20 grudnia 2012

Już jutro...

Kochani, wiem, wiem, przepadłam. 
Już zapomniałam chyba co to znaczy przeprowadzka. 
Co prawda gdy ponad 4 lata temu się przenosiłam do nowego miejsca, miałam zaledwie kilka rzeczy z mojego pokoju i parę zebranych skarbów w komodzie. Resztę urządzałam miesiącami. 
Teraz sprawa jest bardziej skomplikowana. Ileż też człowiek potrafi gromadzić rzeczy! 
Działam więc na kilka frontów. Pakuję Magiczny Domek, jednocześnie redukując nadmiar rzeczy. W nowym miejscu układam i urządzam. Codziennie kilka kursów, po parę kartonów. Dopóki ich nie opróżnię, nie przewożę kolejnych. Boję się stosów nierozpakowanych miesiącami pudeł, więc każda rzecz natychmiast musi odnaleźć swoje miejsce. 

Jestem Wam winna mały raporcik z przeprowadzki: łazienki urządzone, salonik czeka tylko na przewóz pianina. Kuchnia w 80% skończona, było przy niej najwięcej pracy! Już jutro do sypialni przyjeżdżają nasze mebelki - łóżko, stoliki nocne i komoda. 
Jutro - 20.12.12 -  będzie zatem pierwsza noc w nowym Magicznym Domku! :)
Jesteśmy tak zajęci i pochłonięci przeprowadzką, że jeszcze nie poczułam magi Świąt. Choinkę pewnie ubierzemy w Wigilię. Ale co tam! To dopiero będzie Wigilia! :) W nowym miejscu! :)
Nie ukrywam, że jest to na swój sposób stresujące przeżycie. Zmęczenie, zabieganie, zmiany, stres łączą się z ekscytacją i euforią. Mieszanka wybuchowa! Czasami mam już dość!
Obiecuję, że już niebawem pojawi się potok postów. Będziemy razem poznawać i oswajać nowe miejsce. :)

A dziś życzę Wam spokojnej nocy,
dla nas będzie ostatnia w Magicznym Domku, który znacie...

Coś się kończy, coś się zaczyna...

Wasza G.

SHARE:

18 komentarzy

  1. Już się nie mogę doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na Ciebie i posty, pozdrawiam trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń
  3. dużo siły Gusiu :)

    ańka

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje. W sumie jest cos w tym stwierdzeniu, ze jutro koniec swiata. Dla roznych ludzi jakis swiat sie konczy, a jakis inny zaczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To będzie magiczna Wigilia i magiczne święta. Będziesz je wiele razy z przyjemnością wspominać. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia z nowego domu, szczególnie, że sama przeprowadzam się na początku roku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybaczamy tę nieobecnośc i te obiecywane i nie napisane posty pod warunkiem, że je nadrobisz:)Osobiście czekam na fotorelację z kolejnych etapów remontu, coś więcej niż to, co już było, no i oczywiście różne inne, niekoniecznie związane z przeprowadzką. Gratuluję, że udało Wam się zdążyc przed świętami!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam z utęsknieniem na nowe posty. Szczescia na nowym miejscu życzę Wam Kochani :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Życzę dużo Siły oraz Zdrwych i Wesołych Nadchodzących Świąt. Śledzę bloga już od roku i zauważyłam, że jest Pani optymistką. Zaglądam na bloga codziennie, czekając na nowe posty. Szkoda, że mieszkam daleko , bo z chęcią oddałabym moje mieszkanko w Pani ręce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Obys szybo wszystko urządziła i zaczęła się cieszyć nowym domkiem i Świętami. Udanej pierwszej nocy i ciekawe co Ci się przyśni :) )

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytając tego posta, sama jestem baaardzo podekscytowana! I już nie mogę się doczekać baaaaardzo obszernej fotorelacji!:)
    AniA

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę wszystkiego dobrego w nowym miejscu, ja do swojego magicznego domku przeprowadzałam się w zeszłym roku w Sylwestra i tam spędzałam ten magiczny wieczór, który na pewno będę pamiętać już zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dobre rozwiązanie z tym przeworzeniem kartonów- wszystko musi mieć swoje miejsce- dobre stwierdzenie :)
    zazdroszczę przeprowadzki ja na swoją muszę jeszcze zaczekać :)

    pozdrawiam, Anna z
    http://odinspiracjidorealizacji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. No i jak tam pierwsza noc w nowym domku?

    OdpowiedzUsuń
  15. życzę kolorowych snów w nowym domku:) Słyszałam, że pierwszy sen w nowym domu zawsze się spełni:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. a sami wszystko remontowaliście,malowaliście we dwójkę? bo my z mężem nie zdążyliśmy w miniaturowym mieszkanku dwupokojowym wysprzątać i pomalować i zrobimy to po świętach, a wy już gotowe i jeszcze choinka będzie ubrana. wielkie brawo!
    my nawet chionki nie będziemy mieli i innych ozdób bo bezsensu w bałaganie, dobrze, że wyjeżdżamy hehe
    czekam z niecierpliwością na dużo zdjęć z domku

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig