22 stycznia 2016

Czerń i Biel w Sypialni

Jeśli śpi się ze zwierzakami, pościel trzeba zmieniać troszeczkę częściej niż to robią zwykli śmiertelnicy. ;) Chociaż muszę przyznać, że nasze zwierzaki są wyjątkowo czystymi stworzeniami (odstępstwem od reguły jest Gapcia na dalszych spacerach, gdyż zawsze wejdzie w jakąś kałużę, ale wtedy jest kąpana po spacerze) to jednak są to kudłacze, która rządzą się swoimi prawami. Często pytacie, jak utrzymujemy czystość przy tylu zwierzakach i nie wiem co wtedy odpowiedzieć, gdyż nie robimy niczego szczególnego. Odkurzamy raz w tygodniu porządnie cały dom w każdym zakamarku, drugi raz w strategicznych strefach, które szybciej się brudzą np. fotele i kanapy. Sierść jest, ale może z racji większej przestrzeni, oraz właśnie tego faktu, że psy śpią w domu i wycierają się w te wszystkie tekstylia, które potem są odkurzane i trzepane częściej, to może paradoksalnie jest jej mniej. W ogrodzie jest trawa, raczej nie ma miejsc gdzie psiaki mogłyby ubrudzić się ziemią - ten problem też odpada. Gdy wychodzimy na dalsze spacery, to zawsze po,  myjemy w wannie łapy, lub jeśli sytuacja tego wymaga (w 95%) myjemy całe sierściuchy. :) I Gapcia i Matylda mają krótką przylegającą sierść, gdzie warstwa zewnętrzna tworzy taką izolację jak np. mają kaczki. Zazwyczaj ubrudzenia są więc zewnętrzne i nie docierają do głębszych warstw, co z pewnością ułatwia utrzymanie naszych zwierzaków w czystości. Najgorsze linienie zauważam jesienią, wtedy jeszcze częściej sięgamy po odkurzacz. I właśnie odkurzacz wybieramy zawsze z funkcją 'pets'. :)

Ale wracając do sedna sprawy, a mianowicie zmienianej pościeli, jest to fajna okazja do kolejnych małych aranżacji w sypialni. Kolor ma niesamowitą moc i efekt jest naprawdę widoczny, a to raptem inna pościel, poduszki i pled zarzucony na łóżko. Ta odmiana trwa tyle samo co zmiana pościeli, a dom żyje i jest dopieszczony. Lubimy te nasze małe zmiany! :)




Fajnym sposobem na odmianę mebli, które z oczywistych powodów nie uczestniczą tak często w zmianach w domu, jest zarzucenie np. na stolik nocny jakiegoś materiału. Ja najczęściej używam podkładek pod talerze lub ładnych.. ściereczek kuchennych. ;) 




Pościel (Ikea), Poduszki na łóżku (H&M Home), Narzuta (TKMaxx), Pled (H&M Home)


Co robi zazwyczaj Marysia podczas takich sesji zdjęciowych? Szaleje po drugiej stronie aparatu (telefonu), a czasami wręcz na wprost! ;)



Tak mi chodziły czerń, biel i szarości po głowie, że dopiero robiąc zdjęcia zauważyłam jak ubrałam dziś Marysię! Ach ta podświadomość! 




Malutką nowością jest również latarenka kupiona w TKMaxx.




Przy takich małych zmianach można się mocno zmobilizować do porządków, bo przy okazji ogarnia się dokładnie całe pomieszczenie. Taki 'ułatwiacz' naszej domowej rutyny.


Oczywiście do niektórych poprzednich aranżacji wracamy. Z pewnością jeszcze nie raz w sypialni zapanuje taki (klik) czy taki (klik) nastrój oraz inne, może lekko zmodyfikowane warianty z poprzednich odsłon sypialni.


Miłego weekendu Wam życzę i czekajcie na Marysiowe posty! 

Do napisania! :*
SHARE:

20 komentarzy

  1. Jak zawsze oglądając część Magicznego Domku człowiek z ogromną chęcią by się tam przeniósł. Pytanie: Czy Pan Poślubiony lubi i dostrzega te zmiany tak jak Ty , czy jest to dla niego po prostu zmiana pościeli? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się nasuwa pytanie czy Pan poślubiony nie marudzi "po co na tej szafce ta podkładka", "po co te pledy"... Mój Pan Poślubiony nie toleruje ozdóbek na stole i parapecie, ciągle przesuwa moje aranżacje i dokłada swoje gadżety, które w ogóle nie współgrają z wystrojem ;) yhhh

      Usuń
  2. Ahh jest pięknie! Czytam wszystkie wpisy jakie się pojawią z magicznego domku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bałam się zawsze koloru czarnego w sypialni, bo miałam wrażenie, że będzie przytłaczający, ale Twoja kompozycja mnie zachęciła i wygląda bardzo świeżo i gustownie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno zastanawiałam się jak utrzymujecie czystość przy zwierzynie😀 czytasz mi w myślach

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta latarenka z zapaloną w środku świecą wygląda jak mały kominek :) pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. to mnie zaskoczyłaś...ja mam goldena i odkurzam codziennie (to konieczność bo koty się robią już po jednym dniu) a zmywam co drugi dzień...a i tak rewelki nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam Siberian husky i tez odkurzam codziennie.

      Usuń
    2. Ja nie mam zwierząt i też odkurzam niemal codziennie, z konieczności :D

      Usuń
  7. Dziękuję za część o sprzątaniu po zwierzakach:) A tak z innej beczki, jakiego proszku lub płynu używałaś, bądź używasz do prania Marysiowych ubranek jak się urodziła? Mam dylemat, jedni mówią, żeby prać w normalnych "dorosłych" proszkach (bo np.Lovella często uczula), a inni, że koniecznie coś specjalnego dla noworodków...

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna pościel. Najlepsze zdjęcia jak Marysia szaleje w pokoju obok:)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny ten minimalizm w kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. przepięknie! uwielbiam klimat Waszego domku, jest tak przytulnie, rodzinnie, ciepło :) wspaniale łączysz wszystkie swoje obowiązki i znajdujesz w nich radość, nawet w sprzątaniu, to takie pozytywne! dużo buziaków dla wszystkich Domowników :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna sypialnia.. ja teraz całe mieszkanie do góry nogami pezemeblowuje. . Kuchnia otwarta.. salonów korytarz.. pokój syna będzie mój.. A mój z mężem dzieci.. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Gusiu gdzie to wszystko mieścisz? Czytam Twojego bloga prawie od samego początku, jakoś nie widać, żebyście mieli dużo mebli. Tak się zastanawiam gdzie przechowujesz te wszystkie pledy, narzuty itd. Ostatnio było 10 aranżacji sypialni to 10 narzut - gabarytowo to dla mnie dużo. Może worki próżniowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobie o tym wpis, ale narzut mam 5. :) Teraz jest ta sama co poprzednio :)

      Usuń
  13. Jak przytulnie <3. skad abazurki do lampek ? takich wlasnie poszukuje!

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam! Od jakiegoś czasu śledzę twojego bloga. Co dziennie zagladam i nie mogę się doczekać następnego posta.Też mam còreczkę Marysię (2,5 letnią) i też niedawno przeprowadzili śmy się do nowego domu. Masz świetny gust.Bardzo podoba mi się twoje łòżko. Napiszesz mi coś więcej o nim. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu gdzie można kupić te książeczki o mamie mu

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig