Obiecałam Wam, że pochwalę się moimi urodzinowymi prezentami. Jestem po prostu w szoku, że urodziny miałam już ponad miesiąc temu! Czy Wam czas też płynie tak szybko?
Wpis na szybko, ponieważ jestem po całym dniu pracy w ogrodzie. Po takim dniu, pomimo fizycznej, ciężkiej pracy, czuję się bardzo wypoczęta psychicznie. Uwielbiam się tak ubrudzić i zmęczyć, by wieczorem wziąć kąpiel i poczuć błogi relaks leżąc wieczorem w łóżku.
Ale wracamy do prezentów!
Posta umieszczam dopiero teraz, ponieważ chciałam zrealizować bon, który dostałam od Ady, dziewczyny mojego brata. Trafiła w dziesiątkę, ponieważ bon pozwolił mi na wybór naturalnych kosmetyków w 'Mydlarni u Franciszka". Wybrałam olej arganowy oraz naturalny pumeks. Jestem bardzo zadowolona! I na pewno za jakiś czas umieszczę recenzję.
Od swojego brata dostałam przepięknie ilustrowaną książkę "Pinokio". Kolekcjonuję książki dla dzieci, których ilustracje wcale nie są takie słodkie i niewinne.
Od Pana Poślubionego, oprócz kolacji sushi i zaproszenia do kina, dostałam przepiękną i ogromną latarenkę! Wysokość 120cm!
Od Mamy Pana Poślubionego dostałam wyjątkowy prezent. Trzy filiżaneczki ze spodeczkami do kawy. Są z prawdziwej, starej porcelany. Uwielbiam antyki, bo zawsze zastanawia mnie magiczna historia danego przedmiotu.
Od Kasi, siostry Pana Poślubionego dostałam pachnące masełka z The Body Shop. :)
Po powrocie ze Stanów moja przyjaciółka Ania, podarowała mi w ramach urodzinowego prezentu, trzy lakiery OPI w ulubionych, naturalnych kolorach.
Za pieniążki, które dostałam od reszty rodziny, zamówiłam kosmetyki Alverde.
Już niebawem recenzja!
Do napisania kochani! Udanego weekendu!
wszystko ładne, a najbardziej podobają mi się filiżanki i lakiery :))
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty!:)
OdpowiedzUsuńwoww super prezenty :)))
OdpowiedzUsuńZ pumeksu będziesz zadowolona na 100%, używam go od roku i jest rewelacyjny, pamiętaj by co jakiś czas moczyć go w wodzie z solą. Pozdrawiam. Prezenty super
OdpowiedzUsuńwszystko piękne, ale filiżanki mnie absolutnie zmiażdżyły - cudowne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty...mnie zafascynowała ta latarnia :)
OdpowiedzUsuńalez rewelacja :-) sto lat :-)
OdpowiedzUsuńFajne prezenty;) świetna jest ta latarenka :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, filiżanki przepiękne :)
OdpowiedzUsuń*wziąć
OdpowiedzUsuńfilizanki....sa cudne!
OdpowiedzUsuńale fajne prezenty. filiżanki są prześliczne :) a masła z TBS chyba każdy lubi :)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty:) Latarnia i filiżanki są mega:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nową notkę:) pozdrawiam:)
E tam chwalipięta, bardzo fajne prezenty :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne prezenty! na ogol jak dziewczyny pokazuja to przechodze kolo takich postow obojetnie :) twoje sa bardzo stylowe i bardzo pasujace do ciebie, widac, ze najblizsi sa z toba blisko i znaja cie na wylot:) a mozesz zdradzic jakie zastosowanie ma ta latarenka?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i 100 lat!
Widzę, że bardzo udane prezenty. Moim faworytem jest książka Pinokio i latarenka. Mogłabyś pokazać, gdzie umieściłaś ją w Magicznym Domku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam kłaść się spać po intensywnym dniu. Uczucie nie do opisania!!! :))
OdpowiedzUsuńA gdzie można zakupić taką wspaniałą latarnię?
OdpowiedzUsuńfilizanki sa swietne, olej arganowy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFiliżanki boskie, ale nie pogardziłabym żadnym z prezentów :)
OdpowiedzUsuńCudne prezenty.
OdpowiedzUsuńTeż jestem posiadaczką tej cudnie zilustrowanej książki.
Ujęła mnie pod względem kreski:)
Pozdrawiam ciepło!
Piekne prezenty!:) Mam pytanie czy mozesz podac nazwy tych lakierów? :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńMaselka produkowane w Tajlandii czy Chinach.Niewiele maja wspolnego z naturalnymi kosmetykami,ktorych ponoc uzywasz.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę prezentów! :) Mimo, że nie byłam zadowolona z masełek TBS to i tak bym chciała je dostać w prezencie. :P) I te lakiery O.P.I. w cudnych kolorach... ach <3
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty. Widać że przemyślane.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne filiżanki ❤
OdpowiedzUsuń