Schodzimy na dół, a ja pospiesznie wykonuje wszystkie poranne czynności. (rolety, kawa, jedzenie zwierzakom)
Czas na pożywne śniadanko na nowym stoliczku śniadaniowym. Nie mogłam go Wam wcześniej pokazać, ponieważ była to niespodzianka dla Pana Poślubionego, który dopiero dziś ją zobaczy.
Troszeczkę odsłaniam naszą kuchnie, ale pełna prezentacja już wkrótce.
Czas na poranną pielęgnację, następnie ubieram się, maluję i wychodzę do pracy.
Po powrocie z pracy, kończę przygotowywanie obiadu (zupę wstawiłam przed wyjściem).
Po pewnym czasie szykuję Gapcię do wyjścia i szykuję szampana. ;)
Jedziemy na dworzec odebrać Pana Poślubionego! :) Gapcia cieszy się jak szalona!
Po powrocie do ciepłego domku czeka obiadek. Zupa krem z brokułów, szpinak i jajko sadzone, które chodziło za mną już jakiś czas.
Po obiadku trwa rozpakowywanie walizki. Dostałam kilka prezentów! :) :) :) A oto jeden z nich! Jestem bardzo ciekawa działania, zawsze chciałam wypróbować kosmetyków Lush.
Lecę pooglądać zdjęcia z wyjazdu i posłuchać opowieści. Cieszę się, że nasz Magiczny Domek jest znów w komplecie! :)
Do jutra!
Przyznam, ze specjalnie weszlam na bloggera o tej porze, zeby zobaczyc kolejny dzien z G.
OdpowiedzUsuńGapcia jest przeslodka! Te jej oczy, jakby przed chwila cos zbroila :D
Czekam na zdejcia kuchni z niecierpliwoscia :)
Uwielbmiam ten cykl postów! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ładnie, rzekłabym, że coraz ładniej... kuchnia bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lush to świetny wybór. Wśród nich mam swoje ulubione. Ostatnio testuje 3 szampony do włosów. Daj proszę znać jak u Ciebie się sprawdziły.
Pozdrawiam
Bardzo ładny stolik :) Jedzonko wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńGapcia jest rozkoszna :)
Czekam na wrażenia z testowania Lusha :)
Gusiu skad ta torebka w krate?
OdpowiedzUsuńPiekna kuchna, zazdroszcze :)
Zdjęcia twojego domu mogę oglądać cały czas, ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMąż się najadł tą porcją obiadową? Ja już jem więcej ;D
mam nadzieję, że wkrótce zaprezentujesz kuchnię w całości :)
OdpowiedzUsuńWielką przyjemność sprawia mi czytanie postów w formie dziennika. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać!
OdpowiedzUsuńSama jestem ciakawa produktów Lush'a :)
Witam
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego bloga czytając go wyciszam się i nastrajam bardzo pozytywnie
posty o kosmetyce naturalnej dały mi wiele do myślenia, mam pytanko jak się sprawuje ten krem pokazany w tym poście i gdzie kupujesz te produkty
pozdrawiam
Gusiu z niecierpliwością czekam na zdjęcia kuchni i z góry bardzo proszę- jak będziesz prezentowała- napisz skąd pochodzą meble i- jeśli nie jest to tajemnicą- ile kosztowały. Jestem na etapie planowania wykończenia domu i takie informacje zbieram :) A Twoja kuchnia i łazieneczki baaaaardzo mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńCałuję załogę!
Kuchnia ciekawa :)
OdpowiedzUsuńGusiu, dwa pytania techniczne ode mnie:
OdpowiedzUsuńgdzie mogę kupić taką wycieraczkę/matę na której leży Gapcia
i zakochałam się w tej lampie - sami ją robiliście? Jest REWELACYJNA!
o! i znalazłam trzecie pytanie: skąd jesteś? Nie mogę się doczytać nigdzie a bardzo jestem ciekawa czy mamy do siebie daleko
Gapcia jest przesłodka:):) To fajnie, że rodzinka w komplecie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnajduję wiele podobieństw:) chociażby to, że jestem w posiadaniu takiego same sweterka oraz to, że mam taki sam piekarnik jak Ty. No może nie taki sam, bo mój jest w czarnym kolorze do białej kuchni:P
OdpowiedzUsuńSuper blog, bardzo lubię oglądać zdjęcia i czytać Twoje historie - naprawdę można poczuć się magicznie :)
OdpowiedzUsuńale masz piekna kuchnie wogole super urzadzony domek tak przytulnie sami mieszkacie?chyba jest dosyc duzy?pozdr edyta
OdpowiedzUsuńja z moim M spotykam się dopiero za 2 tygodnie... i już nie mogę się doczekać, także wiem co czujesz :)spotkanie z ukochanym po tak długim czasie rozstania zawsze jest cudowne :) super że jesteś szczęśliwa :) - wiewiórka :*
OdpowiedzUsuńHej :) mam pytanie co do Magicznego Domku. Możliwe że już mówiłaś o tym na początku przygotowań do wprowadzki ale nie zrozumiałam. Twój domek jest obok rodziców czy macie swoją część domu w jednym budynku? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSklep Lush uwilebiam, kojazy mi sie z nimi Mediolan jak jezdze tam pociagiem to od stacji do centrum idzie sie ulica przy ktorej jest ich sklep i czuc zapach z bardzo daleka.
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na krem brokułowy! Dobry jest jeszcze jak sie doda prażonych płatków migdałów :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że domek w komplecie :) Gapcia jaka zadowolona!
OdpowiedzUsuńPiękną kuchnię masz, ja teraz też będę urządzać swoją :)
A gdzie dokładnie był Pan Poślubiony, że kupił Ci Lush? Jestem ciekawa, jakie będą Twoje odczucia po tych kosmetykach.
OdpowiedzUsuńGusia...kuchnia jest piekna, wszystko cudasne tak jak Wy:)
OdpowiedzUsuńWięcej takich postów poproszę:)
OdpowiedzUsuńDzień 6 - już jestem załamana , że niedługo koniec codziennych postów :( Uwielbiam Was i Wasz zwierzyniec :D
OdpowiedzUsuńNapiszę jeszcze raz- masz przepiekny dom - zazdroszczę troszkę. Uwielbiam ten cykl Twoich codziennych postów. Kosmetyków z Lusha jestem też ciekawa- nigdy ich nie miałam. Koniecznie muszę je kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńGusiu, planujesz wyprzedaż swojej szafy? Pozdrawiam znad morza :)
OdpowiedzUsuńHa! No właśnie! Wyprzedaż szafy Gusi super pomysł! Sweterek jest boski. Jakiej firmy?
OdpowiedzUsuńTwoja lampka od babci znowu znalazła miejsce dla siebie!:) W ogóle czytam Twojego bloga od pierwszych postów :D.
OdpowiedzUsuńP.S. W sensie, że znowu od nowa ;).
OdpowiedzUsuńGusiu, pięknie wyglądasz w tej fryzurze :) prosta, ale efektowna!
OdpowiedzUsuńOdpowiadam na pytania :)
OdpowiedzUsuńMaszaa26 i Angie - myślę, że za jakiś czas zrobię recenzję, sama jestem ciekawa czy kosmetyki Lush się sprawdzą :)
Gosia - torebkę w kratkę kupiłam w jakimś 'no name' butiku. Świetnie się sprawdza do pracy.
Lipsztyk - najadł się bardzo, ponieważ jest przejedzony wyjazdowym jedzeniem. Oboje przechodzimy na zdrową dietę. :) Czyli mniej a zdrowiej.
Anonimowy - kosmetyki o codziennej pielęgnacji (cold cream na zdjęciu) kupiłam na stronie helfy.pl ale za jakiś czas podzielę się z Wami czy warto. Póki co jeszcze nie chcę odradzać czy polecać - testuje dalej.
Mała Gosia - większość mebli w kuchni pochodzą z Ikei. Mam dobre doświadczenia z poprzedniego domku, wiec i tu się na nie zdecydowałam. Ceny są na ich stronie w zależności od ustawienia, ilości i rodzaju frontów. itp
Sonja - chodzi Ci o ten dywanik w sypialni? Dostałam go po Mamie, kupiła dawno i go używała a ok 4 lata temu mi go dała i nie mam pojęcia skąd pochodzi.
Lampa ze znaczkami jest autorstwa mojej Babci i wędruje ze mną już kilka lat. miałam go w swoim pokoju jak mieszkałam z rodzicami, potem zabrałam ją do Magicznego Domku (poprzedniego) a teraz znów przy przeprowadzce - tez ją uwielbiam! :)
edyta i Maleńka - To jest tylko część domu,który został podzielony na dwie części, w jednej mieszamy my a w drugiej moi rodzice. Ale mamy osobne wejścia - tak jakby to były dwa osobne mieszkania. Czy nasza cześć jest duża? Jest trochę większa od poprzedniego mieszkania. Tu jest więcej pokoi ale są znacznie mniejsze.
Sonja i anonimowy znad morza - może zrobię jakaś wyprzedaż, niedługo znów będę przeglądać szafę. :)
Sweterek z Reserved.
A wszystkim dziękuje za kibicowanie w pisaniu postów - ale mi miło!!! :)
Odpowiadam na pytania :)
OdpowiedzUsuńMaszaa26 i Angie - myślę, że za jakiś czas zrobię recenzję, sama jestem ciekawa czy kosmetyki Lush się sprawdzą :)
Gosia - torebkę w kratkę kupiłam w jakimś 'no name' butiku. Świetnie się sprawdza do pracy.
Lipsztyk - najadł się bardzo, ponieważ jest przejedzony wyjazdowym jedzeniem. Oboje przechodzimy na zdrową dietę. :) Czyli mniej a zdrowiej.
Anonimowy - kosmetyki o codziennej pielęgnacji (cold cream na zdjęciu) kupiłam na stronie helfy.pl ale za jakiś czas podzielę się z Wami czy warto. Póki co jeszcze nie chcę odradzać czy polecać - testuje dalej.
Mała Gosia - większość mebli w kuchni pochodzą z Ikei. Mam dobre doświadczenia z poprzedniego domku, wiec i tu się na nie zdecydowałam. Ceny są na ich stronie w zależności od ustawienia, ilości i rodzaju frontów. itp
Sonja - chodzi Ci o ten dywanik w sypialni? Dostałam go po Mamie, kupiła dawno i go używała a ok 4 lata temu mi go dała i nie mam pojęcia skąd pochodzi.
Lampa ze znaczkami jest autorstwa mojej Babci i wędruje ze mną już kilka lat. miałam go w swoim pokoju jak mieszkałam z rodzicami, potem zabrałam ją do Magicznego Domku (poprzedniego) a teraz znów przy przeprowadzce - tez ją uwielbiam! :)
edyta i Maleńka - To jest tylko część domu,który został podzielony na dwie części, w jednej mieszamy my a w drugiej moi rodzice. Ale mamy osobne wejścia - tak jakby to były dwa osobne mieszkania. Czy nasza cześć jest duża? Jest trochę większa od poprzedniego mieszkania. Tu jest więcej pokoi ale są znacznie mniejsze.
Sonja i anonimowy znad morza - może zrobię jakaś wyprzedaż, niedługo znów będę przeglądać szafę. :)
Sweterek z Reserved.
A wszystkim dziękuje za kibicowanie w pisaniu postów - ale mi miło!!! :)
Dziękuję Ci Kochana za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńKuchnia bardzo ładna! :D
OdpowiedzUsuń