02 lipca 2014

Migawki Czerwcowe '14

Już połowa roku za nami! Czas na migawki miesiąca.

Ślub w rodzinnym gronie! :) Na czerwonym dywanie gwiazdy wieczoru - Państwo Młodzi!



















Przygotowania do ślubu - jak jest się hipopotamem to trudno dobrać sobie sukienkę! :) Ale ta w grochy była przynajmniej wygodna. 





















A w Magicznym Domku kameralny grill. Jak tylko możemy jemy na świeżym powietrzu i przygotowujemy szybkie i smaczne potrawy.


















Niektóre weekendy (szkoda, że ich tak mało) przeznaczamy na typową regenerację. Wtedy leniuchujemy bezkarnie w ogródku.


















Tak wygląda wieczór np. podczas pisania posta. Czy te zwierzaki zdają sobie sprawę jak bardzo są rozpieszczone? :)


















Lekkostrawne śniadanie na tarasie w ciągu tygodnia...



















 Oraz rozpusta omletowa w weekend, gdy na śniadaniu zostają u nas goście. :)



















Przygotowania do urodzinowego Piknik Party.


















Stefcia trenuje nasze psy przed pojawieniem się Gerwazjanny w naszej rodzinie. :)





















To tylko część przecudnych prezentów urodzinowych! By zapamiętać je dokładnie i kojarzyć je z tą okrągłą rocznicą, chyba zrobię wpis z ich zdjęciami - co Wy na to? :)


















Jeszcze jedna relacja z kameralnego grilla - tym razem bardzo warzywnie. :)




































Lunch i wspólne zakupy "wyprawkowo-dzidziusiowe" z Julią.








































To wszystko w tym miesiącu! 
Do napisania!
SHARE:

24 komentarze

  1. Siostry Boczek :)2 lipca 2014 21:02

    Znowu jest labcio! Chyba oszalejemy ze szczęścia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezenty bardzo chętnie obejrzymy, a ja także jestem ciekawa, co kupiłaś dla córeczki, może wpis o kompletowaniu wyprawki? Wcale nie wyglądasz jak hipcio, tylko bosko i promiennie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcemy zobaczyć prezenty :))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię te migawki :)
    Pozdrawiam cieplutko wszystkich mieszkańców :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gusiu zrób jak najszybciej ten post z prezentami bo nie możemy sie juz doczekać :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również czekam na prezentowy wpis. A zdjęcia z warzywnego grilla spowodowały, że zgłodniałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiście, że pokaż prezenty :)
    bardzo Ci zazdroszcze tych tarasowych śniadań :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przesadzilas z hipopotamem :) Gdyby nie brzuszek, nie domyslilabym sie, ze jestes w ciazy.
    Musze jednak dodac, ze Panna Mloda jest przepiekna i ma sukienke z klasa!
    Czekam na wpis prezentowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oczywiście, że pokaż prezenty :)
    bardzo Ci zazdroszcze tych tarasowych śniadań :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Milenia - suknia była przepiękna! A ja oczywiście wybrałam zdjęcie takie gdzie jeszcze nie wyglądam najgorzej (w końcu to internet i zawsze wrzucam zdjęcia najbardziej korzystne hihi) - hipopotamkiem już jestem ale to najmilsze tycie pod słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie wpisy ;) a prezentowy post chetnie sobiie przejrze ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, czytam Twojego bloga od dawna - bardzo lubię Cię czytać.
    Jestem młodą matką i uwielbiam posty dotyczące dzieci - wyprawki itp. Może byś zrobiła takiego posta?
    Prezenty urodzinowe - super post :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej Gusiu, nie chcę być wredna ani wścibska ale dobrze przemyślałaś swoje imie dla dziecka? Moi dziadkowie też nazwali mamę starodawnym, niby trendy imieniem a mamę to strasznie skrzywdziło. Lepsze byłoby pospolite Kasia, Magda, Tomek czy inne. Nie chcę Ci nic narzucać, ale dzieci srasznie mogą się z tego wyśmiewać, zdrobnienia będa straszne. Genka...?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ani nie jestem mamą, ani na razie nie planuję bobas, ale też chętnie zobaczę post z wyprawką :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimku - ależ już tłumaczyłam parokrotnie (pisałam w postach), że 'imię' Gerwazjanna jest chwilowym imieniem, żartobliwym, którym nazywamy mój brzuchol dla śmiechu. Oczywiście, że nie damy jej tak na imię oficjalnie! :) Moi drodzy - nie martwicie się! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widać, że niektórzy nie czytają dokładnie postów, bo Gusia to już dawno tłumaczyła!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyglądasz kwitnąco! Wiem co masz na myśli, ja na siebie tez mówię hipcio:) Ale pocieszam się, ze to przeciez chwilowe, za parę miesięcy będę wyglądała jak dawniej:) U Was Gerwazjanna, a u nas Gronia - od Groszka heheh
    p.s. Psiaki to prawdziwe pieszczochy..

    OdpowiedzUsuń
  18. Z niecierpliwością czekam na wpis prezentowy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czekam na ten post z prezentami:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie wyglądałaś na tym weselu:) Chętnie zobaczę prezenty, tym bardziej, że muszę coś kupić siostrze na urodzinki. Może znajdę u Ciebie inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gusia nie będę ukrywać że uwielbiam Twoje posty okraszone zdjęciami ;-) Bardzo się cieszę, że tak miło spędzasz czas, bo tak ma być .. dużo wypoczywaj, relaksuj się a Wasze Maleństwo z Tobą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana Gusiu z okazji urodzin życzę Ci udanego rozwiązania i byś czuła się jeszcze bardziej kobieca i piękniejsza niż dotychczas :) Naprawdę wyglądasz kwitnąco!

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig