Jestem skołowana i zagubiona. Za nami święta, rozpoczynamy styczeń i pomimo, iż od paru dni panują siarczyste mrozy, śniegu nie widziałam i prawdopodobnie długo go w centralnej Polsce nie zobaczymy. Za oknem zielona, chociaż trochę przygaszona trawa, przepiękne słońce i błękitne niebo. Jest pięknie, wręcz wiosennie. Czasami nawet fruwają już mi te motylki w brzuchu i czuję tą wiosenną energię i nie wiem co mam z tym ogarniającym uczuciem zrobić, bo może się okazać, że to zdecydowanie za wcześnie. :)
Optymistyczne jest to, że gdyby prawdziwa zima powróciła i jednak zabieliłaby nam krajobraz za oknem, wyciągniemy Marysiowe sanki, które dostała na Gwiazdkę i oddalibyśmy się płozowemu szaleństwu. :) Przypominało mi się właśnie jak parę lat temu spotkała nas niezła 'niespodzianka' 1 kwietnia (klik) - jednym słowem w życiu nic nie jest pewne, wszystko może się jeszcze zdarzyć, ale zawsze trzeba mieć pozytywny plan na każdą okoliczność. :)
A wracając do sypialni. Wywietrzyłam pokój, czystym mroźnym powietrzem, zmieniłam pościel, która jest po prostu przepiękna (Ikea) i znów delikatnie dopasowałam dodatki. Teraz w naszej sypialni, czuć prawdziwą tęsknotę za wiosną.
Zielone poduszki oraz lnianą z napisem (H&M Home), narzuta (TKMaxx), świeczka (Yankee Candle)
W tym roku mam parę postanowień noworocznym dotyczących naszego ogródka. Poświęcę więcej czasu na 'gleboteriapię'. Teraz, stęskniona wiosennej zieleni dokupiłam kilka kwiatów do domu.
Żadnego przemeblowania, czy wielkich rewolucji. To po prostu subtelne zmiany, które płynnie zmieniają nasze otoczenie.
W sypialni nie mamy wielu przedmiotów i mebli, więc naprawdę dobrze się tu wypoczywa.
Te drzewa za oknem to najpiękniejszy obraz, który oczywiście jako pierwszy dostosowuje się do zmian pór roku! :)
Detale, które sprawiają, że pomieszczenie nie jest zbyt surowe.
W naszej sypialni chyba najczęściej pojawiają się te malutkie zmiany, bo tu dużą role odgrywają tekstylia.
Udanej niedzieli Wam życzę i pamiętajcie zajrzeć do nowego fanpage na Facebooku! ;)
Już kiedyś o tym pisała,ale powtórzę jeszcze raz.....Wasz dom jest naprawdę MAGICZNY !..... Idealnie dobrałaś nazwę bloga. Miłego dnia. Stała czytelniczka Ewa
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to zmienianie detali w swoim otoczeniu zgodnie z porami roku :) od razu czuć u Was powiew wiosny :)
OdpowiedzUsuńczyżbyście pochowali już choinkowe ozdoby? czy może wiosna zawitała na razie tylko w sypialni? ;)
mnie choinka w styczniu drażni, więc jutro ją chowam ;)
pozdrawiam serdecznie :)
Jestem oczarowana tymi subtelnymi zmianami jakie pojawiają się w Magicznym Domku :) aż mam ochotę błagać naucz mnie też tak ! :)
OdpowiedzUsuńUroczo,świeżo,przestronnie a jednak przytulnie ale czy to coś nowego ,tak jest zawsze czego byś nie zrobiła masz te coś dziewczyno.Acha i kupię sobie te pościel, no!
OdpowiedzUsuńi już wiemy jak Pan Poślubiony ma na imię :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGusiu piękną macie sypialnie:)
OdpowiedzUsuńPo prostu wspaniale :) Inspirujesz.
OdpowiedzUsuńsypialnia pieknie sie prezetuje.
OdpowiedzUsuńGusiu ten bluszcz na półce potrzebuje dużo światła wiec jesli ma posłużyć za ozdobę dłużej niz kilka miesiecy pewnie trzeba go będzie bliżej okna przenieść.
Gleboterapia jest najlepsza ja jeszcze miesiac temu przekopałam dwa ogródki u mamy i czułam się po tym tak strasznie zmeczona w pozytywny sposob ze spac szłam z uśmiechem na ustach.
O Michał tak jak moj mąż.
OdpowiedzUsuńOboje uwielbiamy Waszą sypialnię.
Piękna sypialnia :) Gusiu - popraw link, bo nie przekierowuje on do funpage'a :)
OdpowiedzUsuńCzyżby Twoim postanowieniem noworocznym było zasypanie nas postami? Cudownie! :)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie jest świetnie zakomponowane i bardzo zachęcające:
OdpowiedzUsuńhttp://1.bp.blogspot.com/-_OXx4yfRSVc/VojzmvzwZEI/AAAAAAAAKoI/zqSFLvVLHS8/s1600/IMG_5533.JPG
Reszta też fajna. Gratulacje!
Magda
piękne, jasne wnętrze, uwielbiam takie zielarskie akcenty jak na Waszej pościeli:)
OdpowiedzUsuńPiękna odsłona sypialni! Mam jednak pytanie… Jak radzicie sobie z kwiatkami i kotem - nie podgryza, nie rozkopuje? Pytam, bo też mam kicię i, z konieczności, mieszkanie bez roślin. Nie boicie się też, że np.dobierze się do bluszczu (ten jest bardzo silnie trujący dla zwierzaków)?
OdpowiedzUsuńPrzy mojej kici tez niestety musialam bardzo ograniczyc liczbe kwiatkow :(
UsuńŁadna stylowa sypialnia, chciałabym mieć taki widok z sypialni :) Pozdrawiam
Usuń"Wpadłam" tu przez przypadek, naprawdę warto było . Bardzo pięknie, wszystkie detale dają magiczny nastrój.:)
OdpowiedzUsuńA tak po za tym zapraszam do siebie http://swiatnieperfekcyjnej.blogspot.com/
Jestem zachwycona wnętrzami i sposobem urządzenia. Wnętrza Magicznego domku są przytulne, bogate w naturalne materiały, spójne ale nie przeciążone dodatkami. Uwielbiam tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńmam pytanko a jaki kolor jest na scianach? szukam do swojej sypialni coś bardzo podobnego
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieleń w pomieszczeniach, działa tak kojąco i wyciszająco :) Gusiu czy zrobisz wpis o aktualnej zimowej pielęgnacji? I mam jeszcze nietypowe pytanie: na ile Ci wystarcza krem o poj. 50 ml do twarzy? Miesiąc? dwa? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam - wierna wiewiórka :)
OdpowiedzUsuńsuper wnętrze :)
OdpowiedzUsuńsuper post i blog !
pozdrawiam i zapraszam do mnie
onepassion4fashion.blogspot.com
Wnętrze bardzo ciepłe i dobrze zaplanowane. Ja dodałabym jeszcze nutkę szaleństwa, jakiś element który wyróznia się kolorystycznie, ale to już wiadomo kwestia gustu
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że przepięknie to wyszło. Zdecydowanie moje klimaty
OdpowiedzUsuń