Minął już tydzień od Sylwestra! Czas na krótką notatkę w pamiętniku Magicznego Domku.
Sylwestra spędziliśmy za miastem w doborowym towarzystwie. Wszyscy chcieliśmy by ten dzień był totalnie na luzie, bez stresu, sylwestrowej gorączki. Chcieliśmy dobrze bawić się w swoim towarzystwie i...dobrze się najeść. Okazało się, że bawiliśmy się tak wyśmienicie, że tańcowaliśmy prawie całą noc, a ja przez to nie zdołałam zrobić dużo (czytaj 'dużo ostrych') zdjęć. Hitem, całkiem we właściwym miejscu* i czasie, była piosenka - "My słowianie" KLIK. :)
* w końcu byliśmy na wsi w iście wiejskiej chacie. :)
W Nowy Rok, rano zdecydowanie trzeba było iść na spacer przewietrzyć bolące od szampana głowy. :)
Dokładniejszą relację znajdziecie na blogu Natalii i Ze (znplace - klik), którzy razem z nami świętowali Nowy Rok! :)
A tu jeszcze trochę zdjęć wokół naszej wiejskiej chaty. :) Wcześniej o niej pisałam i umieściłam masę zdjęć, gdy byłam tu latem z na babskim weekendzie (klik tu)! :)
Mam nadzieję, że i Wy bawiliście się świetnie! Jeszcze raz życzę wszystkim samych wspaniałości w nadchodzącym roku! :*
Ja Sylwestra spędziłam wspólnie z moim Partnerem - może nie było tak jakbym chciała, ale i tak było świetnie i lepszego sylwestra nie mogłam mieć;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku;]
Świetny pomysł na spędzenie Sylwestra w wiejskiej chacie! Widać, że świetnie się bawiliście i że jesteście zgraną ekipą ;)
OdpowiedzUsuńteż spędzałam sylwestra w rytmach "my słowianie", ale to chyba już wszędzie leci ;)
OdpowiedzUsuńNo widać, że super towarzystwo :P
OdpowiedzUsuńTylko wygląda na zdjęciu jakbym się nie powiem za co łapała...eh...
Szczęśliwego Nowego Roku Gusiu:)
OdpowiedzUsuńOla
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPS. Nie myślałaś o tym, żeby wrócić do grzywki? Moim zdaniem jest twarzowa, odmładza (dodaje dziewczęcości) i bardzo Ci pasuje (Twoje zdjęcie profilowe) :)
Kornelio - Kornelio nie kuś nie kuś! Bo myślę o tym przynajmniej raz w miesiącu. :) Bardzo lubiłam swoją grzywkę. Jednak póki co do niej nie powrócę, bo od jakiegoś czasu znacznie przytyłam i jednak brak grzywki trochę mnie wyszczupla. Zazwyczaj skracałam swoją pociągłą twarz grzywką, ale teraz optycznie wyglądam ciut szczuplej (oczywiście na tyle ile się) da. ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę i wydaje mi się że jesteś w ciąży? Jeśli tak, to z całego serca gratuluję i kibicuję :)))
OdpowiedzUsuńOjej to AŻ tak przytyłam? :P
OdpowiedzUsuńNie, na zdjęciach tego nie widać, ale takie mam przeczucia :))
OdpowiedzUsuń