Naprawdę warto jeść sezonowe warzywa i owoce. Jedzenie zgodnie z porami roku jest zgodne z nasza naturą.
Dziś wreszcie kupiłam świeżutki rabarbar, który zaraz po powrocie do domu przeistoczył się w rabarbarowe ciasto. :)
Pięknie o rabarbarze pisała też jakiś czas temu Mimi. Ja zdecydowałam się na kruche ciasto z ekologicznej, razowej mąki. Oraz rabarbarowy koktajl.
Miałam straszną ochotę na rabarbar i straszną ochotę na...coś słodkiego. Ciasto towarzyszy mi przy wieczornej nauce.
Już w tą niedzielę po intensywnym kursie czeka mnie egzamin (teoretyczny i praktyczny) na patent żeglarza! Cofam się zatem do czasów studiów i siedzę w łóżku nad książkami.
Oj... trochę się boję! Trzymajcie więc kciuki w niedzielę za moje żeglarskie poczynania!
Do następnego!
Do boju żeglarko! :)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam! :-)
OdpowiedzUsuńPollyanna
POWODZENIA!!!
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś szwedzka tarta z rabarbarem:)
Wygląda smakowicie ale chyba nigdy nie przekonam się do rabarbaru... :(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! :)