Pogoda iście angielska i wszystkie weekendowe pomysły zeszły na dalszy plan. Jednak lubię takie "przymusowe" dni w domu, gdy jesteśmy wszyscy razem. Snujemy się leniwie, popijamy kawę, bawimy się z Marysią i zwierzakami. Ja robię mały spacer po domu i cieszę się tym co mamy. Lubię nasze cztery kąty. I chociaż ciągle mam na Magiczny Domek jakiś plan i pomysł do przyszłej realizacji, to lubię zapamiętywać w blogowym pamiętniku jak jest "teraz". :)
Prosiliście o wnętrzarskiego posta, takie oczywiście będą zawsze się pojawiać ale większe zmiany planuję na jesień i pewnie ta tematyka będzie ukazywać się częściej. Nie byłabym sobą, gdybym sukcesywnie czegoś nie przestawiała, układała czy urządzała, więc zapraszam Was na taki mały spacer po Magicznym Domku. :)
Salonik na parterze
Kuchnia
Łazienka na parterze
Sypialnia
W sypialni pojawiły się drobne nowości. Poduszki oraz zasłony z TKMaxx'a.
Salonik na poddaszu
Pokoik Marysi
Nie pokazuje Wam łazienki na piętrze, bo w planach niebawem pojawią się w niej małe zmiany i napiszę o nich osobnego posta.
Jeśli macie do nas jakieś wnętrzarskie pytanie, to proszę napiszcie w komentarzu. Będzie łatwiej odpowiadać pod jednym postem. :)
Całuje Was mocno i do napisania jak najszybciej! :)
Salonik na poddaszu
Pokoik Marysi
Nie pokazuje Wam łazienki na piętrze, bo w planach niebawem pojawią się w niej małe zmiany i napiszę o nich osobnego posta.
Jeśli macie do nas jakieś wnętrzarskie pytanie, to proszę napiszcie w komentarzu. Będzie łatwiej odpowiadać pod jednym postem. :)
Całuje Was mocno i do napisania jak najszybciej! :)
jaki to kolor tej boazeri w marysiowym pokoju? i jakie to drewno? dziekuje :)
OdpowiedzUsuńDołączam się :) Co to za panele ścienne?
UsuńTo zwykłe panele boazeryjne sosnowe, kupione w Castoramie, pomalowane kremową farbą do drewna typu bejca (nie pamiętam firmy) ale był to kolor śmietanka czy krem - czyli taka ciepła złamana biel.
UsuńDziękuję! :)
UsuńPięknie u Ciebie i bardzo przytulnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia :)
Dziękujemy! :*
UsuńGusiu napisz prosze gdzie kupiłaś ten uroczy kolorowy pled, który Marysia ma na łóżku.
OdpowiedzUsuńNarzutę na łóżeczko Marysi uszyła nam w prezencie na chrzciny starsza siostra Pana Poślubionego - jest prześliczna i wyjątkowa i podarowana od serca.
UsuńUwielbiam Wasz domek, coś pięknego! Z każdego kąta bije ciepło i przytulność ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za te miłe słowa! :) :*
UsuńSkąd jest ta zasłona i żółte poszewki z sypialni?:)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź jest we wpisie - Tkmaxx.
UsuńJaj,perzegapiłam:)
Usuń;)
UsuńOh dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuńKasia ❤
Ja też bardzo lubię wnętrzarskie wpisy. :) Będzie ich więcej ale chwilowo mamy wakacyjną przerwę od większych zmian. Tzn. Pan Poślubiony ma, bo ja bym mogła na okrągło! ;)
UsuńPrzepiękny dom <3 Idealne miejsce na relaks i odpoczynek.
OdpowiedzUsuńBo DOM to takie schronienie od zgiełku świata. ;)
UsuńDo tego posta wracam już kolejny raz, wciąż przyglądam się zdjęciom na nowo i za każdym razem znajduję jakiś zupełnie nowy szczegół, którym się zachwycam. Urzeka mnie całokształ, kolorystyka, wykorzystane materiały, spójność wszystkich pomieszczeń...pięknie i tak ponadczasowo!!! pozdrawiam całą rodzinkę!!!
OdpowiedzUsuńKochana! :*
UsuńU Was zawsze pięknie:) Też lubię takie dni jak sobie się z mężem snujemy leniwie po domu, czytamy, wymyślamy jak urządzić górę w domku:)
OdpowiedzUsuńWiem, że już dłuższy czas macie te lampy z salonu (kojarze, że jeszcze w poprzednim mieszkaniu były) ale pamiętasz może gdzie je kupiliście? Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTak, te lampy wiszące w salonie, były też w poprzednim mieszkaniu i kupione były w Ikea. Chyba już ich nie ma w asortymencie (chociaż jeszcze do niedawna były) ale są równie piękne ratanowe w ofercie. Można coś wybrać. Bardzo je lubimy bo dają takie ciepłe światło. (nie przepadam za takimi górnymi zimnymi)
UsuńGusiu, kolejne pytanie :) Gdzie kupiłaś tą lampkę w kuchnni w kształcie latarni?:)
OdpowiedzUsuńLampkę w kształcie latarni kupiłam w Home&You :)
UsuńPięknie i jak estetycznie. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńWitam! Przeglądam Twojego bloga już od bardzo dawna, i uwielbiam go, uwielbiam Was. Nie ma bez Was porannego śniadania w pracy ;) Mam pytanie, trochę z innej beczki. Ile macie m2 poddasza? Jestem w trakcie planów zagospodarowania swojego i wydaje się duże, ale chyba nie wcisnęłabym tyle pomieszczeń... bardzo podoba mi się salonik na poddaszu! Świetny pomysł. Pozdrawiam serdecznie. Zuzia
OdpowiedzUsuńOj powiem szczerze, że nie mam pojęcia. Mieliśmy rozrysowane plany, ale gdzie one są ...to nie wiem. Całość naszego mieszkania z dołem to plus minus 160 m 2 więc góra może mieć ok. 70 m 2.
UsuńCzy to kuchnia z leroy? Właśnie projektuje swoją i wydaje mi się, że to wanilia właśnie z tego sklepu, zgadza się? ��
OdpowiedzUsuńMeble z kuchni to Ikea poprzednia wersja - czyli meble faktum o kremowym kolorze.
UsuńMeble z kuchni to Ikea poprzednia wersja - czyli meble faktum o kremowym kolorze.
UsuńA powiedz mi proszę jak sprawdza się blat drewniany po kilku latach użytkowania. Wszystkie osoby z którymi rozmawiałam są posiadaczami takich blatów dość krótko ;) Najbardziej mnie interesują okolice zlewu i ewentualne szkody po odstawieniu czegoś gorącego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) :)
Ślicznie u Was, a salonik na piętrze urzeka:) Aż żałuję, że będę miała dom parterowy;)
OdpowiedzUsuńa dołączając się do pytań, powiedz proszę gdzie mogę znaleźć półeczkę wiszącą nad komodą w pokoju Marysi? od jakiegoś czasu szukam podobnej i nic:(
pozdrawiam serdecznie
Kuchnia i sypialnia to moi faworyci ;)
OdpowiedzUsuńZaraz zaraz, od kiedy Marysia ma takie łóżeczko? Chyba coś przegapiłam! :)
OdpowiedzUsuńA skąd jej łóżeczko? Bo listwa asekurująca to z Ikei jak widzę.
Pytam, bo nasza Tosia (1,5 roku) niedługo też musi przenieść się do takiego łoża - dotychczasowe odda siostrzyczce/bratu :)
Ile metrów ma Magiczny Domek?
OdpowiedzUsuńPieknie😊 powiedz mi proszę skąd Jet regal na książki?😊
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie zdarzyło mi się zobaczyć takiego gustownego wnętrza -a wnętrzarskich stron oglądam sporo, w tym sporo zagranicznych - aż miło pooglądać, nic usilnie kopiowanego, żadne namolne skandi; niby prosto, ale ze smakiem, lekko, naturalnie... bardzo mi się podoba! Wspaniale kształtujecie gust córki. Pozdrawiam i na pewno będę zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńAnka