16 marca 2022

Migawki Lutego '22

Z lekkim opóźnieniem zabieram się za migawki lutego, bo jak domyślacie się, w ostatnie dni nie miałam do nich kompletnie głowy. Prawda jest taka, że w lutym świat podzielił się na dwie części, dwie zupełnie inne czasoprzestrzenie. Jednak ze wszystkich sił staram się użyć swoich mechanizmów obronnych, by nadal funkcjonować "normalnie". Dlatego też w migawkach miesiąca skupię się jak zwykle, na dobrych chwilach naszej codzienności, które chcę zapamiętać. Ta sztuka jest coraz trudniejsza w dzisiejszych czasach, ale warto jej się nieustannie uczyć.

Imieninowa randka we dwoje.


W marcu rozpoczęliśmy dietę, tak więc w lutym było wiele "pożegnań" z pysznościami. Niedzielne placuszki z domowym sosem z malinkami.


Nasza bawialnia na poddaszu.


Zwykłe drewniane klocki do niezwykłych zabaw. :)


Spontaniczne mini croissanty, bo kończył się termin ważności ciasta francuskiego. 


To był dość intensywny miesiąc i sporo było spraw do załatwienia na mieście. Jednak w tym biegu zawsze staram się złapać oddech, odłożyć telefon, napić się dobrej kawy.
 

Mój kotek zażyczył sobie po ostatkach frytek w Ikea. :)


Odwiedziła nas w pracy Zuzia, która na jakiś czas przeprowadziła się do Warszawy. Cały dzień spędziłyśmy razem.


Rodzinka. :)


Chłopiec.


Domowa pizza - najlepsza.


Domowy seans. :)


Śniadanie z inspirującą osobą w przepięknym wnętrzu.


Marzy mi się taka ściana w Magicznym Domku - uwielbiam rośliny we wnętrzach.



Luty to czas pracy nad wiosenną kolekcją.


Cały miesiąc przechodziłam w moich Martensach w kwiatki. Dacie wiarę, że nosiłam je w wieku 18 lat? Niektóre rzeczy są nieśmiertelne a ten model nadal jest dostępny w asortymencie tych kultowych sklepów.


Tak, to był bardzo towarzyszki miesiąc. Wymęczona pandemią tęsknie za żywym kontaktem z najbliższymi. Tu spotkanie z kochaną Agatką z córeczkę Jagienką.


A tu podwójna randka z Tomkiem i Julią - z racji, że dzieci czekają w domu (nasi przyjaciele mają też 3 dzieci) to zazwyczaj taki nasz wypad bez dzieci trwa od 17-20 tej, a potem wracamy by je uśpić. ;) 
 

Czas wartościowy. :)


Akcja pielęgnacja czasami zajmuje dosłownie godziny, zwłaszcza, gdy dochodzi do tego maminy fryzjer (dacie wiarę, że żadne z naszych dzieci nie było jeszcze u fryzjera? :P) 


Cięte kwiaty do pracy i do domu - zawsze poprawią nastrój.


Dla każdego coś fajnego.


Wieczorową porą.


Czekając na szczepienie. Miłoszek był bardzo dzielny.


By złapać trochę inną perspektywę lubię zebrać pomysły np. w kawiarence.


Spokojne wieczory z książką.


Piękna książka!


Luty to wielka tęsknota za wiosną. 


Nowe kolekcje w Layette. (klik)


Małe zmiany! Szykujemy łóżeczko Miłoszka, czas by w końcu nauczył się w nim spać. :)


Wiosna na talerzu.


Końcówka miesiąca była bardzo trudna emocjonalnie, starałam się skupić na pracy, rodzinie i codzienności.


Trzymajcie się w zdrowi i nadziei. Do napisania niebawem.

Wasza G.


SHARE:

21 komentarzy

  1. Dziękuję Ci za te migawki... Ten ostatni czas jest mega trudny emocjonalnie ....Twoje migawki pozwoliły mi na oderwanie się od złych myśli, kolejny raz pokazałaś jak celebrujesz małe chwile i rzeczy i oto chodzi przecież docenianie i bycie wdzięcznym za to co mamy. dziękuję i życzę Wam dużo dobrego :)

    Monika G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, w środku kipi, dosłownie, od nadmiaru wszystkich trudnych emocji. Postanowiłam sobie, że będę trochę oszukiwać rzeczywistość i skupiać się tylko na dobrych stronach. Nie zawsze się da, ale od lat wiem, że na pewien sposób to działa. Będę starała się trochę tego pozytywnego nastawienia tu przekazać. Każdy z nas tego potrzebuje. :*

      Usuń
  2. Wzorek ocean z nowej kolekcji jest przepiękny :) mam pieluszki i zachwycam się Twoimi rysunkami :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi prze prze miło! Cieszę się, że i czytelnicy Magicznego Domku mają coś ze świata Layette. :*

      Usuń
  3. Dziękuję Ci Gusiu za ten plasterek na moją duszę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jak zawsze Twoje dobre słowo jest dla mnie iskierką, która każe mi się uśmiechnąć. Dziękuję, że jesteś!

      Usuń
  4. Jak to dobrze, że są migawki!! Czekam zawsze na nie niecierpliwie, a jak długo ich nie ma, to wracam do tych z poprzednich lat 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło to słyszeć! Ja też do nich wracam, czasami nawet są moją taką dokumentacją. Gdy nie pamiętam dokładnie co kiedy się działo, to wtedy zaglądam i sobie przypominam!

      Usuń
  5. Ja też dziękuję za migawki,dzięki którym uśmiecham się szeroko...Zdjęcie Rodzinki przed laptopem-majstersztyk..Oczywiście kiciuś wtarabanił się na najważniejsze miejsce..:))Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara poczciwa kanapa a tyle osóbek i zwierząt wciąż pomieści. :)

      Usuń
  6. Wszystkiego dobrego dla Ciebie, Wróżko Magicznego Domku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Gusiu za migawki. Czekałam na tę chwilę, kiedy się pojawią. Bardzo mi było miło tu gościć i obejrzeć jak minął Wam miesiąc. Obok chwalipiętek, to mój ulubiony cykl. Pozdrawiam ciepło ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło! Będę starała się pisać częściej!

      Usuń
  8. Smutno się czyta o szczepieniach dziecka,a tyle jest już informacji o ich szkodliwości.😢

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dam się wciągnąć z dyskusję o szczepieniach. :) Nasze stanowisko na ten temat już kiedyś opisałam w odpowiedziach na pytania Q&A. Niech każdy rodzic decyduje o swoich dzieciach. Życzę samych dobrych buziek a nie smutnych z powodu innych. Trzeba żyć pełnią -swojego- życia. :*

      Usuń
    2. Jeszcze smutniej się czyta o dzieciach,które chorują lub umierają z powodu takich " mądrych inaczej" rodziców.

      Usuń
  9. Już wiosna idzie, będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki jest sens robienia zdjęć potrawom??? Większa połowa zdjęć, to fotki z restauracji...ma się wrażenie, że Wy bez przerwy jecie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, tak to moja mania od lat. Kocham robić zdjęcia jedzenia :) Z drugiej strony w miesiącu jest średnio 30 dni, zdrowo jest jeść 4-5 razy dziennie i nie zauważyłam aż tak wielu zdjęć. ;)

      Usuń
  11. Super relacja z lutego :)
    Fajną masz rodzinkę

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig