Minęły Święta, a dziś ostatni dzień mijającego roku.
To był bardzo intensywny rok, wiele pozytywnych wrażeń, ale również rok smutnych nowin. Takie jest życie. Posiada wiele odcieni i zawiłości, a my w tym wszystkim musimy się jakoś odnaleźć. W moim dzisiejszych podsumowaniach pojawia się myśl, że wiele rzeczy moim życiu przewartościowałam. To dobra rzecz. Nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny.
Ponieważ tydzień minął mi strasznie szybko jeszcze myślami wracam do Świąt, które szybko minęły. Trzy dni spędziliśmy w wielkim pośpiechu, ale z rodziną i bliskimi.
Tata niestety nie wyszedł na święta ze szpitala, część Wigilii spędziliśmy przy jego łóżku. Dla mnie największym gwiazdkowym prezentem był uścisk dłoni.
Dwa pierwsze dni jeździliśmy na zmianę do naszych rodzin. Kilka zdjęć udało mi się zrobić w rodzinnym domu Pana Poślubionego (wieczorem u Mamy nie miałam już głowy do robienia zdjęć).
Natomiast drugiego dnia świąt razem z moimi dziewczynami zorganizowałyśmy babską Wigilię. W zeszłym roku odbyła się w Magicznym Domku, tym razem spotkałyśmy się u Juli.
W tych ostatnich dniach bardzo brakuje mi bliskich ludzi. Takiego spotkania potrzebowałam!
W tym roku postanowiłyśmy zmienić zasady kupowania i losowania prezentów. Pomysł był taki by wprowadzić nutkę 'eco życia' w doborze prezentów. Każda z nas posiada w domu coś, czego nie używa. Dobrej jakości rzeczy, ozdoby, które nie pasują nam do wystroju, ubrania, dublujące się książki itp.
I tak pod choinką (a raczej ozdobionym światełkami drzewkiem) znalazły się bardzo interesujące prezenty, które mogłyśmy wylosować.
Kosmetyki, książka, torebki, ozdoby domowe, biżuteria a nawet buty. Było sporo rzeczy więc mogłyśmy bez problemu wylosować po trzy prezenty!
To był świetny pomysł. Zaoszczędziłyśmy czas na chodzenie po sklepach, a każda była bardzo zadowolona. To co nas już nie cieszy, może przecież zadowolić inną osobę. Do tego było wiele śmiechu i zabawy przy samym losowaniu.
Mi udało się wylosować piękną chustę, dwie filiżanki i lakiery do paznokci, ale o prezentach opowiem w następnym poście! :)
Mam nadzieję, że rok 2012 będzie dla Ciebie pełen niespodzianek(tylko tych szczęśliwych) a Twoje marzenie-szczególnie te najbardziej skryte dzięki wytrwałości spełnią się. :-*
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Twojego Taty, a dla Ciebie wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie wzruszylo zdjecie z usciskiem dloni Twojego taty. Z calego serca Zycze Wam wszystkim duuuuuuzo zdrowia I spokoju.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie wzruszające zdjęcie. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i Twoich Najbliższych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Ola
hej, zycze Wam z calego serca wszystkiego dobrego w Nowym Roku...Spokoju, szczescia, powodzenia, sukcesow....ale przede wszystkim zdrowia ...zdrowie to najcenniejszy prezent od zycia ...trzymajcie sie kochani:=)!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrowia przede wszystkim :) Spełnienia marzeń i planów i wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Magiczny Domek :) Piekne zdjecie z usciskiem dłoni Twojego taty ( bardzo mnie to zdjecie wzruszyło)moze dlatego, ze tez bardzo kocham rodziców. Trzymam kciuki za szybki powrot taty do zdrowia.
OdpowiedzUsuńJa również chciałam kiedyś przeprowadzić z koleżankami wymianę. Spakowałam torbę niepotrzebnych bibelotów a one... nie znalazły nic! Myślę, że nie umiały oddzielić rzeczy przydatnych od zbędnych, ale twierdziły, że po prostu wszystkiego potrzebują.
OdpowiedzUsuńwzruszające ale dla mnie to chore robic takie zdjęcia :-/
OdpowiedzUsuńpiękny blog, nie ma o czym mowic, jestem zauroczona
Życzę dużo zdrowia dla Twojego taty, a zdjęcie... tak jak wszyscy napisali - wzruszające... widać, że jest między Wami silna więź :)
OdpowiedzUsuńKomentarz po 3 latach od umieszczenia notki, ale tak mi się spodobał pomysł z prezentami, że nie mogę się powstrzymać. Koniecznie rzucę takie hasło wśród rodzinki i znajomych. Myślę, że w dobie kryzysu ekonomicznego, będzie to dobra alternatywa do wydawania dużych pieniędzy na nie zawsze trafione prezenty.
OdpowiedzUsuń