Życie bywa czasami przewrotne i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W tym roku stół Wielkanocny przygotowywałam z 9 miesięcznym brzuchem, robiąc wszystko powoli, na luzie, ale wciąż z niebywałą przyjemnością. I powiem Wam, że to właśnie w tym roku, ta edycja stołu, podoba mi się najbardziej. Naturalne akcenty, białe materiałowe serwetki i prościutkie pisanki.
Zawsze z wielką przyjemnością wklejam do blogowego pamiętnika świąteczne stoły i dekoracje. Miło po latatch przenieść się w czasie i przypomnieć sobie np. Wielkanoc dwa lata temu, gdy jednocześnie urządziliśmy chrzciny Marysi (klik). :)
I chociaż pogodę zapowiadali tragiczną, pomimo jej zmienności, pojawia się czasami piękne słońce. Ze względu na nasze rodzinne dzieciaki, które jeszcze chodzą na drzemkę, dziś zaczynamy troszeczkę później. Tym bardziej nie musimy się przesadnie ze wszystkim śpieszyć. Takie święta lubię najbardziej!
Będziecie się pytać skąd ta zastawa stołowa (która zdobi z resztą praktycznie każde nasze święta). Dostałam ją od Mamy, która kupiła ją z 15 lat temu!
Na zdjęciach, jak zwykle krzeseł brak, bo to ostatni element, który ustawiamy.
I chociaż talerzy w rodzinie mamy sporo, to staramy się ze wszystkich sił, by nie przesadzić z ilością jedzenia. W świętach nie chodzi o to by się przejeść, ale popróbować różnych pysznych rzeczy i spędzić czas w gronie rodzinnym. Z pomocą Mamy, która zwłaszcza w tym roku robi najwięcej rzeczy, staramy się znaleźć złoty środek.
Przy okazji, pragnę Wam życzyć spaniałych chwil, wypełnionych miłością i spokojem, którego na co dzień często nam brakuje. By wraz z Wielkanocą i wiosną obudziły się w Was pokłady dobroci i dobrej energii, która będzie napędzała do życia. Wesołego Alleluja!
Drewniane jajeczka i zajączek w konewce - TKMaxx.
Lecę wpuścić zajączka, by schował gdzieś prezenty dla dzieciaków, a potem przygotować wiosenną sałatkę.
Ściskam Was więc mocno i do napisania po Świętach! :*
Gusiu, Tobie i całej rodzinie Magicznego Domku życzę wszystkiego co najlepsze, rodzinnych i radosnych Świąt Wielkanocnych.Magda Włodarczyk
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie! Ja nie wyobrażam sobie wyprawienia Świąt dla takiej ilości osób! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! :) Przy Tobie mogą się schować wszystkie gospodynie ;) Na pewno wszyscy uwielbiają przychodzić do Was na święta :) Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudownie - z klasą!
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Was!
OdpowiedzUsuńSkąd ten kominek? Jest bardzo ładny! To kafle na zamówienie? :)
OdpowiedzUsuń