Zima mija bezpowrotnie. To dobry czas na odmianę oblicza Magicznego Domku. Uwielbiam dostosowywać wnętrze do pór roku. Co prawda, do salonu wszedł już kolor, który bardziej pasuje do letnich, wakacyjnych klimatów, ale wiosna tak szybko w tym roku nas powitała, że jestem o krok do przodu. :)
Znacie Magiczny Domek, u nas przedmioty migrują po całym domu, gdzie zmieniają kompletnie swoje oblicze. Tekstylia wyjęte z pudeł, przeżywają swoją drugą (właściwie kolejną) młodość.
I właśnie o to w tych zmianach chodzi. Wnętrze żyje, zmienia się, ale małym kosztem i przy niewielkim wysiłku.
Brakuje mi w tym miejscu tylko jednej rzeczy. Gdy tylko się pojawi i zawiśnie (nad kanapą), z pewnością zasłuży na osobnego posta. :)
A tym czasem przesyłam masę promyków słońca i do napisania niebawem! :)
Ahoj!
Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa na wiosnę kupuje kwiaty do wazonu i stoją praktycznie w każdym pomieszczeniu:)
Już nie mogę doczekać się Twoich kolejnych postów:)
Pozdrawiam!
jest pięknie, klimatycznie :) uwielbiam magiczny domek, mam nadzieję, że też kiedyś będę taki miała :) budowa rusza niedługo :D
OdpowiedzUsuńGusiu, skąd te poduszki z napisem "Lounge Club" i biała tacka?
OdpowiedzUsuńpieknie:)
OdpowiedzUsuńOjej jak przepięknie, aż troszeczkę zazdroszczę... Pozdrawia serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńsuper! bardzo by tam pasował labrador sąsiadów i jako bonus duuuuży wpis o nim! ;D
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak czytam o zmianach w waszym domku to sama mam ochotę cos u siebie zmienić ;) na razie jednak wynajmuje pokój na spolke z koleżanka, który wyglada jak rodem z komunizmu, ale możne na starość dorobie sie takiego miłego własnego kąta ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie i klimatycznie, to się robi aż nudne ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudne wnetrza. Nie ukrywam, ze kilkakrotnie mnie natchnelas do zmian w moich wnetrzach.
OdpowiedzUsuńCo to za dywan ten pod białym stolikiem kawowym? Szukam czegoś podobnego do siebie, dasz znać gdzie taki kupiłaś? Przytulny ten domek , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak zawsze pieknie:), a ta zaslonka w oknie to jest blekitna? z jakims wzorem?
OdpowiedzUsuńTakie niewielkie zmiany a jednak robią rozńice :)
OdpowiedzUsuńWitam! Od dawna już czytuję Twojego bloga - jest super, magiczny domek jest naprawdę magiczny i wpisy są inspirujące (ale nie te o kosmetykach). Muszę powiedzieć, że od jakiegoś czasu obserwuję też komentarze, w których coraz częściej pojawiają się żądania (prośby?) o wpis o LABRADORZE! I tak sobie przemyślałam i... DOŁĄCZAM SIĘ DO TYCH PRÓŚB! CHCĘ O LABRADORZE! PS. Fajnie by było też zobaczyć przepisy, szczególnie te o deserach :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń