Nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez choinki, która daje niepowtarzalny klimat. Zazwyczaj ubieramy ją 6 grudnia w Mikołajki, ale w tym roku, nie mogłam się powstrzymać, by nieco wcześniej wyczarować świąteczny nastrój w Magicznym Domku.
Nawet nie wiecie jak mocno wyczekuję tegorocznej Gwiazdki i cieszę się na nadchodzące święta niczym mała dziewczynka. Dlaczego?
Od dwóch lat nasze święta były dosyć specyficzne. Dwa lata temu mój Tata przebywał w szpitalu w Wigilię i były to jedne z tych smutniejszych Świąt w moim życiu.
Roku temu mieliśmy gorączkę nie świąteczną, ale przeprowadzkową, bo w wigilię Wigilii udało nam się przenieść w nowe miejsce. Święta były cudowne, ale nie czuliśmy tak mocno przedświątecznego oczekiwania i klimatu, ponieważ jeździliśmy w tym okresie z pudłami, meblami i całym naszym dobytkiem.
Istotną częścią Świąt jest właśnie to oczekiwanie, przygotowania świąteczne, planowanie, stopniowe budowanie atmosfery. Święta bardzo szybko mijają, a są to moje ukochane dni w roku, dlatego chcę by ten nastrój panował przez cały miesiąc.
Pierwszym krokiem by to osiągnąć jest oczywiście choinka. :)
Nasze pierwsze Święta były pod znakiem prawdziwej choinki w doniczce, jednak biedaczka strasznie się umęczyła w ogrzewanym mieszkaniu a ostatecznie wiosną została zalana na balkonie i zeschła się na wiór. :(
(zobacz naszą choinkę w doniczce 3 lata temu w starym Magicznym Domku oraz Gapcię, która ma 4 miesiące :) - klik)
(zobacz naszą choinkę w doniczce 3 lata temu w starym Magicznym Domku oraz Gapcię, która ma 4 miesiące :) - klik)
Nie jestem do końca przekonana do uciętych drzewek, które po świętach się wyrzuca (poza tym takie drzewko w ciągu kilku dni pewnie zjadłyby zwierzaki), zdecydowaliśmy się więc na choinkę sztuczną, którą kupiliśmy 2 lata temu.
Ma 120 cm i jest całkiem ładna jak na taką, która tylko udaje, że jest prawdziwa. :)
Prawdziwe choinki mamy w ogrodzie i w lesie za działką, a w domu dzielnie trwa niezniszczalna, odporna na ciepło i podgryzające zwierzaki - nasza własna choinka. :)
Choinka za dnia...
Choinka w Magicznym Domku utrzymana jest w leśnym klimacie. Trzymam się pewnej tradycji i nie zmieniam znacząco dekoracji co roku. Niektórzy lubią odmianę i raz na biało, drugiej zimy na złoto itp. Mi choinka zawsze kojarzy się z danym domem i rodziną, więc chcę by co roku była taka 'nasza'.
Leśny klimat to skrzaty, muchomorki (nowy nabytek ale z myślą o tym co już mieliśmy), wróżki, szyszki i jabłuszka. Mieszkamy blisko lasu, więc choinka zobowiązuje. :)
Pomimo, iż w salonie panuje świąteczny nastrój, starałam się nie przesadzić z ilością ozdób.
Jutro ogłoszę świąteczny konkurs z nagrodami. Szczegóły już wkrótce! :) :) :)
Witajcie w grudniu, który będzie na blogu iście świątecznym miesiącem. :)
Do napisania!
Już choinka? Super :) U mnie ubiera się dzień przed Wigilią.
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby choinkowe.
W naszym domu na choinkę najbardziej czekają moi synkowie (zapewne też kot, bo będzie miał zabawę :) ). Mamy plan, że w sobotę jedziemy kupić tegoroczną i wspólnie ją ubierzemy- czekamy już na tą chwilę. Pozdrawiam serdecznie. PS. Piękne to Wasze drzewko :)
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie ;) A skąd pochodzą światełka na m.in okno? Szukam takich ;)
OdpowiedzUsuńŚwiatełka w Obi! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna choinka! Może jak dla mnie trochę za wcześnie, ale nie mój dom, więc nie mój plac gry - grunt, że jest przeuroczo! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńUff dzięki xd Już się przestraszyłam, że Ikea a u mnie jej nie ma :C
OdpowiedzUsuńCudnie urządzone wnętrze. Ciepło bije od samej fotki, więc jak pięknie musi być w rzeczywistości! Pochwalam wybór sztucznej choinki - ja nienawidzę tego masowego rżnięcia pni i karpi :-/
OdpowiedzUsuńChoinka! Niesamowicie przytulnie i świątecznie się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńAleż dziś wysyp choinek w internetach :D U mnie też ubiera się na dzień przed Wigilią lub w Wigilię, z resztą, by tego dokonać, musimy zdemontować i wynieść biurko, więc to nie takie hop siup :D:D
OdpowiedzUsuńUrocza elfica (?)! Lubię choinki z "tematem przewodnim" i Wasza jest naprawdę piękna :)
Przepraszam ale czy na choinkę nie jest trochę za wcześnie ?
OdpowiedzUsuńFakt ubieram dom , dekoruję, każdego niemalże dnia, coś dodaję, robię wianek, wieszam lampki. Ale choinka, myslę , że gdybym miała na nią patrzeć teraz kilka tygodni, w dniu Wigilii miałabym ochotę się jej pozbyć.
Poza tym choinkę porównałaś niemalże do zwierzątka hodowanego na rzeź, one nie mają serca i nikt ich nie zabija dla naszej rozrywki. A czy kwiaty zdarza Ci się zrywać, posiane, posadzone, czy też masz wyłącznie sztuczne ?Zdecydowanie jestem przeciwna sztucznej choince, która pewnie będzie się rozkładać jakieś minimum 100 lat. Musiałam to napisać, bo wydaje mi się, że przytoczone argumenty są bardzo nietrafione i przesadzone. Chcesz mieć sztuczną, proszę bardzo ale nie argumentuj umieraniem biednych choinek , które rosną aby umrzeć w naszych domach.
Nie dajmy się zwariować, bo za chwilę będziemy łykać tabletki zamiast gryźć marchewkę.
A tak poza tym , jest miło i przyjemnie u Ciebie i przepraszam, za ten mój niepochlebny komentarz , pozdrawiam. Pewnie będę za to napiętnowana, ale co tam , wolę szczerze wyrazić , co myślę.
A czy robiłaś wielkie sprzątanie? Czy poprostu tak świeżutki domek jeszcze tego nie potrzebuje? :)
OdpowiedzUsuń@Ali, ja się z tobą zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńA co do ubierania choinki, ja wolę zrobić to tuż przed Wigilią, wtedy ten dzień ma jeszcze bardziej szczególny klimat :)
zdecydowanie lepsza choinka od początku grudnia niż do końca lutego ;) Wasz domek wygląda wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńU mnie choinkę ubiera się rano w Wigilię.
OdpowiedzUsuńCo do choinki sztucznej niestety ale tak naprawdę ona wyrządza więcej złego dla środowiska niż naturalna,zresztą wszystko na ten temat jest tu:
http://www.choinki.com/w-zgodzie-z-natura-choinka-ekologiczna-lepsza-sztuczna-czy-naturalna.html
Bardzo podobają mi się Twoje ozdoby ,zwłaszcza muchomorki wyglądają uroczo.
Serdeczności.
Agnieszka.
Ale cudowna atmosfera! U Nas choinkę ubiera się parę dni przed Wigilia, w tym roku pewnie w sobotę, jak już wszyscy będziemy w klimacie. Kocham grudzień i Święta!! :)
OdpowiedzUsuńA 6 grudnia to dla mnie szczególny dzień - prócz Mikolajek urodziny mojego Ukochanego :))
OdpowiedzUsuńU mnie w domu choinkę ubiera się zazwyczaj w Wigilię, najpóźniej 2-3 dni przed :) Zazdroszczę klimatu jaki wytworzyłaś w swoim Domku! Aktualnie mieszkam w akademiku, więc z ozdobami będę musiała poczekać aż do powrotu do domu :(
OdpowiedzUsuńPiękna, ozdoby sama robiłaś?
