Tak już mam, że wraz z pakowaniem się na wyjazd (a muszę zazwyczaj spakować 3 damskie garderoby - swoją i dziewczynek), muszę sprzątnąć od dołu do góry cały dom. Przenigdy nie opuszczę progu, dopóki cały dom nie będzie lśnił. I chociaż dokładam sobie w tym całym przedwyjazdowym zamieszaniu trochę pracy, to uczucie, gdy wracam do domu po długiej przerwie oraz podróży, jest nie do opisania.
Na wyjazdach widzę pełno inspiracji, fajnych rozwiązań i pięknych wnętrz. Często myślę sobie ileż to bym pozmieniała w naszym Magicznym Domku. Na wyjazdach zawsze myślę o jego brakach i niedoskonałościach. Ale gdy wracamy do domu i stawiamy walizki w progu to ogarnia mnie takie miłe uczucie. Ten wyjątkowy zapach, światło, które do niego wpada, merdające ogony stęsknionych zwierzaków. Robię wtedy taką rundę po starych kątach i utwierdzam się w przekonaniu, że w każdym domu po prostu widać ducha mieszkańców i właśnie to jest najważniejsze i czyni go wyjątkowym.
Już jakiś czas postanowiłam od czasu do czasu zabierać Was na takie małe spacery po Magicznym Domku. Biorę wtedy aparat i pstrykam nasze cztery kąty, gdy najdzie mnie na to wena. Tu i teraz. W najbliższym czasie nie planujemy jakiś większych zmian, jednak nie bylibyśmy sobą, gdyby tu i ówdzie coś się nowego nie pojawiło. Nie są to jednak zmiany na tyle duże, by zasługiwały na osobny wpis. Od ostatniego "spaceru" (wpis tu - klik) jednak zaszły pewne zmiany. Lubię to, że dom zmienia się razem z nami. Gdyby nie blogowy pamiętnik, nie pamiętałabym wielu rzeczy np. z poprzedniego mieszkania. Dzięki zdjęciom, mogę zawsze się tam przenieść. (klik)
Salonik na parterze
(tylko świeżych kwiatów w wazonie brak - wiosną i latem - to one "robią" całe wnętrze :) )
Kuchnia
Łazienka na parterze
Poddasze
Sypialnia
Pokój Marysi
Ganek Magicznego Domku :)
A niebawem post z minionego wyjazdu! Do napisania! :*
Już jakiś czas postanowiłam od czasu do czasu zabierać Was na takie małe spacery po Magicznym Domku. Biorę wtedy aparat i pstrykam nasze cztery kąty, gdy najdzie mnie na to wena. Tu i teraz. W najbliższym czasie nie planujemy jakiś większych zmian, jednak nie bylibyśmy sobą, gdyby tu i ówdzie coś się nowego nie pojawiło. Nie są to jednak zmiany na tyle duże, by zasługiwały na osobny wpis. Od ostatniego "spaceru" (wpis tu - klik) jednak zaszły pewne zmiany. Lubię to, że dom zmienia się razem z nami. Gdyby nie blogowy pamiętnik, nie pamiętałabym wielu rzeczy np. z poprzedniego mieszkania. Dzięki zdjęciom, mogę zawsze się tam przenieść. (klik)
Salonik na parterze
(tylko świeżych kwiatów w wazonie brak - wiosną i latem - to one "robią" całe wnętrze :) )
Kuchnia
Łazienka na parterze
Poddasze
Sypialnia
Pokój Marysi
Ganek Magicznego Domku :)
A niebawem post z minionego wyjazdu! Do napisania! :*
Powiedz Aguś proszę, skąd te plakaty w jadalni? Szukam bardzo podobnych!
OdpowiedzUsuńZ Wallbeing :)
UsuńSuper, wszystko mi się podoba. Ja też odpoczywam patrząc na Wasz domek i domowników oczywiście. Dziękuję za posta i serdecznie pozdrawiam. Aneta
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudnie.Doskonała Gusia.Muzeum otwarte,patrzcie i podziwiajcie...
OdpowiedzUsuńCzyli przyznajesz, że cudnie i można podziwiać. ;) I tu Cię boli...
UsuńMożna się zrelaksować oglądając zdjęcia:)) Z sypialnianych fotek aż bije świeżość. p.s. nie skomentowałam ostatniego posta ale super patent na ognisko z dzieciakami-paleta. Będę wypróbowywać za jakiś czas:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ja przyznaje że cud miód malina. Pięknie! Pięknie pięknie! Geniusz! Czapki z głów. Patrzcie się i uczcie. Nikt tak nie umie nikt tak nie ma.
OdpowiedzUsuńOlga
Pieknie, klimatycznie i inspirująco! Czekam na Twoje wpisy :) i pytanie: gdzie kupiłaś materialowe tulipany, kosz, ktory stoi w szafce nocnej oraz poduchy :)
OdpowiedzUsuńTulipanki zamówiłam na pakamera (albo dawanda) ;), koszt w stoiku nocnym to Ikea, a poduchy (tylko które?) te z salonu - to taki sklep Witeks - super cena i są jedwabne!
UsuńJeśli się Gusiu nie obrazisz za reklamę to mogę polecić Panią Magdę z Bawelniany raj (chyba facebook i dawanda). Szyje przepięknie. Nietylko tulipany:)
UsuńPodoba mi się ten stary Singer, ładnie się tu wpasował. Pomysłowo go zagospodarowałaś.
OdpowiedzUsuńMarta
To nie jest singer tylko regnis! Tak mówi Matylda, bo ona umie bardzo dobrze czytać chyba wszystkie literki jakie są, a ja - Milenka - nie jestem tak biegła w alfabecie, więc mówię, że ten regnis stoi chyba odwrotnie!
Usuńpozdrawiam,
Milenka Boczek
Podziwiam ze dbałość o porządek, estetycznie, ale trochę nudno.
OdpowiedzUsuńGusiu, a ja chciałam spytać, skąd są szafki (komódka i szafa) w pokoju Marysi? Pewnie gdzieś dużo wcześniej o tym było, ale nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się ogląda Wasz domek i Twoje aranżacje niejednokrotnie były dla mnie inspiracją. Ganek piękny, na pewno coś wykorzystam u siebie. Dziękuję za to, że się z nami wciąż dzielisz swoją codziennością, pomimo powtarzających się tu złośliwych, i co tu dużo mówić, głupich, komentarzy. Niech Ci nie przyjdzie do głowy nas opuścić:) Pozdrawiam ciepło.
Jest pięknie! Przede wszystkim czuć, że to dom ❤ magia się unosi i działa w każdym kącie. Mnie najbardziej podoba sie widok w salonie i bajeczna kuchnia. Ona żyje! Ta półeczka na blatem i rolety w oknach - ach ❤
OdpowiedzUsuńGusiu, wiesz dlaczego lubię Wasze lokum? Jest niesztampowe, widać że masz wyczucie estetyki i doskonale odnajdujecie się w tej przestrzeni jako rodzina.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post, aż miło poczytać :) Ładne zdjęcia i masa ciekawostek i inspiracji tu u Ciebie! Zawsze jak zaglądam na Twojego bloga, to znajdę coś nowego i pomysłowego :) Pięknie urządzone wnętrza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do oglądania mojej twórczości : innowacyjnych kocyków dla dzieci i niemowląt z wielowarstwowej bawełny - tym razem w kotki z haftem :) https://edreamsstyle.wordpress.com/
Ooooo! Ostatnio stałam się posiadaczką Waszego kocyka w kotki :D Tzn. nie ja, ale moja córcia, która jest w drodze :) Pięknie, estetycznie wykonany :) Jedynie z prasowaniem gorzej, bo jednak 2 warstwy stanowią nie lada wyzwanie dla osoby, która prasować nie tylko nie lubi, ale też powiedzmy sobie szczerze - nie za bardzo umie :D
UsuńGusiu - bardzo lubię tego typu posty. Widać, że Wasze wnętrza to nie kopia zdjęć z katalogu, ale dom, w którym faktycznie mieszkają ludzie :) Chciałoby się wpaść do saloniku na herbatkę ;)
UsuńWszystko mi się podoba, ale najbardziej pokój dziecięcy bo akurat to u mnie temat na topie :) Urządzam pokój synkowi i chciałabym się zapytać jaki materac do łóżeczka wybraliście. W internecie za duży wybór...
OdpowiedzUsuńPięknie urządzone mieszkanie, cudowne naturalne dodatki. Naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń