje czytajcie o tych pozycjach dalej. Za jakiś czas kolejny tego typu wpis, bo oczywiście nie udało się opisać wszystkich pozycji. Nasz regał pęka już w szwach. ;)

Na Miłoszka część książeczek czeka w nowym regaliku, który kupiłam chyba w sklepie Emako.


 Ściskam Was mocno i do napisania już niebawem!


SHARE:

10 komentarzy

  1. Ależ wspanialy wpis. Tyle cudownych ksiażek. Dziekuje Ci bardzo. Robie zamowienie w ksiegarni !

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wpis! Macie tyle książek, znajdujecie czas by czytać po kilka razy, czy każda jest książką na raz? Moje dzieci uwielbiały wracać wciąż do tego samego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekujemy za ten wpis! Zawsze, kiedy nadchodzi czas kupowania ksiazek (3 razy do roku, bo mieszkamy w USA i wysylka jest makabrycznie drgoa), wpadam do Was, bo moj Kajtek jest troszke mlodszy od Marysi, wiec idealnie! Ja najbardziej uwielbiam Jablonke, Nusie, Yeti i Duch z butelki :). A lubicie Findusa i Pettsona?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne pozycje, dziękuję, że się podzieliłaś :)) czytacie wieczorem jedna ksiazeczke czy kilka? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje bardzo ,czekalam niecierpliwie na ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna biblioteczka ale kiedy to wszystko czytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest mój pierwszy komanatrz, mimo tego że obserwuję Was od dawna. Wyciagam z tej strony zawsze dużo inspiracji i spokoju, którego w dzisiejszym świecie nam tak brakuje.. Przy tym wpisie czuje jednak, że nie mogę tylko "podglądnąć". Jestem wdzięczna, że poświęciłaś czas aby napisać ten artykuł (przy takim trybie życia jaki prowadzisz, domyślam się jaka logistyka za tym stoi ;)) bardzo dziękuję, robię zamówienie na nowe książeczki :) masę dobroci dla Ciebie i całej rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo rzadko komentuje wpisy, ale dzisiaj musiałam to zrobić. Zawsze kiedy szukam inspiracji na książkowe zakupy dla mojej córki (aktualnie 4 latka), zaglądam na Twojego bloga po wspaniałe recenzje. Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za kolejny artykuł dotyczący polecanych książek dla dzieci, zawsze czerpię z nich inspiracje (każdy inaczej wybiera książki i warto zobaczyć co czytają inni:)). Moje serce skradła Malutka Popielica - czekam, jak zareaguje synek, bo to będzie prezent na gwiazdkę (książeczka jest pięknie ilustrowana, a historia też kradnie serce). Podoba mi się Jabłonka Eli (prezent dla siostrzenicy:)), a Wielka księga snów i Opowieści z parku Percy'ego czekają na realizację. Natomiast totalnie nie mam serca do serii Bobas odkrywa naukę - mam wrażenie, że czytając o grawitacji dziecku, które ma ok. 2 lat czułabym, że on odbierałoby to tak jak ja opowieści o geometrii euklidesowej:) sama polecam książki ilustrowane przez Emilię Dziubak, serię Mądra Mysz, i smaczek Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków, oraz mnóstwo innych, ale to dłuuuga lista:) Pozdrawiam serdecznie, Kasia

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig