24 maja 2011

Mleko

Opinii na temat mleka jest nieskończenie wiele. Z jednej strony jest źródłem minerałów i witamin. Z drugiej strony słyszy się o uczuleniach i nietolerancji laktozy.
Ludzie Wschodu i Afrykanie tradycyjnie unikali mleka, traktując je co najwyżej jako środek przeczyszczający. Za to w kulturze zachodu każe się pić mleko każdego dnia, przez całe życie. Jednak powszechna dziś pasteryzacja mleka niszczy jego naturalne enzymy i zmienia budowę jego delikatnego białka, przez co mleko staje się jeszcze gorzej strawne. Żołądek dorosłego człowieka nie jest w stanie strawić mleka pasteryzowanego.

Nie pijam mleka często, ale zdarza się, że raz na jakiś czas nachodzi mnie niesamowita ochota na szklankę mleka do śniadania z maślanym rogalikiem. Pycha!













































To proste dziś śniadanie niezmiernie zainteresowało moje zwierzaki! ;)
Wczoraj będąc z przyjaciółką w sklepie, natknęłyśmy się na Mlekomat. To nowoczesne urządzenie sprzedające świeże niepasteryzowane mleko prosto z gospodarstw mleczarskich. Tylko z takiego mleka można samemu zrobić maślankę czy kwaśne mleko. Tym sposobem mogłam dziś wypić szklankę niepasteryzowanego mleka z uroczej szklanej butelki. :)
Uważam, że mlekomaty są dobrym rozwiązaniem w dużych miastach, gdzie nowoczesna technologia łączy się z chęcią bycia blisko natury.


SHARE:

12 komentarzy

  1. Ja mleko piłam zawsze i teraz praktycznie codziennie:) uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, bardzo fajna sprawa, a gdzie mozna takie mlekomaty spotkac? jestem jak najbardziej za ..:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat jestem przeciwnikiem mleka choć przyznam, że jest smaczne :) pomijając to, że (jakkolwiek to zabrzmi ;) ) dziwnym wydaje mi się, że "dorosłe osobniki" (hehe zdecydowanie brzmi dziwnie) piją mleko, w dodatku mleko zwierzęcia innego gatunku ;) w przyrodzie chyba raczej coś takiegoo nie występuje? ale odrzucając na bok te rozważania - po mleku niestety zawsze źle się czuję, boli mnie brzuch a co gorsza pojawiają mi się krosty :( więc mleko nie dla mnie ale od czasu do czasu nie mogę się powstrzymać bo jak już mówiłam jednak jest dobre! :) a o automacie mlekowym nie słyszałam, z ciekawości koniecznie wypróbję! (i może po surowe faktycznie mi nie zaszkodzi?)Ile kosztuje butelka? (na zdjęciu niestety nie udało mi się dopatrzeć :) )

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ola_83- będziesz wielka ;)

    einsichten - z tego co słyszałam ma być Mlekomatów coraz więcej. Najczęściej można spotkać je przed supermarketami i galeriami. Pierwszy raz z tego korzystałam i wydaje mi się to fajnym rozwiązaniem w miastach, bo nie każdy z nas ma szansę mieszkać na wsi i pójść do sąsiada bo świeżutkie mleko.

    Anna Maria - też nie pijam mleka często, bo czasami po prostu się boję. Tylę się słyszy o nietolerancji przez osoby dorosłe. Czytałam jednak, że problem z mlekiem wiąże się z jego pasteryzacją. W mlekomatach jest mleko niepasteryzowane. Więc jest lepiej przyswajalne. Oczywiście jeśli ktoś jest uczulony to pewnie i to nie pomoże.
    Ale zawsze zastanawiało mnie dlaczego koty tak lgną do mleka. (mimo to też nie powinno się im dawać mleka pasteryzowanego)
    Jeśli chodzi o Mlekomaty to ceny prezentują się następująco: butelki plastikowa - 1zł; szklana zwykła - 5zł a ozdobna szklana (z krówkami) - 15zł. Natomiast mleko kosztuje pół litra - 2zł a litr- 3,5zł. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. P.S Kupione butelki mozna używać ponownie. Wkładając do mlekomatu następuje sterylizacja (czyszczenie) i dopiero nalewa się mleko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za odpowiedź! :) bardzo fajna sprawa z wyborem butelek no i możliwością ich ponownego użytku. Nie wiem dokładnie jak to jest z kotami i ich lgnięciem do mleka (nigdy nie miałam kota) ale we wszelkich bajkach dla dzieci i ogolnie w tv mleko (miska mleka ;) ) to faktycznie wręcz koci atrybut :)) z drugiej strony taka sytuacja (kota pijącego mleko krowy/kozy itd) bez udziału człowieka nie miałaby szans się wydarzyć... no bo właściwie jak? no, ale nie ważne ;) czekam na nowe posty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Magiczna, czekam na odpowiedż.Euzebia

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeraziła mnie niezmiernie ilość tłuszczu w takim mleku z mlekomatu! Miażdżyca murowana!
    Pollyanna

    OdpowiedzUsuń
  9. cos tam z błota10 czerwca 2011 18:18

    mleko to straszliwa trucizna - powoduje dluga i powolna smierc w okropnych meczarniach! ble&fuj!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Lubię mleko! sprawdziłam stronke http://www.eko-mleko.pl - podana jest na niej lokalizacja mlekomatów - na szczęście jeden znajduje się w moim mieście. Dziękuję za ciekawy i pomocny wpis. UMI :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę taki mlekomat. Niezła sprawa.

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig