31 sierpnia 2016

Migawki Sierpnia '16 cz 1.

Pamiętacie nasz cykl comiesięcznych migawek? Zrezygnowałam z nich, ponieważ otworzyliśmy nasze konto na Instagramie i tam uchwycamy naszą codzienność. Jednak nie wszystkie zdjęcia nadają się na publikacje na Instagramie i odwrotnie. Trudno byłoby oprawiać każde ważne wydarzenie w "kwadratowe" kadry. Jednak zaczęło mi brakować tych skrawków miesiąca, bo pomimo iż czas leci nam w zawrotnym tempie, jednocześnie cztery tygodnie mogą pomieścić tyle zdarzeń i zwrotów akcji, że szkoda byłoby o nich zapomnieć. Tak wiec postanowione! Migawki wracają! :)

Początek miesiąca i spacer z Julą i Alą. Nie sądziłyśmy, że trafimy na motorówkę z naszymi dziewczynami! A wszystko za sprawą spotkania Przemka, który uczył mnie żeglować (klik i klik)!


Nasze dziewczyny znają się od czasów gdy były jeszcze w brzuchach. Cudownie patrzeć jak dorastają, a Alę po prostu uwielbiam. :)


Każdy dzień przynosi coś nowego i jak to bywa w życiu raz jest lepiej raz gorzej, ale jedno jest pewne, ja już NIGDY nie wstaję lewą nogą, bo codziennie rozśmiesza mnie taki widok. ;) Potem porcja porannych pieszczochów daje mi kopa na cały dzień.


Marysia szykuje sałatkę...


I można już zjeść lunch u moich rodziców. Wpadam do nich niemalże codziennie! Fajnie mieszkać tak blisko. :)


Szykujemy się na spotkanie z moją koleżanką ze szkolnej ławki, której nie widziałam 12 lat! Marysia też skorzysta, bo jej synek jest tylko 9 dni starszy! ;)


Parę nowych dodatków do domu, jak to u nas. ;)


Czekoladowy wafelek Marysi. :)


Wybieram się do fryzjera, a oni mają czas dla siebie. :)


Kwiaty, piękne kwiaty!


Nowe włosy!

Było deszczowo!


I piękne świeciło słońce!


Zmiany w łazience na poddaszu.


Nowa - stara pielęgnacja. Uwielbiamy kosmetyki od Momme!



Nasze czteropokoleniowe wyjście na pyszności!




Te kilka chwil zanim stłukła szklankę. ;)


Plastusiowy pamiętnik. :)


Ciasto na niedzielę. Biszkopt ze śliwkami.


W drodze na rocznicową randkę! :)


Strasznie lubię tego Pana. ;)



Po tylu wspólnych latach trudno być normalnym ;)


Wkrótce dalsza część migawek. :) 
SHARE:

13 komentarzy

  1. Cudownie, że wracasz do migawek. Ostatnio o nich myślałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu cóż to za restauracja z rocznicowej randki? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wiem, że wszyscy już to mówili, ale po przeczytaniu każdego Twojego posta czuję taki spokój duszy! Nie wiem co w sobie mają te zdjęcia i opisy, ale zawsze ogarnia mnie tutaj taki spokój. Dziękuję za to :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gusiu gdzie kupiłaś przewijak dla Marysieńki?

    OdpowiedzUsuń
  6. swietnie! Nie wiem jak to robisz, ale z twoich zdjec emanuje spokoj-az chce sie z toba byc!

    OdpowiedzUsuń
  7. Po zobaczeniu ostatniego zdjęcia już nie dziwią mnie śmieszne minki Marysi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będę się czepiać ale... Na motorówkę bez kapoków? Zwłaszcza dla dzieci... Serio?

    OdpowiedzUsuń
  9. W waszą rocznicę ślubu ja miałam 22 urodziny. Śmieszna zbieżność a z Marysi wyrosła śliczna dziewczynka tata niech szykuje paralizator na kawalerów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie się na Was patrzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz zostawiam komentarz ale zaglądam do Was często...tak jak inni po jakiegoś rodzaju ukojenie i taką dobrą normalność. Cudni jesteście. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo, że Marysia z wyglądu bardziej przypomina mi Ciebie, to miny robi zupełnie jak Twój mąż :D

    OdpowiedzUsuń

© Magiczny Domek. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig