Naszym największym tegorocznym prezentem było pojawienie się Marysi. Jak również fakt, że mamy wspaniałą rodzinę, którą połączyliśmy ponieważ jesteśmy razem. Prezentem było też zdrowie, które dopisywało każdemu z nas (aj tam, nie liczę pobytu w szpitalu z powodu kolki nerkowej), piękna wczesna wiosna, krótkie ale ciekawe wyjazdy oraz wspólny czas z przyjaciółmi, na których można polegać. To był naprawdę udany rok i w głębi serca dziękuje za tyle danej nam pomyślności.
Prezenty od życia dostajemy codziennie i warto też codziennie dawać je innym. Nie musi być to coś materialnego. Czasami wystarczy dobry uśmiech czy miła rozmowa. Ale przecież pragniemy też rzeczy materialnych i nie ma w tym nic złego. Ważne by materializm nie przesłonił nam tego co w życiu najważniejsze. Miło jednak obdarowywać najbliższych, jak również miło jest dostawać coś od nich, zwłaszcza gdy prezenty są trafione i świadczą o tym, że bliscy po prostu nas znają.
Czy ktoś wie co dostał na gwiazdkę rok temu? Ja wiem, bo wklejam upominki do 'pamiętnika'. :)
Ukochane książki! (Mam spory zapas czytania! A trylogię "Jeździec Miedziany" dzięki Wam!)
Kobiece akcesoria: perfumy, mascara i szminka
Urocze puzderko na biżuterię oraz szczotkę do mycia twarzy Clarisonic.
Akcesoria kuchenne, konfitury domowej roboty, apaszkę i druga część Hobbita na spółę z Panem Poślubionym. :)
A w tym roku BONUS - prezenty naszej Marysi:
Pluszowa żaba, maaasa pięknie ilustrowanych książek (do oglądania na przyszłość ale do czytania już teraz), urocze ubranka w różnych rozmiarach, kolorowa mata edukacyjna, gryzak i grzechotka oraz wielka skrzynia na zabawki
Mikołaj był bardzo hojny, bo tak to bywa przy dużej rodzinie! :)
O tak dużej rodzinie marzyłam od zawsze! A nasza rodzina wciąż się powiększa! W przyszłym roku będzie już dwójka dzieci za sprawą siostry lub braciszka ciotecznego Marysi. :)
Już jutro ogłoszenie wyników konkursu! Mam nie lada zagwozdkę!
Zagwozdkę. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :-)
OdpowiedzUsuńCzasem drugiej osobie można zaoferować więcej, niż nam się zdaje..
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
mikołaj wie co daje :) wszyskiego naj w nadchodzącym roku aby był również udany i spokojny, a przede wszystkim zdrowia.
OdpowiedzUsuńPrezentów duuuużo!!! Pięknie zaaranżowany stół w poprzednim poście!! Wszystkiego dobrego!!
OdpowiedzUsuńtez dostalam min. trylogie i czytalam do 3w nocy nie moglam sie oderwac do nowego roku pewnie przeczytam wszystkie czesci
OdpowiedzUsuńTrylogia jeździec miedziany jest cudowna!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :))Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńTrylogię o Aleksandrze i Tatianie darzę wielkim sentymentem;) Z pewnością ich historia Cię wciągnie.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :)
Pozdrawiam serdecznie z Warmii
Jak Ty o wszystkim pięknie ciepło piszesz. Aż się człowiek uśmiecha do siebie delikatnie:-) Dużo zdrowia dla Was
OdpowiedzUsuńAle bogaty Mikołaj:) Zazdroszczę szczoteczki do twarzy!:)
OdpowiedzUsuńGusiu, mam pytanie odnośnie Marysi :-) może napiszesz post jak wygląda Wasz dzień? Rodziłyśmy w tym samym dniu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mi
Ostrzegam przed tą trylogią, wciąga straszliwie :-)))) Piękna historia!
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne i widać, że przemyślane, pogratulować :-)
No, no, zestaw gigantyczny :) jest się z czego cieszyć :)
OdpowiedzUsuń