28 maja 2011

Duch Jamie'go

Nie jestem doświadczoną kucharką ale gotować lubiłam od zawsze. Pierwszym daniem była zupa 'kartofelkowa', którą zrobiłam mając około 4-5 lat. Wlałam wodę, obrałam i pokroiłam ziemniaczki (wyobraźcie sobie jaka byłam zadowolona, że pod nadzorem Mamy i Babci mogłam coś pokroić - nożem! :) i doprawiłam pieprzem. Największą jednak przyjemność zrobił dla mnie mój Tata, który moją 'zupę' zjadł i powiedział, że jeszcze tak dobrej nie jadł. Nie mam pojęcia czy udawał czy się poświęcił ale jestem przekonana, że to zdarzenie miało wpływ na moją odwagę w eksperymentowaniu z potrawami. Teraz w moim gotowaniu jest wiele 'na oko' i dań zrobionych z 'niczego'.
Jednak warto mieć kulinarnych przewodników. Moje ostatnie gotowanie odbywa się z duchem Jamie'go Olivera. Jest prawdziwym fenomenem w kulinarnym świecie. Jest jedną z najbardziej lubianych osobowości telewizyjnych, a także uznanym ekspertem. Jego programy telewizyjne: "Nagi szef", "Przekręty Jamiego Olivera", "Wielka włoska wyprawa Jamiego", czy "Restauracja Jamiego" odniosły olbrzymi sukces nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale w wielu innych krajach, w tym także w Polsce. Cenię sobie również jego książki kucharskie.
W TKMaxx'ie odnalazłam przyprawy i makarony z jego podobizną. :) To fajne uczucie gdy podczas przyprawiania potrawy uśmiecha się i inspiruje mnie Jamie. :)








































Dlaczego ostatnio tak lubuję się w tartach? Wystarczyło jedno magiczne zdanie: 'Tartę można zrobić właściwie ze wszystkiego!' :) Można więc eksperymentować do woli!



























Tym razem tarta ze szpinakiem i fetą na cieście francuskim. 



























SHARE:

6 komentarzy

  1. Jesteś fankąq mojego ulubieńca, Euzebia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie lubiłam gotować. Może dlatego, że mnie mama odganiała wręcz od garnków ze słowami "dziecko, Ty się tylko ucz!" no i w domu była babcia - znakomita kucharka (nikt po niej już nie gotował potraw, które tak by mi smakowały!). Teraz gotuję z konieczności, bo przecież jeść trzeba ale jak już coś zrobię to jest to "zjadliwe". ;-) Dla mnie jedzenie musi być przede wszystkim tanie, zdrowe i szybkie w przygotowaniu. Takie przepisy lubię i wcielam je w czyn ku uciesze domowników i gości. :-)
    Pozdrawiam życząc smacznego! Pollyanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Magiczna, ktoś się podszywa pod Euzebię. A fe. Prawdziwa Euzebia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mi narobiłaś smaku tymi swoimi tartami! :) aż muszę nabyć odpowiednią formę do pieczenia i sama spróbować coś stworzyć :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiałam się nad zakupem książki Jamiego dla mojego ukochanego na urodziny i po Twoim wpisie chyba jednak to uczynię :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej, to jest nas wiecej fanej Yammiego:)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig