Nadszedł upragniony weekend, a ja znów monotematycznie - sprzątam! Pucuje domek aż lśni, za co jest mi bardzo wdzięczy.
Ale tu nie o samo sprzątanie chodzi. To pretekst, wewnętrzna potrzeba, zwiastun nadchodzących nowości, chęć poukładania wszystkiego w głowie na nowo. By to uzyskać ogarniam przestrzeń wokół siebie, ponownie zaglądam do szafy i robię czystki, wyrzucam wszystko z mojego świata co mi ciąży i przeszkadza. W miedzy czasie nadchodzą mnie różne myśli, jestem tak skupiona, że rozwiązania problemów same przychodzą mi do głowy. Sprawy z pracy, relacje z bliskimi, moje wewnętrzne potrzeby i marzenia. Ostatnio coraz częściej zaglądam wgłąb siebie i prowadzę wewnętrzny dialog. Dzięki temu poznaje siebie lepiej, wiem czego chcę i dokąd zmierzam. W gonitwie dnia codziennego łatwo o sobie zapomnieć i zacząć żyć nie swoim życiem.
Nie zapominajmy o tym, by być po prostu sobą. :)
Na zdjęciu* powyżej - ja na 3 roku studiów. ;)
Uwielbiam lata 60-te i wszystkie kurki domowe, które serdecznie pozdrawiam!
*Zdjęcie zrobione przez Michała Podobyćko przedstawiające mnie jako Perfekcyjną Panią Domu i projekt żelazka Marcysi (która niedawno była główną bohaterką baby shower).
Pozdrawiam z Magicznego Domku :)
zdjęcie jest rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie;) Ja też wszystkie próby poukładania mojego życia zaczynam od porządków w szafie, to naprawdę pomaga!
OdpowiedzUsuńrówniez u mnie jest czas na "perfekcyjna pania domu"; a po takich porzadkach jakos lepiej jest mi funkcjonowac i myśleć kiedy moja przestrzeń zyciowa i rzeczy znajduja sie w harmonii i na swoim miejscu; pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze zaganiam rodzinę to piątkowych porządków ( a czasem nawet czwartkowo-wieczornych), by mieć wolny weekend :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcie, fantastyczna Ty :) Dzięki Tobie staram się ogarniać chaos, który mnie otacza. Twój blog daje mi siłę i chęć do działania. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńzdjecie super :)
OdpowiedzUsuńGusia ,pozbycie sie nie potrzebnych rzeczy to naprawde dobry sposob, sama sie przekkonalam i lubie to,jednak czasem mam uzcucie : a moze mi sie to przyda, czasem mi czegos szkoda wyrzucic, tez masz takie mysli?
Świetne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńPorządki zdecydowanie potrafią przewietrzyć głowę :D
OdpowiedzUsuńMedytacja do wnętrza siebie jest jednym z najlepszych lekarstw dla duszy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Asia
Zdjęcie rewelacyjne :)ja ostatnio ciągle układam, sprzątam przekładam, a to z powodu zbliżającej się przeprowadzki. Ale powiem, że na swój sposób lubię to :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyszłaś na tym zdjęciu, na pierwszy rzut oka zastanawiałam się czy to Ty czy nie Ty :-)
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia. Jak czytam takie posty to motywuje sie do porzadków.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci taka stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie :) I piękna Gusia na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak początek zmian od szafy, chyba każda kobieta tak zaczyna, i pora roku jaka jest wiosna tez wyzwala w nas ducha zmian :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku super-porządek w domu oznacza, że aktualnie nic nie kłębi się w mojej głowie. W przemyśleniach najbardziej pomagają mi ćwiczenia i bieganie (latem - jazda na rowerze).
OdpowiedzUsuńa już myślałam, że specjalnie do tej notki się tak wystylizowałaś :))) Zdjęcie jest ekstra!
OdpowiedzUsuńTez lubie porzadkowac niewiadomo kiedy zagracone przestrzenie, szuflady w biurku, komodzie, polki w szafie. Pamietam, ze gdy bylam mala mama pod koniec wakacji zarzadzala wielkie sprzatanie biurek - zajmowalo to zawsze caly dzien, bo po drodze odnajdywalam mnostwo skarbow :-) teraz od jakiegos czasu nosze sie z zamiarem uporzadkowania szafy i chyba w najblizszym tygodniu wreszcie do tego siade..
OdpowiedzUsuńA zdjecie jest rewelacyjne!
żal
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie Siebie A Oszukiwanie to różnica. Tworzenie rzeczywistości nawet nie na swoją potrzebę tylko właśnie po co,dla kogo? ładnego zdjęcia? tworzenie nie prawdy mmmmmm nie ładnie ja Cię znam 10 lat, i jesteś taka jak jesteś super bez wmawiania innym, że nigdy ci się nic nie przypaliło a ty nie popełniasz błędów i cieszy mnie, że mogę być dla ciebie inspiracją bo jakże wiele się od siebie uczymy:) Żaden Człowiek nie ma monopolu na rację ale nie ten kto krzyczy głośniej ją ma, może czasem należ wysłuchać a nie rzucać o ziemie słuchawką. Kocham Cię choć tak bardzo mnie wkurzasz i jesteś głucha :) ale czy też mentalnie ?
OdpowiedzUsuńa ha pisałam wyzej to ja Anna bo zauwazylam, ze kotoś z 11 lutego anonimowy napisal zal a to ni ebbylam ja :(
OdpowiedzUsuńŚwietna fotografia, idealna do oprawienia i ciach! na ścianę :)
OdpowiedzUsuńwczytuję się w Twojego bloga od dawna i sprawia mi to dużą przyjemność..:) z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy..:)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :) będzie mi bardzo miło Ciebie "gościć" :)