Miks zdjęć z minionego miesiąca.
Rodzinna tradycja - przygotowywanie kołdunów według przepisu Babci Pana Poślubionego na Święto Zmarłych. I każdy ma jakieś zadanie w tej produkcji. :)
Babskie spotkanie u Andzi.
Nie byłabym sobą, gdybym nie korzystała z zimniejszych już wieczorów w...wannie. :)
Małe listopadowe grzeszki - nowa ruda torebka i paletka cieni z NYX w naturalnych kolorach.
Spontaniczne ciasto, czyli coś z niczego (miałam tylko zamrożone ciasto francuskie, konfiturę i trzy jabłka) :)
Matylda zadomowiła się u nas na dobre. :)
Trochę pyszności nie zaszkodzi, prawda? :) Zwłaszcza, że zabraliśmy tam gościa, który przyjechał z daleka (klik).
Magiczny Domek rozpoczął sezon kominkowy.
Spotkania i spotkania. W tym miesiącu było ich naprawdę dużo. Towarzyska istota ze mnie. :)
Byliśmy na targach Boat Show. Ahoj!
Zrobiłam też zupę czosnkowo-cebulową z grzankami i poczęstowałam rodzinkę. Przyszła też moja Babcia, z której jestem dumna, że tak ładne wyzdrowiała po złamaniu biodra i już dzielnie chodzi! :)
Wdarło się już trochę świątecznego klimatu.
Niebawem pojawi post, jak zrobić takie to świąteczne serduszka. :) (Lunka jak zwykle towarzyszy)
Bez zdjęć naszych rozkoszniaczków, migawki stracone. Tu Gapcia pozuje w swoich srebrnych, naklejanych kolczykach. ;) Matylda wciśnie się w każdą szczelinkę. :)
Aj co to była za wyprawa! O 5 nad ranem spanie w samochodzie na parkingu McDonalda w obcym mieście...czyli Bed & Breakfast. ;)
(Dziękuję Aniu, że przetrwałaś ten dzień ze mną)
Późny obiad w cieplutkim domku po deszczowym dniu.
Nie ma takiej możliwości, by pies z kotem zasnęły Ci na kolanach jednocześnie. ;)
Kino i popcorn, który raz w miesiącu nie zaszkodzi ;)
To wszystko w tym miesiącu, do napisania niebawem!
A w grudniu będzie baaaardzo świątecznie - DIY, przepisy na ciasteczka, dekoracje świąteczne wnętrz i wigilijnego stołu itp i itd.
Jednym słowem szaleństwo świąteczne! :)
Gusiu, jak Ty to robisz? Wiekszość ludzi żyje według schematu - praca, dom, telewizja, spanie. A Ty potrafisz zrobić tyle różnorodnych rzeczy. A rozkoszniaki cudowne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magiczny Domek - Kasia
Dużo pysznego jedzienia :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę paletki!
A co do kina to zgadzam się w 100% :)
www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
Piszę to kolejny raz: uwielbiam klimat Twoich zdjęć, a zdjęcia ze zwierzakami mnie rozwalają. Czy po wykonaniu zdjęcia nakładasz na nie jakiś dodatkowy filtr z użyciem programu graficznego ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Michał
Niesamowity jest klimat Twoich zdjęć. Taki ciepły i pogodny.
OdpowiedzUsuńPiękne migawki jak zwykle! Nie mogę się doczekać twoich świątecznych inspiracji i DIY. W tym roku postanowiłam głównie zrobić dekoracje a nie kupować ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten listopad u Ciebie, taki babski ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję Twój blok od kilku miesięcy. Bardzo mi się u Ciebie podoba - jest tak swojsko, ciepło, rodzinnie - po prostu normalnie, bez kiczowatych, modnych udziwnień. Twoja osoba budzi mnóstwo sympatii, być może też z tego względu, że jesteś bardzo naturalna,"otwarta na ludzi" i wręcz "zarażasz" optymizmem i spokojem:) Z niecierpliwością czekam na grudniowe posty. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU nas też zoglądają po jedzonko do ogórdka dzięcioły, sroki...ostatnio też bażant:)
OdpowiedzUsuńTak widzę lubisz dekoracyjnie działać...choinki szyjesz...
Zapraszamy na KONKURS DECO ADWENTOWE - w roli głównej 4 świece!
http://decolikeswhite.blogspot.com/2013/11/konkurs-deco-adwentowe.html
Jak zwykle wspaniale. Dzięki za taką ilość zdjęć!:)
OdpowiedzUsuńTo jeden z lepszych postów - jest różnorako, uroczo i naprawdę czytało się go z uśmiechem na twarzy ;) Pozdrawiam serdecznie cały Magiczny Domek! ;)
OdpowiedzUsuńBogusiu uwielbiam twojego bloga i z utęsknieniem wypatruję wpisów :)
OdpowiedzUsuńPaletka wygląda bardzo kusząco. Muszę to powiedzieć ale masz pięknie futrzaczki.
OdpowiedzUsuńa skąd ta piękna torba?:)
OdpowiedzUsuńAj lubie bardzo wasz domek. Ja nie długo też będę miała dwa nowe domowniki i trochę się obawiam co to bedzie jak się poznają. Mam nadzieję że będą żyły w takiej zgodzie jak wasze pupile.
OdpowiedzUsuńwww.kochamurode.blogspot.com
Gusiu, kominek piękny, taki koronkowy :) Szukałam informacji na Twoim blogu odnośnie Twojej wanny, bardzo mi się podoba, gdzie taką można zakupić?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla małych mieszkańców :)
http://cynamonowyzakatek.blogspot.com/
Ciepły, rodzinny klimat, super! A ta zupa cebulowa, mmmm!
OdpowiedzUsuńMatyldka jaka zwinięta... słodkości :) Kocham jej nosek :)
OdpowiedzUsuńTwoje zwierzaki są przekochane :)
OdpowiedzUsuńmyślałaś o instagramie dla Magicznego Domku?
OdpowiedzUsuńAch Gusiu, jakże umiliłaś mi dzisiejszy wieczór :) Sama robiłam dziś z synkiem filcowe pudełko na prezenty (do szkoły) oraz choinkę. Dało mi to wiele radości. Z niecierpliwością czekam na świąteczne posty. Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńPS. Wzruszyła mnie wzmianka o babci, moja miała podobną kontuzję i teraz trwa rehabilitacja a ja jej kibicują.
Cudne wygląda ta paletka, aż zapragnełam jej dla siebie. Myślałam nad sleekem ale ta mi się bardzej podoba :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie zamieszkam na wsi... Twoje potrawy niby proste, a tak smakowicie wyglądają, motywujesz mnie do większego wysiłku w kuchni :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wasz magiczny domek :) sama marzę, żeby kiedyś mieć taki - wypełniony ciepłem rodzinnym i zwierzakami!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci takiego spokojnego i pozytywnego miejsca jak ten wasz domek :) Miło u was oj miło
OdpowiedzUsuńHalo halo ! Pilne pytanie prosze prosze prosze odpowiedz,czy Twoja bateria kaskadowa zachodzi kamieniem , bo mam tylko 12 h na zakupienia baterii do całego domu a Pan w leroy mi powiedział ze one po pól roku wyglądają okropnie no chyba ze kupie takie 1400 zł za sztukę ze specjalną powłoką.... hmmm chyba sie nie skusze ? Gusiu pisz mi szybko prosze ! Danuta
OdpowiedzUsuńPiękny ten Wasz kominek. Marzę o takim.
OdpowiedzUsuńMichał Lech - czasami wyostrzam zdjęcie funkcją sharpen more lub smart sharpen w fotoshopie. Nie podkręcam kolorów, bo wole takie naturalne szaro-beżowe kolory.
OdpowiedzUsuńsurixa - torebke kupiłam w takim sklepiku z róznymi torebkami (bez konkretnych marek), ale zwróciłam na nią uwagę bo jest skórzana i pięknie wykończona
ysianka - a wiesz, że nawet myślałam? :)
Danuta - kaskadowe baterie są rzeczywiście bardziej podatne na kamień. Wszystko zależy od twardości wody w danym mieście i od pielęgnaci. Ja myję regularnie i dokładnie czyszczę jak zrobi się chociażby delikatna smuga, ale nie zauważyłam więcej przy tym pracy, niż przy standardowych bateriach. Fakt, że baterie kupiliśmy ciut drozsze niż w standardowych sklepach budowlanych.
Yummy Mummy - my również kibicujemy Twojej Babci!!
My w przez zimę mamy kilka bażantów - około 4-5 nazywamy ich roboczo Zbyszki :) Wczoraj pierwszy Zbyszek się pojawił - nadchodzi zima! :)
OdpowiedzUsuńGusiu bardzo dziekuje za odpowiedz w sprawie baterii , jestem z Łodzi ale przenosze sie w okolice Bukowca , nie wiem czy znasz? a napiszesz mi jakiej firmy są Twoje baterie ? z góry dziekuje Danuta
OdpowiedzUsuńHej, bardzo fajny kominek :) Gdzie go kupiliście i jak się sprawdza? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny kominek - zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńA Gapcia, jak zawsze piękna, nawet w kolczykach ;)
a kiedy coś z tego myślenia wyjdzie? :)
OdpowiedzUsuńZwierzątka jak zwykle superowe!Kominek magiczny..jak to w magicznym domku bywa:).Z niecierpliwością czekam na post o dekoracjach świątecznych:).Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://gorzki-slodkismak.blogspot.com/
surixa- ta torebka tpo vera pelle wloska listonoszka, pelno na allegro znajdziesz:)
OdpowiedzUsuńtu masz linka:
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/a30-wloska-mala-torebka-skorzana-listonoszka-skora-i3706998761.html
Male pytanko ten naszyjniki który masz na szyli z misiem gdzie można kupić bardzo mnie urzekł jest przecudowny :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie