07 sierpnia 2016

Lale vs Misiaki

W dzieciństwie raczej bałam się lalek i zdecydowanie wolałam pluszaki. Wtedy lalki przypominały raczej te z teledysku Queen Innuendo i bywały przerażające. To samo wcześniej miała moja Mama, która zdecydowania wolała misie niż lalki. Zastanawiałam się jak to będzie w przypadku Marysi. 
Jednak obecnie zabawki mogą być naprawdę piękne i postanowiłam Marysię nie ograniczać, bo oczywiście bardzo szybko okazało się, że dla jej rozwoju potrzebne są i lalki i pluszaki (jak również inne zabawki, które uchodzą za chłopięce). Nie sądziłam, że tak wcześnie Marysia okaże zainteresowanie odgrywaniem roli mamy. Od bardzo dawna lubi "zajmować" się misiami czy lalkami. Uwielbia ścielić i przykrywać je kocykami, karmić i lulać oraz leczyć. Zauważyłam wśród znajomych, że ich mali chłopcy robią to samo. Świadczy to o tym, że dzieci obserwują swoich rodziców i przygotowują się do tej roli od najmłodszych lat niezależnie od płci. Warto o tym poczytać (klik) i nie ograniczać swoich pociech. Nie ma obowiązku, by dziewczynki bawiły się tylko lalkami a chłopcy samochodami. Ja miałam mnóstwo resoraków i bardziej chłopięcych klocków lego, a Marysia ma zestaw do majsterkowania i samochodziki również. Jednak dziś, z racji, że dostaję od Was sporo pytań na ten temat zabawek, które pojawiają się na zdjęciach, zapraszam Was do świata lalek i misiaków (pluszaków) Marysi.

Lalki

Wychodzę z założenia, że w życiu trzeba starać się zachować umiar i harmonię. Żadna przesada, w jakąkolwiek stronę, nie jest dobra, dlatego nie ograniczam Marysi do posiadania jednej lalki, ale też nie ma ich w zatrważającej ilości. Takie lale to i ja bym chciała w dzieciństwie. ;)



Od lewej na górze: 
- miękka lala Meetoo (klik), która idealnie sprawdzi się do zabawy, jak i...do ozdoby np. na łóżeczko ;)
- laleczka H&M
- lalka Baby Annabell, która najbardziej przypomina dzidziusia
- miękka śpiewająca lala (TKMaxx)


Takim pewniakiem jest szmaciana lalka w nosidełku marki Lilliputiens (planetadziecka.pl). W zestawie jest również ubranko, kołderka, zabawka oraz butelka z magnesikiem. Idealny zestaw do zabrania np. na wyjazd. Marysia ją po prostu uwielbia.

Akcesoria

Nie mamy zbyt wielu dodatków do lalek i misiaków, ale wózek i łóżeczko to podstawa. ;) Chcemy jeszcze dokupić nocnik dla lalek w celach dydaktycznych. Marysia jest bowiem w fazie odpieluchowania. :)


Drewniane łóżeczko marki Kids Concept.


Drewniany wózek z pościelą marki Bim Bam



Wózek jest przecudowny, przepięknie wygląda (są też fajne jeździki, w kształcie samochodów) i może służyć jako pojazd do przewożenia zabawek i.. zwierząt (klik). ;)

Misiaki


Z misiakami trzeba uważać, bo to jedna z najpopularniejszych zabawek, którą wręcza się w prezencie dziecku. I gdyby tak każdy gość czy członek rodziny dawał jednego misiaka, można by było się w nich utopić. :) Zawsze jednak dziecko wybiera sobie ukochanego misia, z którym ciągle chodzi.


Od lewej góry:
- ukochany miś Marysi kupiony w Biedronce
- malutka misia (zabawka po Zuzi - młodszej siostrze Pana Poślubionego)
- miś Endo z bujanym fotelem


Marysia jeszcze ma dwa większe misie. Ten duży należał do mnie w dzieciństwie, wiec ma dla nas wartość bardzo sentymentalną. Mniejszy kupiony również w Biedronce. ;)

Pluszaki

Pluszaki to nie tylko misie ale też inne zwierzaki. Bardzo je lubimy.


- żyrafa i osiołek marka Air Puppies
- króliczek i żaba Smyk
- miś w okularach Mammas & Pappas 

Często takie klimatyczne pluszaki ozdabiają Marysi pokoik. Są urocze.


No i klasyk - świnka Peppa. ;)


Kilka zabawek ze swojego dzieciństwa przechowałam dla Marysi. Kiedyś miałam hopla na punkcie owieczek marki Nici. Czekają cierpliwie na Marysię, bo w tej chwili lale i misiaki wystarczają.


Lubię takie sentymentalne rzeczy!



Tak więc jeśli chodzi o chłopców czy dziewczynki, trudno powiedzieć co wygrywa - lale czy misiaki. I jedno i drugie to sztampowa część dzieciństwa! ;)

Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na kolejne wpisy do Magicznego Domku!
SHARE:

26 komentarzy

  1. Przesliczne zdjecia, uwielbiam magiczny domek! ;)
    Prosze o posta o odpielchowaniu, moja corka ma juz 15 miesiecy i w najblizszym czasie planuje zaczac, opisz prosze jak wyglada to u was ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy pojawi się taki osobny post na ten temat, ale myślałam o takim ogólnym o wychowaniu (nie dzieci!) ale Marysi - czyli co się sprawdziło u nas. Stwierdziłam, że trudno się 'wymądrzać" i doradzać gdy się ma doświadczenie tylko z jednym łobuziakiem czy nawet 2 czy 3 dzieciaków. Ja nie lubię bardzo takich mam w sieci, które myślą, że rozumy pozjadły, a przecież historia, osobowość, predyspozycje każdego dzieciaczka są inne i wychodzę z takiego założenia, że każda Mama powinna iść za głosem serca i własnej intuicji. Ale może taki post, bardziej o Marysi, się kiedyś pojawi. ;)

      Powiem tylko, że u nas jest to na zasadzie - nic na siłę. Wtedy idzie nam nauka wszystkiego błyskawicznie. ;)

      Usuń
    2. Mnie też już nie długo czeka odpieluchowywanie.. To niesamowite jak bardzo mamy podobne poglądy w kwestii ogólnopojętego macierzyństwa :)

      Usuń
  2. Cześć,
    mam pytanko: gdzie można kupić te przestrzenne naklejki na ścianę (owady)? Jestem w trakcie metamorfozy pokoiku mojej 1,5 rocznej córusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważki, motyle itp naklejki można dostać w Empiku. Nie zawsze są, ale trzeba się rozglądać na dziale papierniczym. :)

      Usuń
    2. Dzięki Kochana! Nie spodziewałam się tak błyskawicznej odpowiedzi :)Pozdrawiam! Stała Czytelniczka ;)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Ta pierwsza lale miękką można dostać na Aliexpress za ok 25 zł 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę niestety wejść na tą stronę, bo komputer ostrzega mnie przed wirusami. :(

      Usuń
    2. Też to właśnie chciałam napisać ;)

      Usuń
  4. Dzień dobry, a jak sobie radziliście z zalewem lalek lub misiów od znajomych /rodziny? Czy nie mieliście tego problemu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jakoś się udaje. Zawsze ktoś nas pyta co jest potrzebne, a ja mówię, że Marysia ma naprawdę już wszystko. ;) I często są to takie inne prezenty, a to skrzynia na zabawki od rodziny, a to piękna ręcznie szyta narzuta, o którą pytaliście. Być może większość nam bliskich czyta bloga i wie jakie mamy podejście i co już mamy. Więc pytają, za co im dziękuję. ;)

      Usuń
    2. Acha i poza tym nikt z naszej rodziny i znajomych nie kupuje prezentów na zasadzie, że nas odwiedza (no chyba ze kogoś nie widziałam latami) i że za każdym razem czuje się w obowiązku obdarowywania Marysi. Bo to naprawdę niepotrzebne. Ale wiem, po moich niektórych przyjaciółkach, że mają z tym problem, jak np. Babcie za każdym razem dają jakieś niespodzianki i dostają biedne szału! Dla mnie ważniejszy jest ten czas, który dają Marysi Babcie, bo dzięki temu mogę chodzić do pracy (chociaż nie chodzę codziennie) czy mogę coś załatwić. To jest prezent dla Marysi i dla mnie bezcenny. ;)

