15 października 2025

♡ 11 Urodziny Marysi ♡

Dopiero co wklejałam do blogowego pamiętnika 10 urodziny Marysi a tu już rok jesteśmy do przodu i w domu mamy nastolatkę! Te wszystkie powtarzane złote myśli, że po dzieciach najlepiej widać upływający czas są kwintesencją tego co właśnie czuję, gdy patrzę na nasze rosnące dzieciaczki. Tak bardzo chciałabym zatrzymać czas, mówiąc do nich ze śmiechem, że zakazuje im już rosnąć, ale z drugiej strony jestem ciekawa ich dorastania i wciąż z ciekawością patrzę w przyszłość. 

Macierzyństwo i pojawienie się Marysi na świecie zapoczątkowało moją przemianę i początek rozwoju w zupełnie nowych dziedzinach. Teraz pomimo kolejnych świeczek na torcie naszych dzieci, jestem niezmiernie ciekawa i otwarta na to co każdy następny rok przyniesie dla naszej rodziny. Marysia swoim dorastaniem przeciera szlaki mojego macierzyństwa i mam wręcz wrażenie, że to właśnie teraz, gdy dzieci są bardziej rozumne, czekają nas coraz większe wyzwania w wychowaniu. I im dłużej jestem Mamą, tym mocniej do mnie dociera, że to nie tyle dzieci tego wychowania potrzebują, ale to my musimy się niejako w sposobie przekazywania im wartości i wiedzy o świecie nieustannie rozwijać. Musimy być uważni na ich delikatne charaktery, na zmieniające się potrzeby i kształtowanie się osobowości. 

W tym roku Marysia zadecydowała, że chce świętować urodziny w trochę inny sposób niż zazwyczaj. Marysi zamarzyło się przyjęcie z koleżankami z domowym spa, wspólnym oglądaniem filmu i nocowaniem (piżama party). Chociaż mieszkamy w domu, to nasze pokoje nie mają ogromnego metrażu, więc zorganizowanie takiego przedsięwzięcia dla 6 osób (początkowo w planach było 8!) było nie lada wyzwaniem. Jednak dla naszego salonu nie ma rzeczy niemożliwych, zrobiliśmy małe przemeblowanie, wyciągnęliśmy super wygodne materace z przyczepy kempingowej i przygotowaliśmy przytulny kącik dla dziewczynek. ♡


Specjalnie na ta okazję kupiliśmy ekran i rzutnik (zawsze oglądaliśmy filmy na naszym starym 15 letnim telewizorze) i do tej pory nie było potrzeby tego zmieniać. Być może teraz rodzinne oglądanie filmów wejdzie na wyższy lewel, tym bardziej, że teraz rzutniki nawet nie muszą być ustawione na wprost ekranu, bo z łatwością dostosowują kąt do panujących warunków (ustawione z boku).


Na stole czekają przygotowane przekąski na wieczór filmowy. Starałam się, by nie było w 100% niezdrowo, dlatego obok popcornu, prażynek i paluszków, były podane owoce (ależ mandarynki były przepyszne!), muffinki i galaretka. 



Komuś bardzo zależało by wszystko było zapięte na ostatni guzik!

Tort miał być mocno czekoladowy, więc dodałam do stałego przepisu gorzkie kakao zarówno do biszkoptu jak i kremu z mascarpone. Motyw oczywiście jedynie słuszny w przypadku Marysi - nasz jamniczek Vincent! 🐶


Oprócz przekąsek na kolacje była domowa pizza, która jest daniem popisowym mojego męża.

Czas na za zabawę!


Powiem szczerze, że byłam tak zaaferowana tym wydarzeniem, że nie robiłam wielu zdjęć! Nie spodziewałam się, że 11 letnie dziewczynki będą w grupie aż tak żywiołowe! 😅

A film to Cała Ona. Młodzieżowy, ale z przesłaniem i wciąż na czasie.


Prezenty i tort (który ostatecznie najedzone pizzą dziewczynki zjadły dopiero kolejnego dnia rano!).



Ostatnie pogaduchy skończyły się ponoć o 3 nad ranem, więc obudziłam dziewczynki o 9 tej, ponieważ o 11tej mieli przyjechać rodzice, więc na spokojnie przygotowaliśmy naleśnikowe śniadanie.


Marysia była szczęśliwa i... wykończona! Tak leniwej niedzieli, jak po tym przyjęciu nie mieliśmy już dawno. 

Urocze prezenty Marysi

Obraz - malowanie po numerach z wizerunkiem konia.


Zestaw z jamniczkami: poduszka, kubek i talon na zakupy w galerii.


Przepiękne kolczyki we wstążki oraz drewniane puzzle: kwiatki w wazonie.


Tu zestaw rozmaitości od nas. Książki o szydełkowaniu, Viniczkowe akcesoria (czapka, szczotka, spinki), zestaw do papeterii oraz kolczyki.


Od Babci oprócz pieniędzy naszyjnik i uroczy przybornik do paznokci.


Kosmetyki dla młodej damy.



Zestaw od najlepszej przyjaciółki (chociaż nie mogła być na przyjęciu w sobotę, już następnego dnia wręczyła Marysi rozmaitości). Koszulkę z jamniczkiem nerdem, książkę, naturalny, delikatny krem BB i korektor i zdrowie przekąski.


Z przejmowością wrzucam te kilka kadrów na pamiątkę, gdy będziemy do tych wpisów wracać...

Ściskam jesiennie i do napisania niebawem. 🍂
SHARE:

1 komentarz

  1. Jak zwykle wszytsko przygotowane perfekt. Dla Marysi najlepsze życzenia.

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig