02 listopada 2011

Skrzaty

Ostatni tydzień minął w Magicznym Domku w błyskawicznym tempie. Ciężki, pełen emocji i za razem nadziei. Chociaż czuję duże zmęczenie i osłabienie, wiem, że teraz będzie tylko lepiej.

Po operacji Pana Poślubionego czułam się jakbym wstrzymała powietrze i zanurkowała w nieznane wody. Było kilka momentów, w których czułam się bardzo niepewnie. Miewałam najgorsze myśli i trudno mi było od nich uciec. 
Teraz gdy codziennie widzę duże postępy Pana Poślubionego w wracaniu do normalnego życia, wiem, że gdy jest się razem, można wyjść zwycięsko z najgorszych przeciwności losu. To bardzo zbliża.

Dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy. Potrzebowałam tego. Dzięki Wam i moim bliskim było mi łatwiej uwierzyć, że wszystko będzie dobrze, bo czuwają nad nami dobre Skrzaty. :)

A znacznie łatwiej w nie uwierzyć, gdy los zaczyna nam sprzyjać lub gdy wpadnie nam w ręce oto ta książka:







































Wypatrzyłam ją w księgarni Bona w Krakowie. Jest to wznowione wydanie książki, którą pamiętam z dzieciństwa. Książka ma przepiękne, nietuzinkowe ilustracje, więc nie wyobrażałam sobie by jej nie kupić i nie powiększyć mojej małej kolekcji. (O wcześniejszych perełkach pisałam - tu.)
Cieszy mnie niezmiernie, że pojawia się coraz więcej pięknie illustrowanych książek dla dzieci. Z pewnością pomogą wykształtować w dziecku jego zmysł estetyczny. 
Ja również z miłą chęcią zaglądam do książek z dzieciństwa i podziwiam kunszt pisarski autorów dziecięcej literatury. Baśnie Andersena czy wiersze Jana Brzechwy dają do myślenia nawet gdy nasze lata dzieciństwa już dawno minęły.

"Skrzaty" to przepiękna książka, która przenosi nas w świat, w który niezmiernie chcielibyśmy wierzyć... 

A tu nasze dwa Skrzaty, które zawsze pocieszą w trudnych chwilach: 





















































Pozdrowienia dla czytelników Magicznego Domku! Dziękuję Wam raz jeszcze! 
Do następnego kochani.
SHARE:

11 komentarzy

  1. No i przez przypadek (albo i nie) trafiłam do do Magicznego Domku :) "Zwiedziłam wszystkie archiwalne kąty" MD - bardzo mi się tu podoba. Na pewno będę częstym gościem. Przy okazji dziękuje za cenne rady, inspiracje jaki niesie Twój blog. Pozdrówka : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za udany powrót do normalności po szpitalnej rzeczywistości. Moja mama też przebywała w szpitalu ostatni tydzień. Tak więc znam to uczucie. Wiara w siły czyni cuda. U Was jest ogromna miłość i wsparcie, to wszystko wróci do normy.
    graka

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam mocno za Was kciuki i przesyłam moc uścisków:) wszystko będzie dobrze~!

    OdpowiedzUsuń
  4. Te skrzaty są niesamowite zarówno te książkowe jak i te zwierzęce:) wracajcie do normalności, zdrówka i sił życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno teraz będzie już tylko lepiej :). Jak sama piszesz, posiadasz dużo wsparcia od swoich bliskich, a taka energia na prawdę działa... nie pozwala zatracić się w smutku i troskach a także odgania najczarniejsze myśli. I jak sama dajesz tyle światła światu (m.in. swoim czytelnikom ;)), to karma zawsze wraca :). A teraz...uszy do góry! aaa...i przytoczę jeszcze jeden z cytatów które zamieściłaś na swoim blogu, o którym sama staram się jak najczęśiej pamiętać: "always look on the bright side of life". Teraz będzie tylko lepiej. Pozdrawiam gorąco! Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że wszystko wraca powoli do normy. Trzymam kciuki za Was i skrzaty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wierzę, że teraz wszystko ułoży się jak najlepiej, bo przecież w Magicznym Domku nie może być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez mam ta ksiazke :) Plus kolekcje ksiazek Briana Frouda, ale to juz inne moje bajkowe zboczenie :) Pozdrawiam i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki sza szybki powrót do zdrowia!Będzie dobrze!
    Twoje Skrzaty są boskie:))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. No to teraz bedzie już tylko lepiej. Trzymam kciuki za Pana Poślubnego żeby jak najszybciej stanął na nogi o wlasnych siłach :) A Tobie uśmiechu i wytrwałości - i jak sama piszesz trudne chwile zbliżają :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. xwomensworldx.blogspot.com4 listopada 2011 13:05

    Obserwuję Twojego bloga już od jakiegoś czasu.
    Każdy z nas ma jakieś zakręty w życiu, problemy, smutki. Bez tego życie nie miałoby zwyczajnie sensu. Cieszę się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ja też po wielu miesiącach płaczu i żalu do całego świata wracam do życia.
    Pozdrawiam
    K.

    P.S. Wiesz, że ciężkie momenty zbliżają ludzi do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig