05 listopada 2014

Jesienny (S)Pokój

Zawsze cieszyły mnie małe rzeczy i za punkt honoru brałam celebrowanie pięknych chwil w codzienności. W dzisiejszym, pędzącym świecie jest to jednak trudne. Można się zatracić. W pracy, w szukaniu na oślep szczęścia czy w materialnym świecie. Są jednak chwile kiedy wszystko zwalnia, wszystko cieszy a my napełniamy się wewnętrznym spokojem. Dziś mym spokojem jest Marysia. Świat przestał pędzić, pewne pytania znalazły odpowiedzi i wszystko ułożyło się w zgrabną całość. Jeszcze bardziej cieszy spacer, słoneczna jesień, nasz Magiczny Domek, nieśpieszne chwile, które wreszcie możemy spędzić razem. :)

W jesienny klimat od początku wprowadza nas płyta Benjamina Francis Leftwich, z której kołyszą nas piosenki.

A dziś jesienny salonowy pokój a w nim nasz spokój. :)






























































W pokoju nowy leżaczek dla Marysi (który odziedziczyliśmy po Stefci) i nowe poduszki w rybki. Tu i ówdzie zmiany i nowe aranżacje.














































































Drobne dodatki, które stwarzają klimat. Od pachnącej jeszcze latem świecy po skarby z lasu - drewniany pieniek na kominku.


























































No i ukochane śpiochy!
Dziś mijają 4 tygodnie od naszego Marysiowego, pierwszego spotkania. :)







































Już niebawem kolejny post w jesiennym klimacie, tym razem wytęsknione zakupy na sezon jesienny!

Do napisania!
SHARE:

28 komentarzy

  1. Śpiochy masz cudne hihi :)))) Zauważyłam też piękną ogromną latarnię i muszę przyznać,że podłogę masz śliczną!
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. podobają mi się te drewniane meble, pięknie wszystko poukładane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby jak najwięcej słońca w Waszym domku! :) Jeśli będziesz miała chwilkę, napisz może posta o tym jak zwierzaki przyjęły Marysię w domku i jak zachowują się wobec Malutkiej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też ciekawi mnie bardzo jak Lunka, Gapcia i Matyldka przywitały Marysię :)
    Piękna jest ta płyta ...bardzo uspakaja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczo:) Mama pytanie o tę podłogę... jakie to deski, kolor?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gusiu, skąd są dywany?

    OdpowiedzUsuń
  8. Miseczka sówka -u r o c z a :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marysia cud, miód :) Słodziak mały do zacałowania hihihi :) świetne poduszki w rybki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. tak sielsko...
    a cieszenie się z małych rzeczy to najlepszy patent na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zazdroszcze stolu w jadalni jest idealnie prosty i duuży... dla mnie jesień nie istnieje bez czekolady i ptasiego mleczka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam
    Widzę mnóstwo pytań o wystrój więc pewnie moje utonie w zalewie innych.
    Czy mogłabyś coś napisać o swoim piecu bo planuję podobny zakup, czy jesteś zadowolona, czy ma jakieś wady i gdzie polecasz kupić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny i gustowny salon! No i te dwa slodziaki na koncu :-) cudowności!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest kilka mebli, które urzekają;). A dzieciątko słodkie:).

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem oczarowana. Z samego rana dałaś mi dawkę dobra, spokoju i spotęgowałaś moje marzenia. Włączyłam Benjamina - dziękuję! Już wiem, co będzie towarzyszyło mi nie tylko wieczorami, ale i przez cały dzisiejszy dzień.
    Marzy mi się dom, w którym świeci słońce, gdzie przez przeszklone drzwi mogę wyjść na trawę, na ogród, gdzie stoi pianino... Może kiedyś sobie taki dom wymarzę?
    Marysia uspokaja wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gusiu, uwielbiam tu zaglądać, u Was jest zawsze tak magicznie!!! A Twoje śpiochy wyglądają cudnie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam to uczucie. Wszystko inne przestalo istnieć. Z moim dwutygodniowym Frankiem przezywamy najpiekniejsze chwile.

    OdpowiedzUsuń
  18. kamrena - to kolor starego dębu :) - panele Quickstepa

    Anonimowy - dywany są z Ikei a piecyk kupiony był chyba w Nomi? Wkład jest nowoczesny, funkcjonalny, a kafle ceramiczne stylizowane na stare piece.

    Marta - warto marzyć, bo marzenia się spełniają. Ja też latami rozmyślałam o swoim wymarzonym domku! :)



    OdpowiedzUsuń
  19. Ach ten spokój widać gołym okiem. Przytulnie i ciepło. Jesiennie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna ta podłoga. Mam jeszcze jedno pytanie, to panele prawdziwego drewna? Wyglądają jak "żywe". :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak sprawdza Wam się ta huśtawka/leżak dla Maleństwa? Myślę o takim prezencie dla siotry mojego chłopaka, która rodzi już w grudniu :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesienią Magiczny Domek wygląda wyjątkowo przytulnie...Fajne te rybie poduchy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. oj, przytulnie u Ciebie, aż chce się zagościć u Ciebie i zapaść się pod kocykiem:-) A maleńka śliczna !

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się, że masz czas wrzucać notki pomimo zaabsorbowania Marysią. Lubię zaglądać na Twojego bloga.
    A okna tarasowe w Waszej jadalni wręcz uwielbiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Trafiłam na ten stary wpis i...dziękuję za podpowiedź przepięknej płyty!!! Słucham i rozkoszuję się dźwiękami!

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig