Po słonecznym weekendzie nadszedł pochmurny i deszczowy poniedziałek. Kontrast jest tak wyczuwalny, że dopadł mnie dziś spadek formy. Zawsze najciężej przeżywam poniedziałki, zwłaszcza po udanym weekendzie. Wtedy porażki jakoś bardziej rzucają się w oczy, a myślenie co trzeba zrobić w nadchodzącym tygodniu przyprawia o ból głowy.
Ale to tylko poniedziałek, jeszcze parę godzin i będzie lepiej! :)
A jak osłodzić sobie dalszą część dnia? Zestawem znieczulającym, mocno słodkim i poprawiającym humor. Od czasu do czasu można sobie pozwolić! Dobrze, że w miesiącu przeciętnie przypadają tylko 4 poniedziałki... ;)
Zestaw pocieszający na dziś to: piwo bananowe, eklerki, owsiane ciasteczka i czekolada. Pewnie nie zdołam zjeść wszystkiego (myślę, że po paru eklerkach zrobi mi się już błogo) ale będzie słodko w 100%.
A oczy pociesza też bez zerwany z własnego ogródka.
Pozostaje przytulić się do zwierzaków, obejrzeć nowy odcinek 'Gry o Tron', a czerwonym zeszyciku napisać o przyjemnej końcówce dnia. ;)
Pozdrawiam mocno i napiszcie jak Wy radzicie sobie z poniedziałkami? A może właśnie ten dzień tygodnia lubicie najbardziej?
Do napisania!
Ciezko z poniedzialkami, ale odkad powiedzialam sobie, ze od poniedzialku wszystko sie zaczyna i niepowodzenia minionego tyg zostawiam za soba, lepiej mi sie pracuje. Nowy tydzien, nowe przygodny, nowe wyzwania. Dzien spedzam zazwyczaj na opowiadaniou ze znajomymi o minionym weekendzie. Dzien szybko leci. Nastawiam sie pozytywnie i tak tez sie czuje.
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić piwo bananowe?;)
OdpowiedzUsuńNie znam piwa bananowego, ale chętnie bym spróbowała! Dla mnie eklerki są lekiem na całe zło :-)
OdpowiedzUsuńA twój domek jest piękny jak marzenie :-)
Może ja jestem jakaś dziwna ale u mnie standardem jest, że maksymalny spadek formy i energii mam w każdą środę. Dlatego też środek tygodnia jest dla mnie dużo gorszy niż poniedziałek, kiedy mam jeszcze naładowane baterie po weekendzie :) Pozdrawiam, Lena
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać takie piwo bananowe? Ja też chcę i to dziś.. Mam straszny dzień, boli mnie głowa :(
OdpowiedzUsuńJa dziś po domowemu - spacer z pieskami podczas którego także uraczyłam się bzem, gulasz, na deser pierwsze w tym roku truskawki z bitą śmietaną a teraz herbata jaśminowa i trochę pofikam pilatesowo :) miłego poniedziałkowego popołudnia i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://resztatopikus.blogspot.com
Nie spotkalam jeszcze piwna babanowego w butelce- ciekawe czy smakuje tak samo jak 'orginalny' Bananeweizen.
OdpowiedzUsuńMieszam sobie to piwko sama, dlatego chetnie sprobowalabym takiego gotowego.
Gdzie kupilas?
Pozdrawiam
Many celebrities are actually fascinated with the retro looks of for the reason that,
OdpowiedzUsuńfor example, Oprah, Paris Hilton, Pamela Anderson and Kate Hudson etc.
ì (IE: sand, chestnut, chocolate, black) UGG boots. And reproductions may possibly appearance just as terrific.
Feel free to surf to my web page ... louis vuitton
U mnie niestety w poniedziałek zawsze jest spadek formy i nasilenie pesymistycznego nastawienia. Poprawiłam sobie dziś humor zakupami:)
OdpowiedzUsuńBananowe?! Zadzieram kiece i lece szukać w sklepie :3
OdpowiedzUsuńPoniedziałek jest ok, nigdy niedziel nie trawiłam: koniec lenistwa, zawsze mi przypominała, że trzeba jeszcze ,lekcje na jutro zrobić'. Jakoś do dzisiaj mi to zostało :)
Słodycze dobre na wszystko:)Myślałam, ze eklerki już nie istnieją. Gdzie można je dostać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hania.
kochana kolejny dzień będzie lepszy głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńNie lubię poniedziałków :(
OdpowiedzUsuńOczywiście z wyjątkiem tych wolnych ;) Mi dzień miną naszczęście szybko. Niestety strasznie chce mi sie spać. Po błogo spedzonym weekendzie ciężko wraca sie do świata żywych :)
A ja podobnie jak Sorbet, nie znoszę niedziel... W niedzielę nie mogę znaleźć sobie miejsca, myślę o tym, że czeka mnie ciężki tydzień, że muszę to i to załatwić itp., i jakość nie mogę pozbyć się tego typu myśli. Za to poniedziałki lubię, zaczyna się coś nowego (tu mam podobnie jak Ptysiowa ;-)
OdpowiedzUsuńZa to zestaw znieczulający bardzo smakowity. Jestem od dziś na diecie, więc póki co mogę zapomnieć...
Dołączam się do pytania o bananowe piwo, skąd Gusiu? :-)
Pozdrowienia dla całej załogi!
P.S. Suuuper, że wróciłaś do Nas i do pisania, bardzo mi Cię brakowało!
Ola
Zazdroszczę bzu w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńU mnie na razie jest tylko trawa i parę krzewów iglastych.
jeju! Te cukierki jeszcze istnieją;d? jadlam je w dziecinstwie <3
OdpowiedzUsuńJa z kolei kiedyś także przeżywałam ciężkie chwile w każdy poniedziałek, ale od kiedy mam małą córcię weekendy przypominają dni powszednie i dzięki temu pierwszy dzień tygodnia nie różni się od innych :)
OdpowiedzUsuńPiwo bananowe... brzmi pysznie! Gdzie można je dostać?
Uwielbiam te ciasteczka! i też od czasu do czasu poprawiam sobie nimi humor :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Popieram ten zestaw na zły dzień :)
OdpowiedzUsuńPTysiowa - dobre podejście! :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy i Kasiunia K-P i Bachert - piwo bananowe kupuje w takim sklepiku z alkoholami, który jest świetnie wyposażony (sa tam tez sprowadzane z Anglii słodycze). Myślę, że właśnie w takich sklepach trzeba szukać.
justynka sbg - dziękuję bardzo za miłe słowa! :)
Lena - tez coś takiego czuję. Ostatnio zauważyłam, że wróciłam do czasów liceum, gdy odliczałam dni do weekendu, tez mam tak samo! :)
Reszta to Pikuś - właśnie takie celebrowanie życia może nam pomóc w trudnym dniu!
JuicyBeige - fajnie! :)
Sorbet i Ola - w niedziele wieczorem tez czują taki niepokój, ale staram się go odganiać i cieszyć się ostatnimi godzinami lenistwa, ale myślenie o nadchodzącym tygodniu kręci się po głowie.
Yvette - tak jest! :)
Alena - bez jest piekny i bardzo intensywnie pachnie, szkoda tylko, że tak krótko się trzyma.
Anna Zam - ja tez ich dawno nie jadłam! :)
Lumena Lena - ah te słodycze, kiedyś mnie wpędzą na manowce :)
Lifestyle Inspiracje - :)