      Usuń
  5. A ja tak z innej bajki :) - co słychać z domkiem dla lalek? Przy okazji podrzucam link do strony z miniaturkami (nie mojej, znalezisko), są i tutoriale... Może się Wam przydadzą? http://www.littlearchitecture.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnętrze domku cały czas się urządza!To moje małe, niezobowiązujące hobby. ;) A to coś zrobię sama, a to coś dokupię, a to przemaluje stare mebelki którymi bawiłam się ja (!) lub młodsza siostra Pana poślubionego. Będzie styl eklektyczny! ;) Domek jest już schowany i pomalutku go przygotowuje w tajemnicy! :)
      Zastanawiam się tylko kiedy dać go Marysi czy już na tą gwiazdkę gdy będzie miała ponad dwa latka, czy poczekać do 3, 4 urodzin?

      Usuń
    2. Myślę,że warto jeszcze poczekać.Nie śpiesz się. Iwona

      Usuń
    3. Poczekać,jeszcze czas.Milena

      Usuń
  6. Bardzo lubię take luźne posty, gdyż zawsze czymś mnie zainspirujesz. Moja córka za 3tyg kończy 2 latka, chwile po jej urodzinach jedziemy na wakacje w góry i myślę, że ta lalka w nosidełku byłaby strzałem w 10! Dziękuję za inspirację! Fajnie, że masz dziecko w podobnym wieku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Doceniam Twoje podejście do "wymadrzania sie" bo faktycznie wiele osób ma z tym problem :) Jednak lubię czytać w jaki sposób wychowujecie Marysię, bo czasami niektóre rzeczy są uniwersalne albo sprawdzają się też u nas. A jak z nocami? Marysia już przesypia całe? I wychodzi z łóżeczka jeżeli się obudzi? Myślałam nad przerobieniem naszego łóżeczka, ale jeszcze się wstrzymuje bo obawiam się wycieczek po każdym przebudzeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że i do zabawek mamy podobne podejćie. Dla mnie ważna jest jeszcze jedna rzecz. Mamy bardzo małę mieszkanko, dziewczyny są dwie...lada moment będą trzy, więc dbam rówenież o to, by zabawki się nie dublowały. Teraz niestety jest tendencja do tego by zabawek jednego rodzaju było kilka lub kilkanaście...niemalże identycznych, a różnią się jedynie kolorem, strojem itp. (zdecydowanie częściej dotyczy to starszej córki). Na szczęście moja rodzina też szanuje nasze podejście i zwykle pytają co sprezentować :)
    Ja z całego serca polecam Wam lalki firmy SEBRA. Mamy taką szydełkową już kilka lat. Jest świetnie wykonana i wciąż wygląda jak nowa. Można ją śmiało prać.Jest jaśniutka, ale jakoś nie przyciąga do siebie brudu. Uwielbiamy ją! Najpierwsz starsza córka się nią bawiła, a teraz Hanusia się nią zajmuje. POlecam z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje dwie nastoletnie córki wyrosły już z zabawek, najmłodsza też powoli wyrasta...Szkoda mi tego cudownego, kolorowego czasu. Cóż, trzeba mi cierpliwie czekać na wnuczki...
    Pozdrawiam serdecznie. Asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Skąd jest biały Miś z kokardą w kratę? Do złudzenia przypomina ukochanego Misia mojej córki, chętnie kupiłabym "na zapas". Niestety mamy już za sobą historię ze zgubioną ukochaną maskotką i nigdy przenigdy nie chciałabym tego powtórzyć. Rozpacz dziecka potworna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zabaweczki. Takie estetyczne i delikatne. Śliczne są te łóżeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzień dobry, głupie pytanie po tylu latach od artykułu ale od roku szukam wszędzie tej laleczki z H&M. Moja córka ma ją od urodzenia i już dosłownie rozpada nam się w rękach. Czy można odkupić, jeśli nadal Pani ją posiada?

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig