Dziś są urodziny mojej Mamy, więc zapowiada się spokojny dzień w gronie rodzinnym. Z resztą tak wyglądają nasze niedziele w 99%. ;)
Zaczynamy od śniadania!
Noc przebiegła bez żadnych ekscesów. Z Marysią już wszystko dobrze!
Weekendy to też czas, gdy Marysia z Panem Poślubionym spędzają dużo wolnego czasu.
Przy okazji pokazuje Wam szczoteczkę, którą kupiłam niedawno w Rossmannie na przecenie. Ja nie przepadałam za elektrycznymi szczoteczkami (miałam lata temu), ale chyba się przeproszę, bo ta jest naprawdę fajna!
Dziś pogodowe anomalie. Strasznie wieje, jest szaro, buro a czasami przebija się przez słońce ostre słońce.
Czas na rodzinny, urodzinowy obiad u Mamy. Fajnie, że mamy tak blisko. ;)
Taka pogoda, że ogród podziwiamy tylko przez okno.
Schab po warszawsku w galarecie - przepyszny!
Przemiłe popołudnie spędzone z najbliższymi. Dla mnie to najlepsza metoda na naładowanie akumulatorów na nadchodzący tydzień.
Do napisania!
U nas też dzisiaj pogoda w kratkę, raz deszcz raz słońce, ale widoki za oknem ciekawe :))
OdpowiedzUsuńNatomiast niedziela pełna pracy - naukowej, więc nie odpoczełam. Taki lukus dopiero w święta ;)
A u Was tak ciepło i rodzinnie !!!
Najlepsze życzenia dla Mamy. Miło było zajrzeć do Was w niedzielę:)A ten schab wygląda przepysznie. Może przepisik? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie niedziele są najlepsze! Ktoś może pomyśli, że to nuda, ale jak się ma dobre relacje z bliskimi, to nie ważne, czy jesteś z nimi na wczasach na Majorce, czy "tylko" patrzysz, jak pada za oknem :) Pozdrawiam i udanego tygdnia życzę! :)
OdpowiedzUsuńWItaj,oglądam Twojego bloga od lat,ale dzisiaj piszę pierwszym raz. Tak jak Ty doceniam proste,przyjemnej,zwykłe chwilę z życia. Podoba mi się jak doceniasz i w jaki sposób pokazujesz nam szczęśliwe swoje życie w domku ze swoją rodzinką. Pozdrawiam Ewa P.
OdpowiedzUsuńwspaniała rodzinna atmosfera... ;) kącik z mydełkami kliamtyczny :)
OdpowiedzUsuńGusiu zapomniałam zapytać pod ostatnim postem, gdzie kupiłaś te papiery do pakowania?pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla P.Mamy samych cudownosci i zdrowia
OdpowiedzUsuńGosia M.
Gosiu uwielbiam oglądać i czytać Twojego bloga, rób tak dalej bo ciekawe tematy poruszasz, zazdroszczę , że masz mamę tak blisko (moja mieszka prawie 300 km dalej i bardzo mi brakuje rodziców w życiu codziennym)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że z Marysią już wszystko dobrze. Zauważyłam, że nie ubierasz Jej tak typowo na różowo. Bardzo mi się to podoba:) Ma śliczne butki.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam w końcu Twojego bloga od deski do deski Masz piękny dom, słodziutką córeczkę i podoba mi się Twoje podejście do życia i stosunek do zwierząt (od razu widac ze dobry z Ciebie człowiek:)
OdpowiedzUsuńI wstyd przyznać bo jestem od Ciebie starsza i mam dwóje brzdąców ale inspirujesz mi porządkiem, ładem i ogólnie ciepłem jakie panuje w Twoim domu. Jestem bałaganiarą ale staram się teraz przy dzieciach zmieniać nawyki.
Pozdrawiam!
Tez mam urodziny 13 grudnia;przepiekny blog:)dużo zdrowia dla mamy:)
OdpowiedzUsuńSchab po warszawsku - najlepsza rzecz na swiecie ;) nie wiedzialam tylko ze ma taka nazwe, musze wspomniec rodzince
OdpowiedzUsuńLubię weekendowe spotkania rodzinne😊 Fajnie mieć mamę blisko...moja niestety nie doczekała narodzin wnuczka. Dlatego trzeba cenić każdą chwilę, bo one mijają bezpowrotnie. Przebija to również z Twoich migawek i to jest wielki Twój talent, że potrafisz przekazać w zdjęciach spokój, harmonię ,atmosferę rodzinną.
OdpowiedzUsuńDzięki, że znalazłaś czas na taki prezent w postać tych dni z G., dla czytelników.
Pozdrowienia 😊
Już nie mogę się doczekać kolejnych postów :)
OdpowiedzUsuńCudowna masz wewnetrzna harmonie. Zazdroszcze.... tez chcialabym tak umiec dostrzegac piekno kazdego dnia.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia