Jeśli zagralibyśmy w skojarzenia, bujany fotel większości z Was skojarzyłby się ze starością, robieniem na drutach, z dziadkiem i babcią...
Mnie, bujany fotel poniekąd również kojarzy się z moją Babcią, ale nie dlatego, że widziałam ją na nim w dzieciństwie.
Wymarzony bujany fotel zażyczyłam sobie i dostałam od swojej Babci na...komunię! :)
Miałam wtedy około ośmiu lat. I dlatego nijak bujany fotel kojarzy mi się z jesienią życia. :)
No cóż w dzieciństwie mamy różne pomysły, ja nie wiedzieć czemu, pragnęłam mieć w pokoju bujany fotel. Miałam go w starym pokoju w Magicznym Domku (1), a potem zabrałam go gdy wyprowadziłam się z rodzicami no nowego domu. Potem zagrzał swoje miejsce na strychu, aż do zeszłego weekendu, gdy postanowiłam znaleźć mu miejsce w nowym Magicznym Domku (2).
Może część z Was pomyśli, że oszalałam, ale ja mając lat osiem i teraz prawie trzydzieści, po postu uważam to za bardzo fajne, relaksujące 'siedzisko' i nie zamierzam żyć stereotypami. :) Poza tym, przyda się już niebawem gdy Gerwazy* już się urodzi. ;)
*któż to taki tłumaczyłam w poprzednim poście. :)
(właśnie za tymi drzwiami, koło komody jest malutki stryszek)
Na fotelu położyłam wełniany kocyk, który kupiłam w second hand za 10 zł. Uwielbiam takie kolory!
Obok kanapy nowy 'stoliczek' ze skrzyni (skrzynię dostałam jakiś czas temu od przyjaciół ale dopiero teraz znalazłam jej miejsce).
Fotel, pomimo swoich 22 lat wygląda jak nowy i jest niesamowicie wygodny!
Poniekąd jestem z siebie dumna, że na komunię chciałam prezent iście nietuzinkowy. Czym dziś są te wszystkie kłady, laptopy itp. w porównaniu do takiego fotela! :)
Pozdrawiam mocno z domu przepełnionego wieczornym śpiewem ptaków (bardzo za tym tęskniłam!).
Dobrej nocki!
Ja też miałam taki w swoim pokoju w sumie od kiedy pamietam (tylko brązowy)! :) (teraz już nie, ale może kiedyś jak będę miała własne mieszkanko to się o niego upomnę ^^ )
OdpowiedzUsuńMoje starsze ciocie mialy te fotele w domach i kiedy odwiedzalismy je, to wraz z moim bratem i dwiema kuzynkami walczylismy o miejsce na nim. Uwielbialismy bujak. Zawsze marzylam o takim. Szkoda, ze nie napisalas tego posta x lat temu :))) albo szkoda, ze nie zazyczylam go sobie na jakas okazje.
OdpowiedzUsuńTo piekny mebel, ktory jest i ozdoba, i przedmiotem funkcjonalnym.
P.S. Mialam nadzieje, ze kocyk z jakiejs nowej kolekcji, bo jest przepiekny. Podoba mi sie Twoj strych.
Ja na komunię zażyczyłam sobie plecak na wyjazdy. Był ze mną na pierwszych koloniach i teraz też jeszcze czasami z nim podróżuje, więc Twój fotel bujany mnie nie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńCudowny prezent :) Mnie samej od jakiegoś czasu bujany fotel kojarzy się z macierzyństwem właśnie i kiedy ja będę spodziewać się dziecka, namówię kogoś z rodziny, na zakup w ramach baby-shower. Wydaje mi się, że to duże ułatwienie dla mam - zamiast bujać na rękach chodząc po pokoju, można bujać w ramionach, w przyjemnym bujanym fotelu... :)
OdpowiedzUsuńMoja 7letnia córka zapytana przez dziadków, co chciałaby otrzymać na komunię, odp: "na wystawie sklepowej widziałam takie dwie małe figurki - chłopczyka i dziewczynkę w strojach komunijnych - poproszę".
OdpowiedzUsuńA Twój prezent był idealny! I popatrz ile lat służy!
dom z dusza, tyle pamiatek i wspomnien:)
OdpowiedzUsuńMnie to wcale nie dziwi, za dzieciaka też marzyłam o fotelu bujanym ;)
OdpowiedzUsuńMoja babcia ma dokładnie ten sam fotel :D Uwielbiam go, już drugie pokolenie w mojej rodzinie się na nim bawi :)
OdpowiedzUsuńja na komunię prosiłam o pieniadze ;) moze sie to wydawac straszne, ale od zawsze myślałam praktycznie - a wtedy zbierałam na "podróż do ameryki". w koncu do tej ameryki polecialam, a pieniadze z komunii zostaly zamienione na dolary ;)
OdpowiedzUsuńCudnie i bardzo przytulnie:) zawsze chciałam mieć bujany fotel:)
OdpowiedzUsuńMarzę o takiej bibliotece wokół drzwi!
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent nietuzinkowy, ale ty też jesteś wyjątkową osobą :) Ja jako dziecko miałam konia na biegunach, takiego materiałowego, pachniał starością i wspomnieniami (była to wcześniej zabawką mojej mamy i jej sióstr). Przedmioty z duszą są niezastąpione.
Także marzyłam o fotelu bujanym w dzieciństwie. I się doczekałam - białego. Mam go do dzisiaj i uwielbiają go wszystkie dzieciaki :-)
OdpowiedzUsuńJa też marzyłam od dziecka o fotelu bujanym i dopiero mąż spełnił mi to marzenie :)teraz bujam sie w nim wraz z naszym 4 miesięczniakiem hihihi zdrówka Kochana
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna marzy mi się bujany fotel, jak skończymy remont to będę musiała sobie w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńpiekny fotel i calkiem przyjemny ten zakatek- az sie prosi usiasc i odpoczywac! :D
OdpowiedzUsuńWitam. Fotel pięknie utrzymany. Czy bujał się już w nim labrador sąsiadów?
OdpowiedzUsuńW moim Domkowie podobny fotel stoi od bardzo niedawna ;-)
OdpowiedzUsuńTen fotel to idealne siedzisko do czytania książek ;-)
OdpowiedzUsuńGerwazy będzie zaczwycony fotelem! :) Ja jestem :)
OdpowiedzUsuńurocza musiała być z Ciebie dziewczynka:) widać, że szanujesz przedmioty. to zaleta w czasach, gdy wszystko jest tymczasowe i wciąż zamieniane na nowe.
OdpowiedzUsuńA mi, bujany fotel kojarzy się z matką tulącą maluszka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola
Też mam w domu bujany fotel ;) Niestety, jakoś o nim zapomnieliśmy... może w końcu nadszedł czas by znów zacząć go "używać" ;)
OdpowiedzUsuńSuper fotel, ja też się na takim uwielbiałam bujać, gdy mieszkałam na stancji. We własnym domu nigdy takiego nie miałam. Mam zapytanie odnośnie tych półek na książki:gdzie je kupiłaś i czy te górne także są witrynkami?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę jak najczęstszego fotelowego bujania-dzieciątko na pewno to polubi:)
Ja też miałam taki bujak,tylko mniejszy,taka wersja dla dzieci.Jeszcze jest u mojej mamy, aby zabawiać kolejne pokolenia...
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam zawsze chciałam mieć fotel bujany. Niestety nie miałam miejsca by go wstawić.
OdpowiedzUsuń