OdpowiedzUsuń@Ali ja równiez się z Toba zgadzam. nasza choinka umiera w piecu, to nie zwierze ani czlowiek. Poza tym uwielbiam zapach choinki z lasu i sprzatanie igieł to nieodzowny element swiat. postawic sztuczna na ponad miesiac czasu to nei sztuka. sztuka wniesc prawdziwy zapach prawdziwej choinki. Atmosfera jest wtedy zupełnie inna plus kolędy w tle i zapach mandarynek , powroty najblizszych i mamy w pelni odczuwalne swieta z dziecinstwa.
OdpowiedzUsuńJa też dłużej nie wytrzymam - jutro lub pojutrze wyciągam choinkę :)
OdpowiedzUsuńNissiax83 ma już choinkę to Ty też musisz?
OdpowiedzUsuńmalgosia
Niestety sztuczna choinka jest mniej ekologiczna niż ta żywa. Można przecież kupić żywą w doniczce, a po świętach wsadzić ją w ogrodzie. U mnie w rodzinie tak robimy. Na ostatnich 10 lat mieliśmy tylko dwie choinki, którym nie udało się przetrwać. Inne dostojnie zdobią nasz ogród.
OdpowiedzUsuńDziwi mnie Twój wybór bardzo.
Mi choinka też się już marzy, a dokładniej światełka :) Fajny klimat w długie wieczory :)
OdpowiedzUsuńFajny stworzyłaś klimat, zwłaszcza z tymi światełkami na oknach :) U mnie choinkę ubiera się dzień przed Wigilią. Teraz chyba jednak ciut wcześnie, ale każdy robi jak mu się podoba :) pozdrawiam ciepły magiczny domek!Agnieszka
OdpowiedzUsuńW moim domu rodzinnym też ubierało się choinkę zazwyczaj w poprzedzającą Wigilię sobotę. Jednak w tym roku, te święta są dla mnie bardzo szczególne z róznych powodów i dlatego chcę je poczuć już od 1 grudnia. :)
OdpowiedzUsuńW tym roku nic nie będzie w pośpiechu i nic na siłę. Taki mamy chytry plan. ;)
Zachęcam do ubierania choinki chociażby dopiero 22go grudnia rano - ale wysyłajcie zdjęcia na konkurs! Koniecznie! :)
Mam nadzieje że i dla mnie świeta kiedyś będą czymś radosnym. Światełka nad oknem wyglądają super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMi się marzy kolekcja oryginalnych, zbieranych po różnych miejscach Polski i świata ozdób choinkowych...tak, żeby każda była niepowtarzalna i przywoływała jakieś konkretne wspomnienia...Kojarzy mi się to o wiele bardziej rodzinnie i domowo, niż plastikowe bombki z supermarketu...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ozdoby macie na choince :) Ja moją zamówiłam na allegro ( w tym roku będzie biała :) ) i już się nie mogę doczekać ubierania... mam nadzieję że kurier wyrobi się do mikołajek :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jeszcze stanowczo za wcześnie na choinkę, u mnie tradycją jest, że ubieramy ją najwcześniej 23 grudnia, dlatego też żałuję że nie będę mogła wziąć udziału w konkursie :(
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne choinki sadzone są najczęściej w takich miejscach, gdzie wysoki las nie miałby szans urosnąć, np. pod liniami wysokiego napięcia. Albo scinane są przez leśników aby las prawidłowo się rozwijał i nie był za gęsty. Przez całe swoje życie produkują tlen a jeśli kupisz taką w doniczce to jest duża szansa że przyjmie się w ogrodzie. Natomiast sztuczne, najczęściej produkowane w Chinach, rozkładają się setki lat na wysypiskach albo podczas spalania wydzielają ogromne ilości szkodliwych substancji (już sam ich transport z Chin jest szkodą dla środowiska). Sama produkcja sztucznych choinek to proces wykorzystujący produktu ropopochodne i emitujący szkodliwe substancje do atmosfery. Ale skoro już masz sztuczną to lepiej niech ci służy jak najdłużej :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWarto nauczyć się czekac na Święta i choinkę i nie ulegac modzie promowanej przez centra handlowe... Roraty ze świecą przed świtem to dopiero "magiczny" czas oczekiwań...
OdpowiedzUsuńChoinka już na początku grudnia to dla mnie zdecydowanie za wcześnie. Gdybym przez trzy tygodnie miała ją oglądać to do świąt zdążyłaby mi się znudzić.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję również, że sztuczne drzewko w ogóle nie wchodzi w grę. Nie dosyć, że jest nieekologiczne to dla mnie zwyczajnie brzydkie. Prawdziwa, pachnąca choinka to kwintesencja świąt, która wprowadza magiczną atmosferę do domu.
Ale wolnoć Tomku w swoim domku ;)
Hihi i całe szczęście! :)
OdpowiedzUsuńJa za to nie mogę patrzeć na choinkę po Nowym Roku, niektórzy trzymają do lutego! To dopiero może się przejeść. :)
Teraz ten świąteczny nastrój mnie bardzo rozpieszcza i nastraja pozytywnie. Nie wiem jak Wam ale mi tygodnie mijają strasznie szybko, więc raz dwa i będą Święta a potem już po... Bo wszystko co dobre szybko się kończy.
Jak widać wiele osób ubiera choinkę w Wigilię, w moim otoczeniu nikt tak późno jej nie ubiera. Wigilia nie jest dniem wolnym od pracy i wiele osób nie wyrobiłoby się z ubieraniem, szykowaniem itp. Ale przecież ostatecznie to nie ważne kto kiedy ubiera choinkę, ważna jest magia świąt i rodzinna tradycja, która dla każdego jest inna, wyjątkowa i wspaniała i o to chodzi. :)
W tym roku na blogu pojawi się masa świątecznych postów, więc wszystko będzie trochę przyspieszone, tak by czytelnicy mogli zdążyć z inspiracjami na swoje Święta.
A już niebawem nowy konkurs! :)
Zaglądam do Ciebie od czasu do czasu:) Mnie zaintrygowały te Twoje "różne powody" do szczególnego przeżywania Świąt:) Czyżby nowy lokator szykował się do zamieszkania w magicznym domku?;)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrza!!
Pozdrawiam
Kasia
My co prawda kupujemy żywą choinkę, ale później ją odpowiednio przechowujemy do wiosny i wsadzamy do ogrodu :) Nic się nie marnuje.
OdpowiedzUsuńTo już kolejny blog, na którym widzę ubraną choinkę. Wcześnie, chociaż jak tak sobie myślę, ten świateczny czas jest tak krótki, że im wcześniej przyozdobimy swoje otoczenie tym lepiej. Tak jak napisałaś, ,świąteczny klimat utrzymuje się cały miesiąc, może wtedy łatwiej jest się z nim pożegnać. U mnie świątecznie robi się na dzień przed wigilią, toteż pożeganie jest bardzo bolesne.
OdpowiedzUsuńMy też co roku mamy sztuczną choinę, jednak mój kot i tak ją obgryza, a raczej używa jako szczotki do czyszczenia zębów, łobuziak jeden ;)
OdpowiedzUsuńPięknie tak Magicznie ciepło i Świątecznie ! Aż chce się usiąść w fotelu z kubkiem gorącej czekolady i podziwiać choinkę!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twój blog, napawa mnie spokojem. masz piękny dom i ślicznie go urządziłaś. już nie wspomnę, że masz serce dla zwierząt. stwierdziłam, że wreszcie to napiszę ;)
OdpowiedzUsuńPiękna choinka :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuń