11 kwietnia 2012

Kosmetyki Naturalne cz. 9

Nie każdy nasz czytelnik lubi wpisy o kosmetykach naturalnych. W końcu, na samiutkim początku, blog odnosił się tematyką ocierał się tylko o aranżację wnętrz. Z czasem, zaczęłam traktować bloga jak pamiętnik-kolaż dobrych rzeczy, które przynosi nam życie, oraz drobnostek, które nas uszczęśliwiają. 
Takim małym' uszczęśliwiaczem' są dla mnie kosmetyki.
Wiele z Was prosi jednak, bym umieszczała posty o kosmetykach częściej - tak więc staram się znaleźć w tym wszystkim jakąś harmonię i równowagę. 
W tym miesiącu umieszczam kolejną część wypróbowanych przeze mnie kosmetyków.
Natomiast w maju zrobię podsumowanie po roku testowania kosmetyków naturalnych i pokażę moich ulubieńców.

KREM DO TWARZY SANOFLORE



















Zima to ciężki czas dla naszej skóry. Najpierw się wysusza, łuszczy, czerwieni i trzeba ją bardzo silnie natłuszczać. Następnie gdy cera 'dochodzi do siebie', bogate kremy stają się już zbyt ciężkie. Potrzebowałam czegoś delikatniejszego.
Kupiłam w aptece (Superpharm) lekki, miodowy krem do twarzy z firmy Sanoflore. Jest to bogaty, ale łatwo wchłaniający się krem, który koi, chroni i nawilża. Jestem z niego bardzo zadowolona. Moja skóra odpoczywa i oddycha. Jednocześnie zauważyłam, że bardzo wygładził mi skórę (jakby zminimalizował pory). Ma prześliczne opakowanie - bardzo wiosenne!
Cena ok. 70zł (można kupić taniej np. tu)


KREM DO RĄK SANOFLORE





















Z tej samej serii mam miodowy krem do rąk. Pięknie pachnie i koi skórę dłoni. Dość szybko się wchłania pozostawiając ochronny filtr na skórze.
Bardzo lubię kremy do rąk z tej firmy. Jedyny minus to cena. Czasami jednak, na trochę luksusu ( i to naturalnego!) można sobie pozwolić. :)
Cena ok. 40zł

WODA RÓŻANA/HYDROLAT



















Od bardzo dawna nie stosuję typowych toników. Zastąpiły je hydrolaty. Od jakiegoś czasu testuję wodę różaną przywiezioną z Francji. 
Właściwości wody różanej doceniane są od wieków. Działa regenerująco i łagodząco, poprawia elastyczność i gładkość skóry. Ma przepiękny delikatny zapach. Wcześniej stosowałam hydrolat aloesowy oraz oczarowy, ale to różany przypadł mojej skórze do gustu najlepiej.
Hydrolaty różane oferują różne firmy z kosmetykami naturalnymi. W dobrej cenie można zamówić hydrolat na stronie Biochemii Urody oraz dowiedzieć się więcej o jego dobroczynnym działaniu.

SZAMPON I OLEJEK



















Ostatnio miałam kłopoty ze skórą głowy. W dniach wzmożonego stresu strasznie mnie swędziała. Nie miałam co prawda łupieżu, ale drapałam się tak strasznie, że byłam gotowa wydrapać sobie skórę. Szampony naturalne są niezmiernie delikatne, a wym przypadku potrzebowałam czegoś silniejszego. Niestety typowe szampony przeciwłupieżowe mają przerażający skład.
Ten szampon odkryłam dzięki mojej Babci, która uwielbia kosmetyki z Yves Rocher. Szampon przeciwłupieżowy z wyciągiem z nasturcji, nie jest w pełni naturalny, ale nie posiada SLSów i parabenów. Ma całkiem przyjazny skład. Nasturcja pochodzi z ekologicznych upraw.
Szampon już za pierwszym razem złagodził mi skórę głowy i zlikwidował swędzenie. Wracam do niego, gdy tylko poczuję, że coś z moją skórą głowy jest nie tak.

Gdy jakiś czas temu skończył mi się mój olejek do włosów i słyszałam wiele dobrego o olejkach Alterry, postanowiłam wypróbować jeden do olejowania włosów. Wybrałam z avokado i granatem, ponieważ zawierał w składzie olej rycynowy, który od wieków doceniany jest za swoje lecznicze działanie na strukturę włosa. 
Jak tylko czuję, że moje włosy są lekko wysuszone, zostawiam olejek na włosach na całą noc. Rano przecieram oczy ze zdumienia.


MYDEŁKA ALTERRA



















Mydełka w kostce z firmy Alterra są moim odkryciem. Są taniutkie, bardzo pięknie i intensywnie pachną. Do kąpieli i do szafy - idealne!
Cena ok. 1,50 zł

Jeśli w domu myjemy bardzo często ręce, to warto zainwestować w mydło w płynie o naturalnym składzie. Nasze ręce nie będą się już tak wysuszać. Ostatnio u nas w domu panuje szał na zapachy róży. :)
Cena ok. 6zł


KREM POD OCZY I DEZODORANT W KULCE



















Ostatnio mam hopla na punkcie mojej przesuszonej pod oczami skóry. Bardzo ciężko mi znaleźć idealny krem pod oczy. Mam kilka swoich typów, ale nie przeszkodziło mi to w spróbowaniu kremu pod oczy z firmy Alterra. Trochę się go obawiałam, ponieważ kremy do twarzy mnie zawiodły.
Krem pod oczy z orchideą pozytywnie mnie zaskoczył. Jest dość gęsty, ale bardzo szybko się wchłania. Nawilża, koi i uspakaja zaczerwienioną skórę wokół oczu. Bardzo intensywnie ale przyjemnie pachnie. 
Nie jest to krem luksusowy, więc na składniki o działaniu wybitnie przeciwzmarszczkowym nie nastawiałabym się (chociaż wiadomo, że nawilżona skóra wolniej się starzeje). Często jednak sięgam po niego w ciągu dnia kiedy jestem w domu (na zasadzie balsamu do rąk lub ust) i stan skóry po użyciu jest znacznie lepszy.
Cena ok. 12zł

Firma Garnier* postanowiła wypuścić nowe dezodoranty z certyfikatem BIO bez aluminium. Jestem jeszcze w fazie testowania, ale jak na razie jestem zadowolona. Zobaczymy jak sprawdzi się w cieplejsze dni i wtedy dopiszę tu aktualizację.
Cena ok. 11zł


* Z jednej strony złości mnie, że takie duże koncerny kosmetyczne próbują na siłę być ECO. Z drugiej strony może to i dobrze, że podejście do kosmetyków i ich składu zmienia się. Każda szanująca się firma będzie zmuszona posiadać linię ECO z certifikatami, a dla nas, takie kosmetyki staną się bardziej dostępne. Pamiętajcie jednak, żeby wciąż uważać i czytać dokładnie skład kosmetyków. Czasami firmy deklarują co innego na opakowaniu ,a co innego znajdujemy w środku.

Buziaki Moi Mili! :)

SHARE:

29 komentarzy

  1. witam mam do ciebie pytanko ale niemoge wyslac ci maila.jak bys mogla to podaj mi swoj adres to dla mnie bardzo wazne.pozdrawiam karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, Garnier testuje swoje produkty na zwierzętach :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ach no i zapomnialam dodac ze swietny wpis,pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam problem z naturalnymi kosmetykami przeciwpotnymi. W ogóle się nie sprawdzają!
    Bardzo fajnie, że mamy firmę Alterra. Jest tania, nie ustępuje jakości...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj kupiłam identyczny olejek z Alterry. Co prawda miałam w zamyśle stosować go do ciała i dodawać do peelingów, ale chyba na włosy też powędruje. To chyba czas na zmianę mojego ulubionego kokosowego z Vatiki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak! W takim razie cierpliwie czekam na to podsumowanie!

