Wiecie co jest fantastyczne w pisaniu bloga?
To, że czytelnicy robią nam przemiłe niespodzianki. Może być to długi mail z ciepłymi słowami pod naszym adresem, a czasami uroczy podarunek, który doskonale pasuje do Magicznego Domku.
Ostatnio odezwała się do mnie przemiła, stała czytelnicza, która wyraziła chęć przesłania nam ceramicznych, ręcznie malowanych numerów domu. Gdy zobaczyłam je na stronce (klik) od razu się zakochałam. :) Czegoś takiego brakowało nam w Magicznym Domku.
Dziękuje za prezencik i z dumą pokazuję jak prezentuje się nasz nowy nabytek. :)
Szczęśliwa "13" znalazła miejsce koło naszych drzwi, natomiast numerek "11" zawisł przy drzwiach moich rodziców. :)
Płytki są przepięknie wykonane, przypominają mi styl prowansalski, może lekko grecki, są jednym słowem urocze! :)
Lubię sobie wyobrażać, że numerki domów prowadzą do wakacyjnych apartamentów nad ciepłym morzem... ;)
Przed domkiem pojawiły się też nowe kwiaty. Niestety zeszłoroczny bluszcz zsechł się i musiałam posadzić nowy. Mam nadzieję, że znów szybko obrośnie wokół naszego stolika z maszyny do szycia.
Magiczny Domek i nowe ceramiczne numery domu późnym wieczorem przy zapalonych latarenkach.
Bardzo mnie cieszą takie małe akcenciki.
Jeszcze raz dziękuję Pani Jolancie za te ceramiczne cuda! :)
Pozdrawiam z Magicznego Domku i do napisania!
Rzeczywiście piękny prezent.
OdpowiedzUsuńTwój domek jest naprawdę magiczny :-) Numerki - super!
OdpowiedzUsuńNoo to już wiemy, dlaczego ten domek jest magiczny - bo pod szczęśliwą trzynastką :)
OdpowiedzUsuńWe Francji czesto sie je spotyka :) Sa przeurocze!
OdpowiedzUsuńMoja babcia też ma numer domu 13:D Ja 7:)
OdpowiedzUsuńpieknie, uroczo, tak wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńwww.malachitt.blogspot.com
Piekny jest Twój domek jak czysto dookoła niego.
OdpowiedzUsuńTakie cudo ręcznie robione pewnie trochę kosztuje. U nas taki wymóg że numerek musi być bardzo widoczny i czytelny z ulicy.
OdpowiedzUsuńPiękne ^^Faktycznie trochę takie prowansalskie, a to już znaczy że skradły moje serce bez wahania.
OdpowiedzUsuńI ja przybywam spod 13 :)
Czy szczęśliwej, magicznej ... ?
To się jeszcze okaże.
Niechby ;))
teraz chyba już wszystko jest idealnie dopasowane:) super prezent!!!!
OdpowiedzUsuńGusiu, wraz z czasem Magiczny Domek jest coraz bardziej magiczny :)
OdpowiedzUsuńHej! My kupiliśmy podobne na urlopie na Lanzarote kiedy zaczynaliśmy budowę, teraz kończymy właśnie na tapecie tynk i malowanie budynku i zastanawiam się na co je przykleić? Na klej do płytek? Proszę daj znać
OdpowiedzUsuńŚliczne:) mam pytanie nie na temat: Gdzie zostały zakupione drzwi ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpięknie, bardzo w typie magicznego domku ;-)
OdpowiedzUsuńpięknie, bardzo w typie magicznego domku ;-)
OdpowiedzUsuńDiabeł twki w szczegółach i one nadają tego magicznego wydźwięku :) Sliczne są! Wyobraziłam sobie cały osiedle domków z takimi tabliczkami :)
OdpowiedzUsuńJak u Was jest pięknie ! :)
OdpowiedzUsuńOtrzymywanie prezentów chyba zawsze jest miłe, a już szczególnie wtedy, kiedy widać, że ktoś postarał się by sprawić nam przyjemność.
OdpowiedzUsuńHej! Jestem na jednym ze zdjęć! Juppi!
OdpowiedzUsuńCudeńko! Ja w przyszłym roku mam zamiar robić elewację i już zastanawiałam się nad numerkiem ("korba") i taki bardzo by mi odpowiadał. W ogóle to myślałam też nad nazwą domu, co w innych krajach jest praktykowane, np. na Malcie. Fajnie wyglądają takie tabliczki z nazwami domków:) I do tego ręcznie robione, każda inna.
OdpowiedzUsuńa kto mieszka pod 12? :) pozdrawiam, ciekawa Hania:)
OdpowiedzUsuńKurcze... byłam na Sycylii i były takie numery, ale nie mieli "/" a mój numer to 7/9 i nie kupiłam :( Skąd masz takie piękne numery?
OdpowiedzUsuńświetne numerki, ale mnie zauroczyło wykorzystanie maszyny do szycia jako stojaka pod kosze - wygląda super
OdpowiedzUsuńKochana mam do Ciebie pytanie odnośnie ciąży i kotów:). Wiesz o czym mówię... Mam dwa koty i planuję być mamą. Słyszę zastraszanie z każdej strony .. głównie teściowej. Wiem dużo na temat toksoplazmozy, moje koty nie są wychodzące, zadbane i nie widzę niebezpieczeństwa. Jak ty podchodzisz do sprawy?
OdpowiedzUsuńHaniu - sąsiad :) (numery idą po kolei po dwóch stronach ulicy parzyste i nieparzyste) ;)
OdpowiedzUsuńN_L_O_G - www.ceramiksystem.pl :)
martynika - ja czytałam o tym dużo wcześniej i jest to trochę wyolbrzymione, prędzej złapie się toksoplazmozę jedząc surowe mięso. Miałam badania i nie mam toksoplazmozy ani nie przechodziłam jej nigdy wcześniej a mam kota niewychodzącego (który śpi u nas w łóżku) od 5 lat :) Gdy zapytałam na pierwszej wizycie swoją panią ginekolog - czy to OK ze mam kota? - odpowiedziała - Świetnie! dzieci lepiej się chowają wśród zwierząt. ;) Hehe
Śliczne:) mam pytanie nie na temat: Gdzie zostały zakupione drzwi ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow masz piękną kolekcję numer domu . To będzie wyglądać świetnie w każdym domu.
OdpowiedzUsuń