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow ile tego jest, zaraz biorę się za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawia mnie to Sanoflore.
    Znalazłam listę PETA - firm kosmetyków, które testują i nie testują swoje produkty na zwierzakach, i tam na czarnej liście znalazło się SANOFLORE:( już sama nie wiem, bo dałabym sobie rękę uciąć...

    http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287

    OdpowiedzUsuń
  9. Sanoflore należy do testującego L'Oreala, stąd jest na czarnej liście PETA.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak samo garnier....
    i mój Eucerin i Este Lauder:( od dziś koniec z tymi markami, wydrukowałam listę i noszę ją w portfelu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię obydwa produkty miodowe Sanoflore :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za fajne rady:) Kremy sunflore znam, ale do twarzy, do rąk mam zamiar zakupić:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może L'Oreal ma jakieś udziały, ale każda z tych firm ma zupełnie inną politykę. Nie wiadomo jakie jest źródło tej listy - nie wiem czy jest na 100% obiektywna i pewna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moj adres to magicznydomek@gmail.com - dla anonimowej Karolinki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie też kusi Sanoflore..rzucam tylko okiem w Superpharm i czekam aż skończę pootwierane kremy. Co do PETA to nie trzymałabym się kurczowo wystawianych przez nich raportów. Sama organizacja ma od dawna spore problemy z wiarygodnością, w końcu takie strony jak http://www.petakillsanimals.com/ nie biorą się z kosmosu.
    Paaaa

    OdpowiedzUsuń
  16. Lista testujących na zwierzętach firm ze strony PETA:

    http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf


    nie ma tam Saneflore! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam całego bloga!!! DUUzo czasu mi to zajęło, ale bardzo mi się podoba;)))! Będę tu zaglądać regularnie!;)) Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Osobiście bardzo się cieszę, na takie wpisy jak ten :). Dzisiaj idę kupić krem pod oczy z alterry, bo akurat jest w promocji ;) oraz filtr do twarzy z biodermy akn mat spf30 :). Słyszałam o nim dużo więcej dobrego niż o la roche possay. Zobaczymy :). Pozdrawiam. Kasia.L.

    OdpowiedzUsuń
  19. super. czekałam na tego posta. bardzo lubię te serie o kosmetykach naturalnych. mam prośbę, może kiedyś zechcesz napisać coś o tym, czego Ty się wystrzegasz, jakich składników, w kosmetykach.
    ściskam.
    k.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie ostatnio z tej samej serii Alterra co Twój krem pod oczy, uczuliła maska na twarz i to potwornie.
    Ale cenię oczywiście olejki, mydła, szampony odżywki a nawet jeden z kremów na twarz, który stosuję jak krem barierowy.
    Zapraszam na moje recenzje kosmetyków naturalnych, w tym również Alterra.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nigdy nie zrozumiem toku rozumowania: nie jest to krem luksusowy wiec.... czy wg ciebie tylko to co luksusowe czytaj drogie moze dobrze dzialac? przeciec luksusowe marki narzucaja kosmiczne marze za swa renome i slawe - nie zawsze idzie to w parze z faktyczna jakoscia i dzialaniem, uzywaja podobnych jesli nie takich samych skladnikow jak tansze firmy, ale niektorzy zdaja sie myslec, ze w luksusowych kosmetykach jest gwiezdny pyl. gdyby nalano tego samego kremu do tubki z napisem chanel gadka bylaby zupelnie inna taka jest prawda i ja tego nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wystarczy dokładnie czytać. :) Nigdy nie powiedziałam, że luksusowe jest lepsze. Zajrzyj do poprzednich części "Kosmetyki Naturalne" i zauważ, że wręcz uwielbiam wyszukiwać tańsze, a równie dobre kosmetyki o naturalnym składzie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię czytać Twoje wpisy o kosmetykach naturalnych.
    LADIES NIGHTS, więcej informacji na moim blogu. Serdecznie zapraszam !!!
    http://ekstrawagancka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. z niecierpliwością czekałam na kolejną część wpisów o kosmetykach naturalnych

    W końcu tak trafiłam na Twojego bloga nawet- przez link na blogu nissiax83.

    OdpowiedzUsuń
  25. I znowu Alterra, a mnie aż skręca z zazdrości, że nie mogę jej mieć! :-)Marzysz o cieniu z MAC'a? Lub może o lakierze do paznokci Chanel? :-) Zajrzyj do mnie po szczegóły :-) Spełniam Twoje kosmetyczne życzenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. [url=http://vtyupdr.com]kbtvxZXDccMvI[/url] , pWXRQQxSvdiPiwwSH , http://pyfnknfrtw.com

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig